Reklama

Strona główna

Rosja: „Listwy” pomogą mobilnym wyrzutniom rakiet balistycznych

Pojazd dystansowego rozminowania 15М107 „Listwa”. Fot. mil.ru
Pojazd dystansowego rozminowania 15М107 „Listwa”. Fot. mil.ru

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że do 2020 r. w rosyjskich wojskach strategicznego przeznaczenia zostanie wprowadzonych około dwudziestu pojazdów dystansowego rozminowania 15М107 „Listwa”. Rosjanie rozpoczynają więc proces, który miał się rozpocząć już od 2014 r.

Dostawy zestawów „Listwa” to element rosyjskiego programu mającego zwiększyć manewrowość i żywotność mobilnych wyrzutni rakiet balistycznych. Rosjanie chcą to osiągnąć m.in. poprzez wprowadzanie pojazdów inżynieryjnego zabezpieczenia i maskowania MIOM oraz pojazdów dystansowego rozminowania MDR. Ministerstwo obrony Rosji ujawniło, że do 2020 r. do rosyjskich wojsk strategicznego przeznaczenia (RWSN) zostanie dostarczonych około pięćdziesięciu zestawów MIOM i dwadzieścia zestawów MDR.

Pojazdy „Listwa” są o tyle ważne, że zgodnie z nową rosyjską taktyką mają one poprzedzać kolumny przemieszczających się w rejony alarmowe mobilnych wyrzutni rakiet balistycznych „Jars”, Topol-M” i „Topol”. Ma to zapobiec aktom dywersji, jakie mogą być przygotowywane np. przez obce służby wywiadowcze lub wojska specjalne.

Wprowadzanie tych zastawów przeciwminowych do wojsk jest obecnie opóźnione - i to co najmniej o kilka lat. Badania państwowe tego zestawu prowadzone na poligonie pod Krasnoarmiejskiem (w obwodzie moskiewskim) zakończyły się bowiem w sierpniu 2013 r. i już rok później miała się rozpocząć jego seryjna produkcja. Opracowane wówczas pojazdy i ich wyposażenie – szczególnie jeżeli chodzi o oprogramowanie - wymaga teraz już modernizacji i ponownego przebadania.

Na opóźnienie miały niewątpliwie wpływ kłopoty z dostawą podzespołów, wywołane przez restrykcje ze strony państw zachodnich po zajęciu przez Rosjan Krymu na początku 2014 r. Kolejne lata upłynęły prawdopodobnie również na modernizacji systemu w taki sposób, aby mógł by on być całkowicie produkowany siłami rosyjskiego przemysłu.

Było to o tyle trudne, ze Rosjanie zastosowali w „Listwie” zupełnie nową technikę detekcji min – prawdopodobnie z wykorzystaniem czegoś, co z zewnątrz wygląda jak typowy radar. Ma on pozwalać na odszukiwanie min oraz improwizowanych ładunków wybuchowych IED w odległości do 100 m od zestawu i w kącie 30°. Paraboliczna antena systemu radiolokacyjnego jest najbardziej widocznym elementem systemu. Przed „maską” pojazdu została dodatkowo umieszczona składana rama – w położeniu bojowym wysuwana na teleskopowych ramionach do przodu. To prawdopodobnie na niej znajdują się elementy neutralizujące wykryte miny i IED.

Mogą to być silne nadajniki promieniowania elektromagnetycznego (lub impulsów elektromagnetycznych), które „palą” elektroniczne elementy niebezpiecznych przedmiotów (wzbudzanych np. sygnałem radiowym) czyniąc je bezużytecznymi. Źródłem zakłóceń może być również górny „radar”. Zasięg takiego systemu określa się na 70 m, przy czym nie tylko do przodu, ale również na boki. Rzeczywisty sposób działania „Listwy” nie jest jednak znany. Nie ujawniono np. do czego służą bloki urządzeń zainstalowane na tylnej części pojazdu. Nie wiadomo też, co zostało rozmieszczone w środku.

„Listwa” została zabudowana na sześciokołowym, lekko opancerzonym pojeździe „produkt 69501” zakładów KAMAZ, stanowiącego rozwinięcie projektu „Wystrieł”. Załoga składa się z pięciu osób: dowódcy, kierowcy-mechanika, operatora systemu detekcji oraz dwóch saperów. Tych dwóch saperów ma prawdopodobnie zapewnić niszczenie tych min, które nie zawierają wewnątrz układów elektronicznych.

Opóźnienia w dostawie sprzętu inżynieryjnego dla RWSN nie dotyczą tylko zestawów „Listwa”. Rosyjskie ministerstwo próbuje ukryć ten fakt, podając nieprecyzyjne dane odnośnie przebiegu programów, w jakich opracowywano poszczególne egzemplarze sprzętu wojskowego. Rosjanie poinformowali, np., że do 2020 r. ma być dostarczonych ponad 300 egzemplarzy sprzętu inżynieryjnego, wśród których ponad połowę będą stanowiły „kołowe, drogowe maszyny opracowane dla RWSN w tym roku”.

W rzeczywistości kołowe, drogowe pojazdy KDM - przeznaczone do przygotowywania i konserwacji dróg przemieszczania się i stanowisk polowych dla mobilnych wyrzutni rakiet balistycznych - były gotowe już na początku 2014 r. Jednak ich wprowadzenie na uzbrojenie trwało aż dwa lata i zakończyło się na początku stycznia 2017 r. Jak widać jeszcze dłużej trwało uruchamianie produkcji zestawów „Listwa”.

Reklama

Komentarze

    Reklama