Reklama

Strona główna

Czy na Księżycu można uwarzyć piwo?

Fot. Paul Joseph from vancouver, bc, canada/Wikipedia
Fot. Paul Joseph from vancouver, bc, canada/Wikipedia

Czy na Księżycu można uwarzyć piwo? Zdolność drożdży do przetrwania w warunkach panujących na powierzchni Srebrnego Globu pozwala sprawdzić eksperyment zaplanowany przez studentów inżynierii amerykańskiego Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego. 

Produkcja piwa nie jest jednak głównym celem badań, informuje uczelnia. Uzyskana przy okazji wiedza może się przydać w przyszłości, podczas wytwarzania w stanie nieważkości leków i żywności zawierających drożdże, np. chleba.

Eksperyment przeprowadzi zespół „Team Original Gravity” - jeden z 25 finalistów międzynarodowego konkursu dla studentów Lab2Moon. Jeśli wygra, będzie mógł przeprowadzić swój eksperyment na pokładzie łazika księżycowego zbudowanego przez indyjski startup TeamIndus, który bierze udział w Google Lunar XPRIZE Challenge. Start misji zaplanowano na 28 grudnia 2017 roku.

W ramach swojego projektu młodzi inżynierowie z San Diego stworzyli kapsułę o wymiarach puszki z napojem gazowanym, która będzie służyć jako pojemnik do fermentacji. Składa się z trzech komór: pierwszą wypełni niesfermentowane piwo, drugą – drożdże. Sam proces warzenia będzie mocno uproszczony. Zawartość obu komór zostanie wymieszana po lądowaniu na powierzchni Księżyca, a po procesie fermentacji osad z drożdży opadnie do trzeciej komory.

Podobną próbę podjęła w 1998 r. studentka Uniwersytetu Kolorado w Boulder Kirsten Sterrett, która dwukrotnie wysłała na orbitę skonstruowany przez siebie mini zestaw browarniczy na pokładzie wahadłowca. Udało jej się uwarzyć niewielką ilość piwa. Po powrocie misji na Ziemię Sterrett zbadała uzyskaną ciecz – była bardzo podobna do „ziemskiego” piwa, choć stwierdzono różnice w ilości i koncentracji drożdży i białka. Badaczka nie oparła się też pokusie skosztowania orbitalnego trunku, była to jednak bardzo mała, zaledwie mililitrowa próbka, pozbawiona ponoć walorów smakowych - czytamy na stronie NASA.

PAP - mini

Reklama
Reklama

Komentarze