BEZPIECZEŃSTWO
Zaprzysiężono pierwszy zamorski personel Sił Kosmicznych USA
US Space Force dołączyły do rodzajów sił zbrojnych dysponujących personelem poza terytorium Stanów Zjednoczonych. Najnowszy komponent otrzymał przydział żołnierzy wyznaczonych do pełnienia służby na Bliskim Wschodzie. Zajmą się zabezpieczeniem tamtejszego naziemnego segmentu łączności satelitarnej i sygnałów z infrastruktury orbitalnej różnego przeznaczenia - głównie przed ewentualnym wrogim działaniem ze strony Iranu.
Amerykańskie Siły Kosmiczne (US Space Force) podjęły w ten sposób de facto swoją pierwszą misję ekspedycyjną, poza terytorium Stanów Zjednoczonych. Miejscem stacjonowania wyznaczonej grupy 20 żołnierzy USSF jest katarska baza sił powietrznych Al-Udeid, w której operuje również szerszy personel sił Stanów Zjednoczonych.
Należy podkreślić, że żołnierze zostali przeniesieni wcześniej z innych rodzajów wojsk do aktualnie budowanych zasobów ludzkich US Space Force. Służą oni w 16th Expeditionary Space Control Flight jak również 609th Air Operations Center. Ich uroczyste wcielenie do służby w US Space Force nastąpiło podczas lokalnej ceremonii zaprzysiężenia, 1 września tego roku. Podkreśla się przy tym, że będą to pierwsi wojskowi z tego najmłodszego rodzaju amerykańskich sił zbrojnych, którzy mogą funkcjonować w warunkach pierwszej linii, a więc w rejonie potencjalnych działań bojowych (mając na uwadze niestabilność całego regionu).
Czytaj też: US Space Force rekrutuje z rozmachem
Personel US Space Force będzie na Bliskim Wschodzie zabezpieczać amerykańskie zasoby i segment naziemny systemów satelitarnych różnego przeznaczenia, dla których coraz większym wyzwaniem ma stawać się aktywność Iranu. Trzeba przypomnieć, że Waszyngton już wcześniej informował, że strona irańska dąży do posiadania zdolności do hakowania, oślepiania czy też blokowania sygnałów z amerykańskich systemów satelitarnych. Co więcej, Waszyngton chce być również pewny, że nie nastąpią chociażby zakłócenia w działaniu systemów opierających się na pozycjonowaniu satelitarnym na wodach Zatoki Perskiej.
Jak się wskazuje, problemy z GPS rodzą ryzyko wystąpienia utrudnień nawigacyjnych dających asumpt Irańczykom chociażby do przejęcia statków cywilnych, wynikających z oskarżenia o naruszenie wód terytorialnych. Trzeba również mieć na uwadze, że US Space Force musi mieć swoje przysłowiowe „oczy i uszy” przy irańskim programie kosmicznym. W toku niedawnego dnia przemysłu obronnego, Teheran chwalił się swoimi osiągnięciami zarówno jeśli chodzi o wykorzystanie naukowe przestrzeni kosmicznej, jak i program satelitarny Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.