Reklama

Technologie wojskowe

Pjongjang szykuje start nowego satelity rozpoznania obrazowego

Hwasong-14 w trakcie procedury przygotowania do startu. Fot. KCNA
Hwasong-14 w trakcie procedury przygotowania do startu. Fot. KCNA

Południowokoreańskie media donoszą o trwających przygotowaniach do wystrzelenia przez Koreę Północną nowego satelity obserwacji Ziemi. Kwangmyŏngsŏng 5 ma być pierwszym pełnoprawnym instrumentem tego typu w dorobku Pjongjangu i trzecim ogółem, który dotrze na orbitę. Cześć obserwatorów sugeruje jednak, że misja kosmiczna jest tylko pretekstem do przeprowadzenia kolejnego testu rakiety balistycznej dalekiego zasięgu.

W komunikatach o domniemanych przygotowaniach Korei Północnej do wystrzelenia satelity Kwangmyŏngsŏng-5 (pol. Gwiazda przewodnia) nie wspomina się szerzej o specyfikacji technicznej samego urządzenia. Akcentuje się jedynie, że chodzi o satelitę obserwacji Ziemi, wyposażonego w odpowiednio zaawansowaną aparaturę obserwacyjną i transmitującą. System ma być zatem pierwszym w pełni funkcjonalnym instrumentem tego typu w dorobku Pjongjangu, zdolnym do transmisji zebranych danych obrazowych do segmentu naziemnego. Zadeklarowanym obszarem zastosowań satelity pozostaje monitoring pogodowy, niemniej jednak sądzi się, że będzie to przede wszystkim instrument rozpoznania obrazowego. Faktyczny zakres powierzonych mu zadań pozostaje jednak nieznany.

Ze wszystkich poprzednio wystrzeliwanych północnokoreańskich instrumentów jedynie dwa dotarły na orbitę okołoziemską (Kwangmyŏngsŏng 3-2 i Kwangmyŏngsŏng 4). Ocenia się przy tym, że żadna ze wskazanych misji nie była w pełni udana, biorąc pod uwagę odnotowany niekontrolowany obrót satelitów wokół własnej osi oraz brak nadawanego przez nie sygnału. W przypadku Kwangmyŏngsŏng 4 mówiło się również o zbyt niskim pułapie osiągniętej orbity, będącym wypadkową niedyspozycji trzeciego stopnia użytej wówczas rakiety nośnej Unha-3.

Czytaj też: Korea Północna wystrzeliła satelitę. Rada Bezpieczeństwa ONZ potępia Pjongjang

W przypadku bieżącej misji sugeruje się, że systemem użytym do wyniesienia satelity w kosmos może być wersja rozwojowa mobilnej platformy rakiet balistycznych dalekiego zasięgu, Hwasong-14 bądź Hwasong-15. Wcześniej spekulowano, że będzie to najprawdopodobniej rakieta Uhna-3 (także zresztą bazująca na technologii wojskowej, pocisku dalekiego zasięgu Taepodong-2). Z tego powodu całe przedsięwzięcie rozpatrywane jest również jako zakamuflowana próba udoskonalonego uzbrojenia strategicznego Korei Północnej. Jednakowoż, wszystkie starty kosmiczne Pjongjangu, również te klasyfikowane jako niemilitarne, podlegają zakazowi utrzymywanemu obecnie przez ONZ.

W przedmiocie domniemanych terminów wystrzelenia satelity wskazuje się m.in. daty w okolicach 16 lutego, dnia urodzin Kim Dzong Il’a, ojca obecnego przywódcy Korei Północnej. W przeszłości podobne przedsięwzięcia były już wykorzystywane do uświetnienia rocznic tej rangi. Prawdopodobnie będzie tak też w tym przypadku.

Bieżące przygotowania Korei Północnej wzbudzają niepokój sąsiednich państw, Stanów Zjednoczonych oraz przedstawicielstwa ONZ. Wskazuje się, że wcześniejsze starty kosmiczne Pjongjangu wiązały się każdorazowo z niebezpiecznymi przelotami zmodyfikowanych rakiet balistycznych nad terytorium Japonii i demonstracją uzbrojenia przeznaczonego do rażenia terytorium amerykańskiego. Pjongjang odpiera te zarzuty, odwołując się m.in. do suwerennego prawa każdego państwa do realizacji własnego programu kosmicznego. Tłumaczenie tego typu przedstawił w październiku 2017 roku na forum ONZ delegat Korei Północnej, Kim In Ryong.

Reklama
Reklama

Komentarze