Reklama

PRZEMYSŁ KOSMICZNY

Klaster technologiczny jako droga do konsolidacji sektora kosmicznego [KOMENTARZE]

Fot. EXATEL [exatel.pl]
Fot. EXATEL [exatel.pl]

Powołanie do życia Klastra Technologii Kosmicznych (dokonane oficjalnie 5 listopada br. podczas Kongresu 590 w podrzeszowskiej Jesionce) przedstawiane jest jako efekt intensywnych wielomiesięcznych starań i negocjacji pomiędzy różnorodnymi podmiotami sfery naukowo-biznesowej w Polsce. Finalny kształt grupy założycielskiej to dwudziestu partnerów, wśród których nie brakuje podmiotów wywodzących się z „pierwszego szeregu” rodzimego sektora kosmicznego. Co jednak jest nade wszystko podkreślane, Klaster pozostaje otwarty na kolejne zgłoszenia członkowskie, stawiając sobie za cel konsolidację potencjału naukowo-inżynieryjnego, biznesowego i organizacyjnego polskiego sektora kosmicznego.

"Nie ma dobrych rezultatów bez współpracy"

Klaster Technologii Kosmicznych (KTK) zawiązano na Podkarpaciu przy otwartej aprobacie władz centralnych i lokalnych. Uroczystości założycielskiej z 5 listopada br. towarzyszyły wystąpienia przedstawicieli resortów oraz publicznych podmiotów odpowiadających za sprawy związane z obszarem działalności przedsiębiorstw, badań i rozwoju oraz regionalnego wsparcia innowacji.

Podczas piątkowego wydarzenia głos zabrali m.in. wiceminister Maciej Małecki - Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, wiceminister Małgorzata Jarosińska-Jedynak - Sekretarz Stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej, a także wiceminister Wojciech Murdzek - Sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki. Władze lokalne reprezentował z kolei Marszałek Województwa Podkarpackiego, Władysław Ortyl. W imieniu grupy założycielskiej KTK głos zabrał natomiast Rafał Magryś, wiceprezes firmy EXATEL (spółki Skarbu Państwa ze ścisłego grona inicjatorów starań o utworzenie tego zrzeszenia).

W okolicznościowym wystąpieniu wiceminister Maciej Małecki nazwał powstający na Podkarpaciu klaster technologiczny "zalążkiem polskiego przemysłu kosmicznego" z prawdziwego zdarzenia. "Są tutaj firmy technologiczne, środowisko naukowe, przedstawiciele małego i średniego biznesu, przedstawiciele samorządów i instytucji okołobiznesowych - wszystko po to, żebyśmy mogli wykorzystać efekt synergii, współpracy pomiędzy tymi podmiotami do zbudowania polskich przewag, polskich rozwiązań w sektorze kosmicznym" - podkreślił.

Przedstawiciel resortu aktywów państwowych zwrócił przy tym uwagę, że Polsce bardzo potrzebna jest aktywność w tym konkretnym obszarze wysokich technologii. "Dzisiaj każdy kraj, który chce mieć dynamicznie rozwijającą się nowoczesną gospodarkę musi być obecny w przemyśle kosmicznym - między innymi dlatego, żeby stworzyć własne rozwiązania do efektywnego, precyzyjnego rolnictwa, zmniejszyć ilość zużywanych nawozów, żeby wprowadzić oszczędność zużywanej wody, chronić lasy przed pożarami - to są pierwsze z brzegu przykłady tego, jak możemy wykorzystać rozwiązania z przemysłu kosmicznego. Do tego jest jeszcze łączność satelitarna, rozwiązania z zakresu cyberbezpieczeństwa [...], z których efektów korzysta każde państwo" - wymienił wiceminister Małecki, nawiązując do wpisującego się w plany KTK zamysłu zaprojektowania i wyniesienia do 2026 roku polskiej konstelacji mikrosatelitów obserwacji Ziemi.

Jako rząd Rzeczypospolitej Polskiej [...] mamy świadomość, że nasi sojusznicy, nasi zagraniczni partnerzy z wielką ochotą sprzedaliby nam wiele rozwiązań, które moglibyśmy zastosować w polskiej gospodarce, obronności, bezpieczeństwie - ale my chcemy te rozwiązania zbudować tu, w Polsce - żeby tu [...] powstawały rozwiązania z dziedziny high tech chronione patentami, żeby własność intelektualna była chroniona jako polskie rozwiązania.

