Zagrożenia kosmiczne
Śmierć z kosmosu. Co zabiło indyjskiego kierowcę autobusu?
Kilka dni temu niezidentyfikowany obiekt, który spadł z nieba zabił indyjskiego kierowcę autobusu pozostawiając po sobie krater o głębokości ok. 60 cm. Do zdarzenia doszło na terenie kampusu w stanie Tamil Nadu na południu Indii. Jeśli potwierdzą się wstępne ustalenia, że przyczyną incydentu był meteoryt Hindus będzie pierwszym znanym w historii człowiekiem zabitym przez skałę pochodzenia pozaziemskiego. Nie można jednak wykluczyć, że przyczyną tragedii był tzw. kosmiczny śmieć czyli pozostałość po satelicie, rakiecie nośnej lub innym urządzeniu umieszczonym przez człowieka na orbicie. Badania pozostałości zabójczego obiektu prowadzi Indyjski Instytut Astrofizyki.
Do wypadku doszło na terenie kompleksu Bharathidasan Engineering College w mieście Natrampalli indyjskim stanie Tamil Nadu na południu kraju. W wyniku upadku niezidentyfikowanego obiektu zginął 40-letni kierowca autobusu, a trzy inne osoby zostały ranne i obecnie przebywają w szpitalu w mieście Vellore. Świadkowie potwierdzili, że słyszeli silną eksplozję w miejscu wypadku, która wybiła wiele okien na terenie kampusu. Upadek tajemniczego obiektu wydrążył krater o głębokości ok. 60 cm.
Pozostałości domniemanego meteorytu zostały zebrane przez policje i zostaną poddane badaniom w Indyjskim Instytucie Astrofizyki. Jak podaje CNN w sprawie wypowiedziała się już amerykańska agencja kosmiczna NASA, która stwierdziła, że jest wątpliwe by obiekt, który spadł w Indiach był pochodzenia pozaziemskiego. Amerykańscy eksperci twierdzą, że małe meteoryty nie powodują eksplozji czy pożarów po upadku na Ziemie, a do wydrążenia krateru o głębokości ponad pół metra konieczny byłby upadek obiektu o wadze, co najmniej kilku kilogramów. Tymczasem ujawnione w internecie zdjęcia z miejsca tragedii pokazują niewielkie szczątki o masie zaledwie ok. 10 gramów znalezione w kraterze. Dodatkowo w momencie zdarzenia nie zanotowano większych rojów meteorytów nad południowymi Indiami.
Bardziej prawdopodobne jest więc, że znaleziony "kamień" to pozostałość tzw. kosmicznego śmiecia czyli fragment satelity, rakiety nośnej lub innego urządzenia umieszczonego przez człowieka w kosmosie, który w sposób niekontrolowany spadł z orbity na powierzchnie Ziemi. Warto jednak nadmienić, że gdyby doniesienia o upadku meteorytu jednak się potwierdziły to Hindus będzie pierwszą potwierdzoną ofiarą upadku na powierzchnie Ziemi obiektu pochodzenia pozaziemskiego. Wcześniej podejrzewano, że co najmniej 2 osoby zginęły w wyniku, do dziś nie w pełni wyjaśnionej, tzw. katastrofy tunguskiej z 30 czerwca 1908 roku spowodowanej najprawdopodobniej upadkiem meteoroidu lub komety