Dmitrij Rogozin, dyrektor generalny rosyjskiej państwowej korporacji Roskosmos oraz Zhang Kejian, szef Narodowej Agencji Kosmicznej Chin (CNSA), podpisali w imieniu rządów swoich państw porozumienie zapowiadające współtworzenie Międzynarodowej Naukowej Stacji Księżycowej (MNSK - МНЛС). Planowaną instalację określono we wspólnym komunikacie jako „wszechstronną bazę eksperymentów naukowych, zdolną do długotrwałej działalności autonomicznej na powierzchni Księżyca lub na jego orbicie”.
Wstępne postanowienia dotyczące utworzenia wspólnej Międzynarodowej Naukowej Stacji Księżycowej (MNSK - МНЛС, Mieżdunarodnaja Naucznaja Łunnaja Stancija, Международная научная лунная станция) ujęto w treści listu intencyjnego podpisanego 9 marca br. w trakcie wideokonferencji przedstawicieli Roskosmos i CNSA. "Kierując się zasadą parytetu praw i obowiązków, strony podejmą współpracę przy tworzeniu Międzynarodowej Naukowej Stacji Księżycowej w formule otwartego dostępu dla wszystkich zainteresowanych państw i partnerów międzynarodowych, mając na celu wzmocnienie współpracy naukowej, promowanie badań i wykorzystanie przestrzeni kosmicznej do celów pokojowych w interesie całej ludzkości" - ujęto w treści komunikatu o zawarciu porozumienia między Rosją i Chinami.
Międzynarodowa Naukowa Stacja Księżycowa ma być zespołem eksperymentalnych obiektów badawczych tworzonych na powierzchni i/lub na orbicie Księżyca. Z ich użyciem zamierza się prowadzić multidyscyplinarne i wielokierunkowe prace badawcze, obejmujące eksplorację i obserwację Księżyca, analizowanie jego zasobów, a także prowadzenie badań podstawowych, eksperymentów oraz testów technologii - z możliwością długotrwałej bezzałogowej pracy, jak też umożliwienia obecności człowieka na Księżycu.
Wśród przyjętych przez Roskosmos i CNSA postanowień o utworzenia MNSK znalazło się zobowiązanie do opracowania "mapy drogowej" projektu, a także utrzymywanie ścisłej interakcji w obszarach: planowania, weryfikacji, projektowania, wdrażania oraz obsługi technicznej, w tym promocji zamysłu utworzenia MNSK wobec światowej społeczności kosmicznej. "Rosja i Chiny tradycyjnie dążą do rozwoju współpracy w dziedzinie technologii kosmicznych, nauki o kosmosie i wykorzystania przestrzeni kosmicznej" - zadeklarowano w okolicznościowym komunikacie Roskosmos.
Przedstawiciele Rosji i Chin zwracają przy tej okazji uwagę, że porozumienie dotyczące MNSK jest już kolejną z ostatnio podejmowanych wspólnych rosyjsko-chińskich inicjatyw w dziedzinie eksploracji Księżyca i głębokiego kosmosu. Wcześniej Roskosmos i Chińska Narodowa Administracja Kosmiczna zadeklarowały współdziałanie w ramach koordynacji rosyjskiej misji orbitalnej LunaResurs-1, a także przy chińskiej misji księżycowej Chang'e-7 (badanie rejonów polarnych Srebrnego Globu). Wspólnym wysiłkiem ma być również tworzone naziemne centrum danych z eksploracji Księżyca i przestrzeni kosmicznej.
Co się tyczy dążenia do skupienia wokół MNSK większej liczby partnerów międzynarodowych, deklaruje się trwanie dalszych rozmów (zwłaszcza po stroni chińskiej). We wtorek 9 marca br. przy innej okazji zamiar zacieśnienia współpracy z Chinami w dziedzinie badań kosmicznych miała potwierdzić też Francja.
