Reklama

Polska

Polacy pomogą w badaniach wiatru słonecznego

  • PROBA-3, Ilustracja: ESA
    PROBA-3, Ilustracja: ESA
  • Ilustracja: ESA
    Ilustracja: ESA
  • Ilustracja: ESA
    Ilustracja: ESA

Spółka Creotech Instruments S.A. podpisała nowy kontrakt z Europejską Agencja Kosmiczną, jego wartość to 3 mln zł. Na mocy umowy firma z Piaseczna zaprojektuje i zmontuje fragmenty układów elektronicznych dla potrzeb europejskiej misji badającej koronę słoneczną PROBA-3. 

Spółka Creotech Instruments S.A. podpisała nowy kontrakt z Europejską Agencja Kosmiczną (ESA), wartość umowy wynosi 3 mln zł. Na jej podstawie spółka z Piaseczna zaprojektuje i zmontuje fragmenty układów elektronicznych dla potrzeb europejskiej misji badającej koronę słoneczną. Realizacja przewidzianego na lata 2016 -2017 roku kontraktu jest możliwa dzięki należącym do Creotech Instruments S.A. jedynym w Polsce sterylnym halom montażowym, które spełniają rygorystyczne wymogi ESA. 

Według prezesa zarządu Creotech Instruments Grzegorza Brony udział w programie jest kamieniem milowym dla spółki:

Dla spółki Creotech Instruments uczestnictwo w misji PROBA-3 jest kolejnym kamieniem milowym w jej rozwoju. Dotąd z powodzeniem udawało nam się realizować zadania montażu elektroniki na potrzeby kosmicznych misji. Teraz, po raz pierwszy, spółka uczestniczy w tak szerokim zakresie w projektowaniu kosmicznej elektroniki. To wielki krok naprzód, który znacznie przybliża nas do naszego strategicznego celu, jakim jest zdobycie kompetencji wystarczających do integracji polskich satelitów o wadze do 150 kilogramów.

Grzegorz Brona, prezes Creotech Instruments S.A.

Misja Europejskiej Agencji Kosmicznej PROBA-3 wystartuje w 2018 roku i potrwa dwa lata. Będzie to pierwsza w historia misja kosmiczna, w której dwa instrumenty kosmiczne będą operować razem w warunkach głębokiego kosmosu. Pierwszy, o masie 340 kg wyposażony będzie w kamerę oraz teleskop do obserwacji korony słonecznej. Drugi, ważący 200 kg, będzie z kolei przelatywać wokół pojazdu z aparaturą badawczą zasłaniając tarczę Słońca w momencie, w którym wykonywana będzie fotografia korony.

Operację tę można porównać do zaćmienia Słońca, gdzie pierwszy pojazd jest obserwatorem wykonującym zdjęcia i pomiary, a drugi, na podobieństwo Księżyca, zasłania tarczę Słońca. Dzięki temu zabiegowi urządzenia i czujniki zamontowane na pierwszym statku będą mogły dokładnie zbadać słoneczna atmosferę, zwaną koroną słoneczną.

Jacek Kosiec, Dyrektor Programu Kosmicznego w Creotech Instruments S.A.

Badania pomogą w lepszym poznaniu zjawiska burz słonecznych, które mają wpływ na występowanie burz magnetycznych. Stanowią one potencjalne zagrożenie dla funkcjonowania komunikacji i infrastruktury energetycznej na naszej planecie, ponieważ mogą uszkadzać satelity telekomunikacyjne, zakłócać transmisje radiowe i uszkadzać sieci energetyczne. 

Czytaj więcej: Wschodząca gwiazda z Polski

Reklama

Komentarze

    Reklama