W noc wyborczą armia USA wystrzeliła rakietę Minuteman III

„Testowy start Minuteman III był przykładem gotowości do zrealizowania misji, zwinności i profesjonalizmu personelu w Vandenberg, w Dowództwie Globalnego Uderzenia Sił Powietrznych i marynarki wojennej” - powiedział płk Dorian Hatcher, zastępca dowódcy Space Launch Delta 30.

„Każdy test systemu odstraszającego uwypukla możliwości kraju i podkreśla niezbędne wsparcie, za pomocą jakiego nasi lotnicy (…) mogą zapewnić bezpieczeństwo narodowe” - dodał.

Rakieta przebyła blisko 7 tys. km do należącego do Wysp Marshalla atolu Kwajalein, gdzie znajduje się amerykański poligon antybalistyczny. „Nasze testy pokazują, co lotnicy z Dowództwa Globalnego Uderzenia Sił Powietrznych mogą wnieść do walki, gdyby zostali zawezwani przez prezydenta” - oświadczył dowodca formacji generał Thomas Bussiere.

Dowództwo przekazało też, że o starcie rakiety został powiadomiony rząd rosyjski. Warto zauważyć, że próby są częścią rutynowych i okresowych działań mających na celu wykazanie, że amerykańskie środki odstraszania nuklearnego są bezpieczne, niezawodne i skuteczne.

Międzykontynentalna rakieta balistyczna LGM-30G Minuteman III to trzystopniowy pocisk pozwalający na przenoszenie na odległość 13 000 km nawet trzech niezależnie wycelowanych głowic termojądrowych o regulowanej mocy od 300 do 500 kT. Umowy traktatowe ograniczają wykorzystanie jednej głowicy w ICBM.

Minuteman III są już pociskami dość wiekowymi, gdyż wprowadzono je 50 lat temu. Przypomnijmy, żę w najbliższych latach rakiety Minuteman III zaczną być zastępowane przez LG-35A Sentinel. Proces ma się zakończyć w połowie następnej dekady.

Kontrakt na zaprojektowanie i opracowanie następcy obecnie wykorzystywanego ICBM został przyznany firmie Northrop Grumman przez Siły Powietrzne USA w 2020 r.