Wiceminister Maciej Małecki - Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych

"Dzięki temu, dzięki państwa współpracy, [...] Polska zyska wiele rozwiązań, które będziemy mogli nie tylko wdrożyć w naszej gospodarce, ale będziemy mogli je eksportować" - zwrócił się do podmiotów założycielskich KTK. "I rzecz kluczowa - to daje dobre miejsca pracy. Klaster kosmiczny i budowa przewag w przemyśle kosmicznym pozwala na [...] realizację marzeń polskich inżynierów, którzy nie będą musieli wyjeżdżać z kraju, ale będą mogli tu rozwijać swoje talenty" - podsumował Maciej Małecki. Wskazał przy tym, że rozpoczęcie działalności KTK to zaledwie wstępny krok do zacieśnienia współpracy i poszerzenia jej zasięgu oraz generowania realnych efektów. "Te środowiska, które wymieniłem, gwarantują, że klaster kosmiczny z jednej strony będzie miał podejście propaństwowe, a z drugiej będzie oparty na regułach biznesowych" - powiedział na koniec swojego wystąpienia.

Gwiazdy najlepiej widać z Podkarpacia - i myślę, że nie tylko dlatego klaster kosmiczny będzie działał właśnie na Podkarpaciu [...] tu jest potencjał i wielka chęć do zwyciężania w tym obszarze.

Wiceminister Maciej Małecki - Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych
image
Wiceminister Maciej Małecki - resort aktywów państwowych. Fot. Kongres 590

W osobnym wystąpieniu Małgorzata Jarosińska-Jedynak, wiceminister funduszy i polityki regionalnej - podkreśliła w kwestii utworzenia KTK, że "jest to pierwszy w Polsce klaster kosmiczny w takim znaczeniu". Mówiąc o doniosłości inicjatywy, zwróciła uwagę, że firmy zrzeszone w klastrach mają znacznie lepsze możliwości rozwojowe na rynku niż firmy niezrzeszone - przede wszystkim dzięki bliskiej współpracy. "Tworzą więcej patentów, więcej rozwiązań innowacyjnych... skomplikowanych, które bardzo często jest trudno podjąć w pojedynkę" - podkreśliła przedstawicielka MFiPR. "Współpracując ze sobą - biznes, nauka, samorząd - jest łatwiej pokonywać wiele barier, które pojawiają się na drodze" - dodała dalej wyjaśniając, że utworzenie klastra kosmicznego odpowiada też jednej z podkarpackich regionalnych inteligentnych specjalizacji. "Właśnie w tym obszarze Podkarpacie się rozwija, współpracując z wieloma podmiotami, [...] mamy nadzieję, że będziemy dobrym wzorem dla całej Polski" - podsumowała Jarosińska-Jedynak.

Firmy działające w klastrach są bardziej innowacyjne niż firmy nie zrzeszone w nich, rejestrują więcej znaków towarowych i ubiegają się o więcej patentów, a także współpracują i nawiązują więcej kontaktów od firm spoza klastrów. Jednak receptą na sukces jest nie tylko sam pomysł i jego wdrożenie, ale ścisła współpraca środowiska biznesowego, branży technologicznej oraz przedstawicieli świata nauki.

Małgorzata Jarosińska-Jedynak, wiceminister funduszy i polityki regionalnej

W podobnym tonie na temat utworzenia nowego podkarpackiego klastra technologicznego wypowiedział się wiceminister Wojciech Murdzek - Sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki (także w roli Pełnomocnika Rządu do spraw reformy funkcjonowania instytutów badawczych). "Nie ma dobrej pozycji międzynarodowej, nie ma dobrej pozycji w nauce, dobrych rezultatów gospodarczych, jeśli nie ma perfekcyjnej współpracy" - wskazał na wstępie. Jak podkreślił dalej, klaster pozwala uzyskać efekt synergii, podejmowanie dokonań niemożliwych "w pojedynkę".

To nie tylko porozumienie biznesowe - to porozumienie firm, instytutów badawczych, uczelni - to jest ważna cecha tego przedsięwzięcia; towarzyszy mu życzliwość rządu, parlamentarzystów i samorządu.

Wojciech Murdzek - Sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki, Pełnomocnik Rządu do spraw reformy funkcjonowania instytutów badawczych
image
Wiceminister Małgorzata Jarosińska-Jedynak - resort funduszy i polityki regionalnej. Fot. Kongres 590

Dalej przedstawiciel MEiN odniósł się do działań rządowych wpisujących się w podobny nurt rozwoju. Podkreślił, że trudny czas pandemii, trudności w gospodarce to okoliczności skłaniające do poszukiwania przełomowych rozwiązań - aby na nowo "się pozycjonować, wykorzystać ten czas do przeskoczenia paru szczebli wyżej w rankingach" gospodarczych i naukowych. "Kosmos, sztuczna inteligencja, komputery kwantowe, biotechnologia - to są te obszary, w których [...] możemy rzeczywiście być w czołówce" - stwierdził Wojciech Murdzek. "To będzie wracało w gospodarce, będą wracały efekty - to wyzwanie, które powinniśmy wszyscy podejmować" - skonkludował.

