System nośny firmy Virgin Orbit, LauncherOne został wybrany przez polską spółkę SatRevolution do wyniesienia dwóch pierwszych satelitów planowanej konstelacji orbitalnej, STORK. Lekkie obiekty mają zapewnić polskiemu przedsiębiorstwu rozwojowe komercyjne zdolności optoelektronicznej obserwacji Ziemi. Zgodnie z zapowiedziami ze strony polskiej firmy, lot orbitalny ma nastąpić już przy okazji pierwszego użytkowego wystrzelenia nowej rakiety nośnej Virgin Orbit.
W ramach ogłoszonego kontraktu z Virgin Orbit, jeszcze w 2021 roku ma dojść do wystrzelenia na pokładzie rakiety LauncherOne pierwszych satelitów polskiej konstelacji STORK. Na orbitę mają trafić dwa niewielkie satelity: STORK-4 i STORK-5 (MARTA), oparte na najnowszej platformie satelitarnej UniBus 3U CubeSat, opracowanej przez SatRevolution. STORK-4 i STORK-5 (MARTA) będą pierwszymi satelitami elektrooptycznymi, które zostaną wyniesione na orbitę w ramach konstelacji docelowo złożonej z 14 obiektów.
Krótko po umieszczeniu w przestrzeni okołoziemskiej, satelity mają zacząć zbierać multispektralne obrazy i dane średniej rozdzielczości dla klientów z branż rolniczej i energetycznej. Misja ta obejmie również test opóźnionej integracji satelitów STORK-4 i STORK-5 z systemem nośnym (próba unikalnej funkcjonalności oferowanej przez Virgin Orbit na LauncherOne – umożliwiająca skorzystanie z przestrzeni załadunkowej rakiety nawet bezpośrednio przed startem). SatRevolution deklaruje tutaj współpracę techniczną z Virgin Orbit na rzecz zapewnienia, aby „możliwości szybkiego startu były bardziej dostępne i responsywne”.
Czytaj też: Grzegorz Zwoliński, prezes SatRevolution: "Możemy porządnie zamieszać na rynku" [WYWIAD]
Responsywność usług startowych z Virgin Orbit przynosi ogromne korzyści dla twórców konstelacji satelitarnych, takich jak SatRevolution. Cieszymy się, że możemy być częścią pierwszej komercyjnej misji LauncherOne i z niecierpliwością czekamy na rozszerzenie naszego partnerstwa i przyjaźni poprzez kolejne wspólne działania.
Ogłoszona 9 lutego br. umowa łączona jest z istniejącą wcześniej relacją biznesową pomiędzy Virgin Orbit a SatRevolution. W 2019 roku, wraz z blisko tuzinem polskich uczelni technicznych, firmy ogłosiły wspólne uruchomienie konsorcjum, którego celem jest opracowanie dotąd nie podejmowanej komercyjnej misji lekkiego satelity na Marsa. Konsorcjum Polish Mission to Mars dąży do przeprowadzenia operacji, korzystając z usług LauncherOne's Virgin Interplanetary (lub VIP Service). Usługa ma oferować większą elastyczność w dostępie do okien startowych umożliwiających podróż na Marsa i do innych obiektów międzyplanetarnych.
"Jesteśmy bardzo podekscytowani, że możemy wystrzelić najnowocześniejsze satelity z naszymi przyjaciółmi z SatRevolution. Wrocławianie udowadniają, że rewolucja małych satelitów jest w pełnym rozkwicie" - podano w okolicznościowym komentarzu, cytując dyrektora wykonawczego Virgin Orbit, Dan'a Harta. "Innowacyjne sieci satelitarne, takie jak STORK, posiadają ogromną wartość w łańcuchu kosmicznych dostaw. LauncherOne jest gotowy, aby wynieść te konstelacje na orbitę dla naszych klientów" - podkreślono dalej.
System nośny LauncherOne należy do segmentu lekkich rakiet kosmicznych pośredniego startu, czyli odpalanych już w powietrzu po wstępnym pasywnym wyniesieniu pod kadłubem samolotu transportowego. Virgin Orbit wykorzystuje do tego zmodyfikowany samolot Boeing 747-800 o wdzięcznej nazwie „Cosmic Girl”.
Jak dotąd odbył się jeden udany lot orbitalny konstrukcji LauncherOne. Było to odpalenie testowe, obejmujące skromny ładunek satelitarny. Doszło do niego 17 stycznia 2021 roku. Kolejny start z satelitami spodziewany jest już w marcu 2021 roku - nie jest przy tym pewne, kiedy konstrukcja rozpocznie regularne starty operacyjne.
Źródło: SatRevolution
A co się stało z tym szumnie zapowiadanym projektem marsjańskim??? Wielkie podpisywanie umowy, polski satelita na Marsie. I co??? Jaki postęp prac w projekcie?
Wreszcie !
Nic co SatRevolution zrobiło nie zadziałało poprawnie. Ale chłopaki nie się zrażają bo wszak nie chodzi o to, aby cokolwiek sensownego zrobić tylko o skok na kasę - bo tutaj zaraz szykuje się wejście na giełdę więc trzeba zrobić odpowiednią atmosferę aby ktoś kupił akcje. Robienie konstelacji satelitów obserwacyjnych o niskiej rozdzielczości nie ma sensu bo za koszt opracowania, budowy, testów, wystrzelenia i późniejszej eksploatacji nigdy się nie zwróci w porównaniu z kupnem gotowy danych.
kupuj, kupuj... a potem ci powiedza ze juz nie sprzedaja, albo wejdzie embargo... it tyle bedziesz mial. Chlopaki robia na zlecenie prywatnych firm ze Stanow i Kanady wiec chyba jednak jest rynek na zdjecia niskiej rozdzielczosci.
No to najwyszy czas na Polskie satelity
No to super... postawili na "konia" który dokonał dopiero pierwszego wystrzelenia "testowego"....