BEZPIECZEŃSTWO
Rosja z nową doktryną nuklearnego odstraszania. Kosmos jednym z frontów
Wraz z podpisem prezydenta Władimira Putina, 2 czerwca przyjęta została nowa rosyjska polityka użycia broni jądrowej. W doktrynie ujęto podstawowe założenia projekcji potęgi nuklearnej, działań odstraszających oraz wizję spodziewanych zagrożeń, z jakimi Rosja będzie się mierzyć na tym polu. Wśród nich wskazano postępy narodowych adwersarzy w rozmieszczeniu systemów obrony przeciwrakietowej i systemów uderzeniowych w przestrzeni kosmicznej.
W treści nowej doktryny nuklearnego odstraszania rosyjscy decydenci zapowiadają, że powstrzymywanie potencjalnego przeciwnika przed aktem agresji wobec Rosji (bądź jej sojuszników) należy do najważniejszych państwowych priorytetów. Powstrzymywanie to - jak podkreślono - będzie realizowane z wykorzystaniem pełnego zasobu potęgi militarnej Rosji, wliczając w to broń jądrową.
Podobnie jak jest to zapisane w doktrynie wojennej Rosji, najnowszy dokument głosi, że Moskwa może użyć broni jądrowej w odpowiedzi zarówno na atak nuklearny, jak i agresję z użyciem broni konwencjonalnej zagrażającą istnieniu państwa. Jednocześnie politykę odstraszania opisano jako mającą charakter obronny. Jako jej cel wskazano zabezpieczenie suwerenności i integralności terytorialnej państwa.
Wśród głównych zagrożeń dla bezpieczeństwa Rosji wymieniono w dokumencie m.in. tworzenie i rozmieszczanie w przestrzeni kosmicznej środków obrony przeciwrakietowej i systemów ofensywnych. Założenie to wskazano jako jeden z sześciu głównych zakresów problemowych, jakie będą determinować kierunki rosyjskiego przeciwdziałania i odstraszania z użyciem broni jądrowej. Oprócz niego, znalazł się tutaj najczęściej podnoszony problem "rozmieszczania przez kraje, które uważają Rosję za potencjalnego przeciwnika, rakiet balistycznych i broni hipersonicznej". W jeszcze innym punkcie zadeklarowano skupienie na zagrożeniu płynącym z rozmieszczania na obszarach sąsiadujących z Rosją wojsk dysponujących środkami dostarczania broni jądrowej.
Dokument zatwierdzono w czasie, gdy w relacjach rosyjsko-amerykańskich nierozstrzygnięta pozostaje kwestia ewentualnego przedłużenia układu nowy START, przewidującego redukcję pocisków i głowic nuklearnych, a wygasającego w lutym 2021 roku. Wiceszef MSZ Rosji Siergiej Riabkow mówił niedawno, że utrzymanie układu jest prawie niemożliwe. Prezydent USA Donald Trump deklarował w maju w rozmowie telefonicznej z Putinem wolę wdrożenia kontroli zbrojeń. Podkreślił jednak, że zdaniem Waszyngtonu umowy o kontroli zbrojeń powinny obejmować również Chiny.
Opracowanie: PAP/MK