Regionalny klaster - ogólnopolski zasięg kooperacji i wkładu

Perspektywę województwa podkarpackiego w kwestii powołania KTK do życia przedstawił marszałek Władysław Ortyl. Podkreślił najpierw, że naturalnym obowiązkiem władz lokalnych jest stwarzać dogodne warunki do rozwoju gospodarki, funkcjonowania takich zrzeszeń sektorowych. "W marcu podpisaliśmy porozumienie - list intencyjny, który do tego doprowadził - dzięki m.in. aktywności spółki EXATEL" - zaznaczył marszałek Ortyl. "Dla nas to obowiązek i powinność, aby wspierać takie inicjatywy - województwo ma inteligentną specjalizację Lotnictwo i kosmonautyka, [...] mamy Dolinę Lotniczą; bardzo aktywnie uczestniczymy w działalności na rzecz kosmosu [...] Podkarpacie to dobre miejsce nie tylko do obserwowania nieba" - kontynuował.

Przedstawiciel województwa podkarpackiego zwrócił przy tym uwagę, że u progu uruchomienia są kolejne ważne inicjatywy. "Przygotowujemy się do otwarcia podkarpackiego inkubatora nowych technologii, wespół z Polską Agencją Kosmiczną oraz Europejską Agencją Kosmiczną" - wskazał jako jeden z przykładów, odwołując się do spodziewanego rychłego otwarcia regionalnego ośrodka inkubacji biznesowej ESA BIC (European Space Agency Business Incubation Center). W ten ważny projekt zaangażowały się trzy aplikujące konsorcja regionalne oraz Agencja Rozwoju Przemysłu S.A., jako lider ESA BIC Poland.

image
Fot. Wystąpienie wiceprezesa spółki EXATEL, Rafała Magrysia. Fot. Kongres 590

Utworzenie klastra kosmicznego to jednak przede wszystkim przedsięwzięcie bezpośrednio angażujące całą grupę podmiotów członkowskich - zwłaszcza komercyjnych (sektorowych przedsiębiorstw). Reprezentując ten kluczowy komponent KTK - uczestników i zarazem stronę inicjatywną całego procesu - Rafał Magryś, wiceprezes firmy EXATEL S.A., powiedział na spotkaniu założycielskim, że powstanie klastra jest "spełnieniem kilku marzeń". Jako pierwsze wskazał to, by polscy przedsiębiorcy mogli "bez kompleksów spojrzeć w twarz" dużym firmom przemysłu kosmicznego. "Zgrupowanie tego kapitału, zarówno intelektualnego, jak i wytwórczego czy finansowego, taką możliwość daje" - podkreślił, nawiązując do możliwości dawanych przez klaster jako strukturę konsolidującą potencjał przemysłowy. "Drugie marzenie to utworzenie satelitarnego systemu obserwacji Ziemi - wytworzenie w Polsce, przez Polaków i dla Polaków" - wskazał dalej wiceprezes Magryś. Z kolei mianem trzeciego realizowanego w ramach KTK zamierzenia określił rozwijanie "małych Ojczyzn", jak Podkarpacie - funkcjonujących poza dużymi aglomeracjami.

Nie chcemy w kolejnych latach świętować tylko rocznic, chcemy przedstawiać konkretne rezultaty, ile udało się nam zrobić - dla przemysłu kosmicznego, dla Polaków i dla Polski.

Rafał Magryś, wiceprezes firmy EXATEL S.A.
image
Fot. Kongres 590

"Nie będziemy kupować technologii kosmicznych, będziemy je tworzyć"

Szeroki komentarz do swojego zaangażowania w powstanie KTK przedstawiła też Sieć Badawcza Łukasiewicz - w komunikacie opatrzonym sugestywną deklaracją: "nie będziemy kupować technologii kosmicznych, będziemy je tworzyć". Główni przedstawiciele Sieci Łukasiewicz zwracają uwagę, że celem powołanego w woj. podkarpackim klastra będzie rozwijanie zasobów i kompetencji z obszaru technik i technologii kosmicznych, aby dostarczać na rynek składniki systemów satelitarnych, a w niedalekiej przyszłości tworzyć już w pełni funkcjonalne systemy kosmiczne.

„Będziemy mogli zaprojektować i wyposażyć w technologie satelitę, którego wyprodukują polscy producenci i będzie używany przez polską spółkę” - zapowiedział Piotr Dardziński, prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz. Jak tutaj podkreślono, ważnym czynnikiem zaangażowania Łukasiewicza w inicjatywę powołania KTK było postawienie w roli lidera tego przedsięwzięcia spółki Skarbu Państwa - firmy EXATEL. "[To] operator telekomunikacyjny i dostawca usług cyberbezpieczeństwa, który ma zdefiniowaną potrzebę: chce być odbiorcą technologii związanej z produktem, który ma powstać w trakcie budowania klastra, i zostać operatorem konstelacji satelitów" - wskazano w okolicznościowym komunikacie.

