W Jasionce pod Rzeszowem o zwycięstwo w European Rover Challenge rywalizują 23 drużyny. 15 z nich pochodzi z Polski i tworzą je przede wszystkim studenci polskich uczelni technicznych, a pozostałe 8 z Australii, Bangladeszu Kanady (2 drużyny), Indii (2 drużyny), Nepalu i Turcji. Zmierzyły się one ze sobą na specjalnym torze imitującym marsjański krajobraz, który został stworzony z 450 ton gruntu zawierającego żelazo barwiące na czerwono pochodzącego z kopalni "Józefka" i Zakładu Eksploatacji Kruszywa Lipie.
Zadania wykonywane przez zespoły imitują te, które faktycznie będą musiały wykonywać na powierzchni Czerwonej Planety wysłane tam w przyszłości roboty. Do zadań konkursowych należy pokonywanie przeszkód terenowych, zbieranie próbek gruntu, wykonywanie podstawowych napraw czy też operowanie łazikiem w razie awarii kamery. Jurorzy oceniają również prezentacje projektu robota oraz zarządzania budżetem projektowym, a wszystko to ma przypominać realne rozmowy przed przedstawicielami agencji kosmicznej. Rozstrzygnięcie zawodów przewidziane jest na 12 września br.
Zawodom towarzyszą liczne imprezy zorganizowane przez firmy z branży kosmicznej i instytucje naukowe. Można było zobaczyć m.in. pokazy druku 3D lub porozmawiać z przedstawicielami kół naukowych technologii kosmicznych kilku uczelni w tym AGH i Politechniki Rzeszowskiej. Nie zabrakło też kącika zabaw związanych z robotami dla najmłodszych i rywalizacji w grze planszowej Mars 2049.
W salach konferencyjnych Centrum Wystawienniczo-Kongresowego Województwa Podkarpackiego odbyły się także pokazy filmowe, warsztaty dziennikarskie i ESERO, a także seminarium poświęcone problematyce dalekich wypraw kosmicznych. Space24.pl jest patronem medialnym European Rover Challenge.
Czytaj też: ERC2016: Bezprecedensowa debata ESA w Rzeszowie