Amerykanin Shane Kimbrough oraz Rosjanie Andriej Borisienko i Siergiej Ryżykow wrócili z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej po 173 dniach spędzonych w kosmosie. Przewożący astronautów pojazd Sojuz MS-02 bezpiecznie wylądował na kazachskim stepie.
Powrót astronautów z ISS jest skomplikowaną, długą operacją. Uczestniczą w niej nie tylko powracający astronauci, ale również załoga pozostająca na stacji, kontrola lotów oraz obsługa naziemna, której zadaniem jest jak najszybsze dotarcie do miejsca lądowania. NASA udostępniła kilkuminutowy skrót w formie filmiku:
Właz pomiędzy Sojuzem a śluzą Poisk zamknięto kwadrans przed ósmą rano naszego czasu. Przygotowanie pojazdu do lotu oraz wypełnienie wszystkich procedur startowych zakończyło się tuż przed 10. Odsunięcie go od stacji na bezpieczną odległość kilkunastu kilometrów potrwało kolejne godziny. Dopiero po tym czasie, ok. 12:30, rozpoczęto właściwe odpalenie silników i manewr wejścia w atmosferę. Ta faza jest już relatywnie krótka. Spadochrony otwarto o godzinie 13:07, zaś o 13:20 Sojuz odpalił na moment silniki hamujące i wylądował na powierzchni planety. Astronauci porównują tę chwilę do uczestniczenia w wypadku samochodowym, mimo zainstalowania na pokładzie specjalnych foteli amortyzujących.
Kimbrough, spędził w kosmosie łącznie 189 dni. Poprzednio leciał wahadłowcem Endeavour w 2008 r., dostarczając zapasy na ISS. Borisienko to z kolei weteran Ekspedycji 28., którą dowodził przez kilka miesięcy 2011 r. Tylko dla Ryżykowa był to pierwszy lot kosmiczny. Wszyscy trzej przebywali na stacji od października 2016 r.
Działalność stacji kontynuuje od teraz Ekspedycja 51., którą dowodzi Amerykanka Peggy Whitson. Towarzyszą jej Rosjanin Oleg Nowicki oraz Francuz Thomas Pesquet. Wkrótce dołączą do nich dwaj członkowie załogi, Jack Fischer i Fiodor Jurczichin, jeden z najbardziej doświadczonych rosyjskich kosmonautów. Ich start z kosmodromu Bajkonur przewidziano na 20 kwietnia br.
Czytaj też: Astronauci przygotowują ISS do przyjęcia nowych pojazdów
Katarzyna Stróż