„To nie jest projekt naukowy - to jest projekt biznesowy, w którym nauka służy do uzyskiwania przewag konkurencyjnych w tworzeniu nowych technologii. W tym projekcie mamy klienta końcowego, co mocno wpływa na kształt i tempo prac. EXATEL jest operatorem, ale nie jest w stanie produkować satelitów samodzielnie, dlatego równolegle dołączyły spółki prywatne, które mogą taką produkcję uruchomić. Natomiast do zaprojektowania i stworzenia satelity niezbędna jest współpraca naukowców. I tak pojawiła się Sieć Badawcza Łukasiewicz, uczelnie wyższe i instytut PAN.

Piotr Dardziński, prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz

Sieć Łukasiewicz przypomniała w tym kontekście, że w jej skład wchodzi kilka instytutów działających w branży kosmicznej i lotniczej, więc dysponuje ona wypracowanymi doświadczeniami i zdolnościami w pracy zespołowej wykorzystującej rozmaite umiejętności interdyscyplinarne. Szczególnie wyeksponowano tutaj rolę Instytutu Lotnictwa (Łukasiewicz ILOT), którego dyrektor, Paweł Stężycki, był bezpośrednio zaangażowany w negocjacje dotyczące utworzenia klastra.

„W tym projekcie mówimy o zastosowaniach cywilnych, jednak operator buduje swoje kompetencje w szerokim wykorzystaniu satelitów” - zaznaczył Piotr Dardziński i dodał, że chodzi projekty budowy satelitów obserwacyjnych, które mają spełniać wymogi sił zbrojnych. „Przy pracy nad optyką, sensorami czy wyposażeniem uzbrojenia platformy poszczególne technologie mogą być multiplikowane i wykorzystywane w różnych obszarach - także w systemach, które służą bezpieczeństwu czy obronie” - stwierdził.

image
Akt powołania Klastra Technologii Kosmicznych - sygnatariusze-założyciele. Fot. Kongres 590

W opinii prezesa Sieci Badawczej Łukasiewicz ważne jest, że projekt zakłada tworzenie własnych technologii i rozwiązań, które obecnie można pozyskiwać jedynie od dostawców zewnętrznych. „Po co kupować, skoro jesteśmy w stanie stworzyć taką technologię sami? A tworząc technologie, budujemy kompetencje: przeprowadzamy badania, powołujemy zespoły projektowe, które w przyszłości będą te technologie rozwijać, zmieniać albo pracować nad rozwiązaniami, których dzisiaj jeszcze nie ma na rynku. To inwestowanie w najlepszych ludzi” - podkreślił prezes Dardziński.

W tym kontekście Sieć Badawcza Łukasiewicz uznaje KTK za "mocną grupę, która jest w stanie stworzyć realną konkurencję dla podmiotów zagranicznych". Nie wyklucza się przy tym kooperacji międzynarodowej w realizacji tych czy innych projektów zrzeszenia. "Możemy kooperować z podmiotami zagranicznymi, ale jako partnerzy, a nie podwykonawcy. Raczej ci, którzy kreują, niż ci, którzy kupują” - zastrzegł w tej kwestii prezes Dardziński, zwracając uwagę, że nadrzędnym celem powołania klastra jest samodzielne wytworzenie produktu, w którym wiedza, instrumenty, kompetencje i technika są polskie.

Źródła: Klaster Technologii Kosmicznych, Sieć Badawcza Łukasiewicz, Kongres 590


image
Reklama

 

Reklama

Komentarze (2)

  1. Admin

    Jeśli to jest Polska odpowiedz na przetaczającą się na całym świecie rewolucję kosmiczną to naprawdę tylko pogratulować - czysty przejaw geniuszu polskiej administracji, oh tylko czemu niedostrzegany na świecie :) Cały świat wybiera całkowicie inne finansowania czy organizacji współpracy. Model, który Państwo proponujecie to model tak naprawdę PANSTWOWY a zatem wygenerowanie z tego jakiejkolwiek konkurencyjnego produktu na rynkach światowych praktycznie niemożliwy - za to doskonały do przejadania pieniędzy podatników. Co do technologii na bazie których można by rozbudowywać polski przemysł tez ani słowa. Jedyne firmy co maja tutaj technologie to KPLaps oraz PIAP (obserwacje hiperspektralne+AI i manipulatory robotyczne) pewnie nie maja się zamiaru dzielić technologia (chyba jeszcze dwie obiecujące z Wrocławia) a poza tym to tylko instytuty i firmy państwowe.

  2. Perlica Sępia

    To kiedy załogowy lot do Alfa Centauri?

Reklama