Reklama

BEZPIECZEŃSTWO

MilSatCom Francji wchodzi w nową generację. Satelita Syracuse-4A na orbicie

Ilustracja: Direction générale de l'armement/Thales Group [defense.gouv.fr]
Ilustracja: Direction générale de l'armement/Thales Group [defense.gouv.fr]

W niedzielę 24 października br. (czasu polskiego) z kosmodromu Kourou w Gujanie Francuskiej został pomyślnie wyniesiony w kosmos ładunek zawierający dwa ciężkie satelity telekomunikacyjne. Jednym z nich był instrument stworzony na potrzeby francuskich sił zbrojnych: Syracuse-4A. Jest to system, który ma zapewnić Francji awans generacyjny pod względem możliwości komunikacji i samej ochrony swojego sprzętu na orbicie geostacjonarnej.

"Syracuse IV to duży program, który przyczynia się do poprawy francuskich zdolności w zakresie obrony w przestrzeni kosmicznej, co ma decydujące znaczenie dla naszej suwerenności" - stwierdziła minister sił zbrojnych Republiki Francuskiej, Florence Parly, na okoliczność udanego wyniesienia obiektu Syracuse-4A z wykorzystaniem rakiety nośnej Ariane 5. Wątek obrony w kosmosie padł tutaj w dwojakim znaczeniu, gdyż poza szerszymi możliwościami zapewnienia zabezpieczonej transmisji na użytek operacji militarnych na Ziemi, sam satelita dysponuje nowymi zdolnościami zwiększającymi zakres jego własnej ochrony przed nieprzyjazną ingerencją.

Jak wskazują francuskie media, Syracuse-4A charakteryzuje się dużą odpornością na nawet najbardziej ekstremalne metody cyberataków i zagłuszania, dzięki skomplikowanej aparaturze, w tym aktywnej antenie przeciwzakłóceniowej i cyfrowemu procesorowi pokładowemu. Satelita jest także lepiej chroniony przed impulsami elektromagnetycznymi, które mogłyby powstać w wyniku wybuchu jądrowego. "Syracuse 4A został zaprojektowany tak, aby wytrzymać ataki zbrojne z Ziemi i z kosmosu" – powiedział płk Stephane Spet, rzecznik francuskich sił powietrznych. Zaznaczył, że satelita jest wyposażony w unikatowe środki obserwacji swojego najbliższego otoczenia oraz w zdolność podejmowania manewrów unikowych i ucieczkowych, umożliwiających zapobieganie wrogiej ingerencji.

image
Ilustracja: Ministère des Armées/Direction générale de l'armement/Thales Alenia Space [defense.gouv.fr]

Wskazuje się także, że takie dostosowanie francuskiego satelity jest odpowiedzią na notowane w ostatnich latach przypadki podejrzanej aktywności rosyjskich satelitów. Niektóre z nich dotyczyły wprost obiektów francuskich umieszczonych na orbicie geostacjonarnej (tam, gdzie znajdują się kluczowe systemy telekomunikacji). Jeden z takich incydentów miał dotyczyć zgłoszonej w 2017 r. sytuacji z rosyjskim satelitą Łucz/Olimp-K, który miał wykonywać wówczas manewry sugerujące zamiar inwigilowania francusko-włoskiego satelity telekomunikacyjnego Athena-Fidus. Nie bez znaczenia jest też sytuacja z lipca 2020 roku, gdy amerykańskie dowództwo kosmiczne oskarżyło Rosjan o "przeprowadzenie testu broni antysatelitarnej w kosmosie" - był to przypadek klasyfikowany przez USA jako kinetyczne wystrzelenie (z użyciem obiektu-pocisku miotanego z wnętrza satelity).

Ten start jest konkretną ilustracją wzmocnienia naszych wojskowych zasobów kosmicznych wspieranych przez ustawę o przysposobieniu militarnym na lata 2019-2025. Ambicję tę potwierdziła nowa strategia kosmiczna w dziedzinie obronności ogłoszona przez Florence Parly w 2019 r., z dodatkowymi 700 mln EUR do 2025 r., co przyniesie 4,3 mld EUR inwestycji Ministerstwa Sił Zbrojnych w sektorze kosmicznym. Zaowocowało to już uruchomieniem programu Ares poświęconego systemom obserwacji i samoobronny w przestrzeni kosmicznej dla naszych satelitów, wraz z powołaniem nowego Dowództwa Kosmicznego.

Francuska agencja uzbrojenia - Direction générale de l'armement (DGA)

Satelitarna konstelacja Syracuse, na przestrzeni lat rozwoju, zgromadziła na orbicie łącznie ponad 50 instrumentów, działając przy tym wspólnie z zasobami komercyjnego systemu łączności Telcomarsat. Pozostając samodzielnym programem militarnym, Syracuse podlega nominalnie pod dowództwo francuskiej marynarki wojennej. Jego satelity wykorzystuje się w koordynacji i dowodzeniu, obsłudze ekspedycji i dyslokacji wojsk, a także zarządzaniu logistyką operacji.

W lipcu 2019 roku resort obrony Francji podał, że czwarta generacja satelitów Syracuse będzie wyposażona w systemy wizyjne do identyfikacji potencjalnych nieprzyjaznych i niebezpiecznych zachowań na orbicie. Planowana już dalsza, piąta generacja tych satelitów ma natomiast posiadać już środki walki kosmicznej i odpierania nieautoryzowanej ingerencji. Założenia zwiększonej ochrony własnych satelitów są ważnym punktem podpisanego we wrześniu 2019 roku przez minister Florence Parly dekretu o utworzeniu Dowództwa Kosmicznego (Commandement de l'espace - CDE) w ramach Sił Powietrznych Republiki Francuskiej.

Instrumenty najnowszej wdrażanej (czwartej) generacji systemu zamówiono w 2018 roku, wraz z ogłoszeniem przez francuskie Ministerstwo Obrony zapotrzebowania na trzy nowe składniki konstelacji. Najpierw zamówiono dwa (4A oraz 4B) - rozwijane przez Airbus Defence & Space (platforma satelitarna) oraz Thales Alenia Space (ładunek użyteczny), z perspektywą dostarczenia trzeciego obiektu do 2030 roku.

Poza wspominanym dotąd satelitą telekomunikacyjnym francuskich sił zbrojnych, w trakcie niedzielnego wystrzelenia rakiety Ariane 5 na orbitę poleciał też inny duży instrument - cywilny system SES-17. To duży satelita telekomunikacyjny, którego operatorem jest luksemburska spółka SES.

Źródło: DGA/Arianespace/PAP

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. 2maxx

    Aż miło czytać jak inni to robią ... a my wysyłamy mini satelitę do łapania kosmicznych śmieci.

  2. KAR

    Pogadać z Francuzami, żeby nam też taki sprzedali i wystrzelili w kosmos. Oczywiście ze wsparciem technicznym i pełną samodzielnością eksploatacyjną.