Jeśli stacja ma być przesiadką na Księżyc to ma sens. Jeśli ma być tylko stacją to sensu za bardzo nie ma - poza PR. Wady stacji około księżycowej - odległość od Ziemi - około 400 tys. km, ISS - 400 km. Promieniowanie kosmiczne - ISS lata w polu magnetycznym ziemi więc to promieniowanie jest do przyjęcia. Stację zawieszoną na orbicie księżyca nic nie chroni przed promieniowaniem kosmicznym. Powoduje to że załogę trzeba często zmieniać lub stacja będzie pusta przez znaczną część czasu. Częste zmiany to częste loty a to duży koszt zwłaszcza jak się nie ma rakiet wielokrotnego użytku. Badania naukowe można przeprowadzić równie dobrze na stacji zawieszonej na niskiej orbicie Ziemi (LEO). Stacja okołoksiężycowa ma sens tylko jak będzie przystankiem dla lądowników księżycowych. Taki plan ma USA. Jaki plan Rosja? O ile ma szanse (przy odpowiednim finansowaniu - czego też brak) budować z Chinami stację około księżycową (rakiety Angara, statek Orzeł - oczywiście jak wejdzie do służby), to nie ma obecnie szans na zbudowanie rakiety zdolnej dostarczyć załogowy lądownik na Księżyc. Chiny są w lepszej sytuacji, ale Chiny same mogą i zbudować stacje około księżycową i lądownik, a w konsekwencji wylądować na księżycu i może za kilkadziesiąt lat zbudować na nim stację. Tyle tylko że w tym czasie USA będą już na Marsie dzięki SpaceX (na Księżycu także). I taki to będzie nieudany chińsko-rosyjski PR.
Wernyhoro ty mój!
"Tyle tylko że w tym czasie USA będą już na Marsie dzięki SpaceX (na Księżycu także)" - w filmach Hollywoodu na pewno...
Powtórka lotu i ladowania na Księżycu przez Amerykanów jest możliwa w ciagu 10 lat. Na Marsa w ciągu 20 lat.
Chłopcze, nie wiadomo co będzie za rok...
Za rok będziemy mieli Starshipa na orbicie i pierwszy bezzałogowy lot Artemis. Bedą też pierwsze segmenty Chińskiej stacji, zaś Rosja... Rosji może w końcu po ćwierci wieku budowy, uda się wystrzelić moduł Nauka.
Wiadomo, że rosja niema żadnych zdolności w tym zakresie w przeciwieństwie do SpaceX.
Co w tym tandemie ma do zaproponowania Rosja?
Plany i doświadczenie z konstruowania stacji kosmicznych, choć jedynie na orbicie okołoziemskiej, ito tyle.
Widocznie Chińczycy dostrzegają to coś.
Bez faktycznych umów ta współpraca to czcza gadanina.
Coś co nie ma analogów w mirje...
Rosja ma ogromną wiedzę, doświadczenie i technologię kosmiczną. Chiny nie mają nawet 10% tego, Chiny mają gotówkę i chęć nabycia tego "na skróty".
Rosja miała wiedzę. Obecnie kompetencje już straciła. Przykładowo ostatni bezzałogowy sowiecki lądownik wylądował na Księżycu w latach 70. Chinski zas niedawno.
Ciekawe rzeczy prawisz. Chiny ze swoimi misjami na Księżyc i Marsa, budową własnej stacji orbitalnej, a nawet wystrzeleniem kapsuły pojazdu załogowe nowej generacji oraz opracowaniem nowej generacji rakiet (CZ-5 CZ-7) ciężkich rakiet, już dawno zostawiły Rosję w lesie.
Rosja od 20 lat nie zbiera doświadczeń a te stare to....
Jaką konkretnie technologię w podboju księżyca ma Rosja? I jakie ma obecnie możliwości? Bo sondę na księzyc wysłać i sprowadzić próbki o Chiny juz bez Rosji potrawią....
Imperium atakuje.
....strzelając śmiechem.