KOSMONAUTYKA
Finał misji Crew-1. Nocne wodowanie załogowej kapsuły Dragon 2
Misja SpaceX Crew-1 przeszła już do historii. Pomimo niewielkich przetasowań terminów spowodowanych złymi warunkami pogodowymi, w niedzielę 2 maja przed godziną dziewiątą czasu polskiego (CEST) doszło do lądowania kapsuły Crew Dragon Resilience w rejonie Zatoki Meksykańskiej. Było to pierwsze nocne wodowanie w wykonaniu Amerykanów od ponad pół wieku. Czworo astronautów bezpiecznie powróciło na Ziemię po niespełna półrocznym pobycie na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Przypomnijmy, start pierwszej pełnoprawnej misji SpaceX Crew-1 odbył się 16 listopada 2020 roku, tradycyjnie z przylądka Cape Canaveral z kompleksu startowego 39A. Załogowa kapsuła Dragon 2 Resilience (nazwa została wybrana przez załogę) przebywała łącznie w kosmosie 167 dni. W skład misji wchodziło czworo astronautów: troje z NASA (Michael Hopkins - dowódca misji, pułkownik amerykańskich sił powietrznych, drugi raz w kosmosie; Victor Glover - pilot, komandor porucznik lotnictwa marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych, pierwszy raz w kosmosie; Shannon Walker - doktor fizyki, specjalistka misji, drugi lot w kosmos; oraz jeden astronauta z Japońskiej Agencji Kosmicznej - Soichi Noguchi, w roli specjalisty misji, trzeci lot w kosmos).
Zamknięcie włazu kapsuły nastąpiło jeszcze w sobotę, około godziny 18.26 czasu wschodniego (w Polsce była już niedziela, godzina 00:35 czasu CEST). Po ponad dwugodzinnej procedurze zamykania śluzy nastąpiło automatyczne odłączenie kapsuły Resilience od portu cumowniczego PMA-3 modułu Harmony. Od tego momentu do lądowania dzieliły już tylko 6 godzin. Następnie moduł zaopatrzeniowy statku Dragon 2 został wyczepiony, a pojazd włączył swoje silniki hamujące w celu zmiany trajektorii lotu na przecinającą atmosferę ziemską. Po przebiciu się przez jej gęste warstwy kapsuła wodowała u wybrzeży Florydy o godzinie 2:56 nad ranem (8:56 środkowoeuropejskiego czasu letniego - CEST), kończąc wielomiesięczny pobyt załogi Crew-1 w przestrzeni kosmicznej. Kilka momentów później ekipa ratunkowa zabezpieczyła pojazd i podjęła załogę.
Nocne wodowanie było o tyle wyjątkowe, że ostatnie tego typu miało miejsce przy zakończeniu misji Apollo 8 w dniu 27 grudnia 1968 roku. Aktualny wyczyn NASA i SpaceX to przy tym drugie załogowe lądowanie na wodzie w XXI wieku – te historyczne miały miejsca podczas misji Skylab w połowie lat siedemdziesiątych, kiedy to wykorzystywano jeszcze legendarne kapsuły Apollo.
Lot SpaceX Crew-1 był pierwszym pełnoprawnym użytkowym lotem załogowym kapsuły Dragon 2 i rakiety nośnej Falcon 9. Poprzedni, SpaceX Demo-2 był również załogowy, niemniej był to ostatni lot certyfikacyjny, dopuszczający ostatecznie pojazd spółki Elona Muska do lotów kosmicznych z astronautami na pokładzie. Obecnie na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przebywa misja Crew-2, która towarzyszy rosyjskiemu Sojuzowi MS-18 w ramach Ekspedycji 65. Na przełomie Ekspedycji 64 i Ekspedycji 65 na stacji orbitalnej panował tłok – do momentu wejścia astronautów misji Crew-1 do kapsuły przebywało na niej aż 11 osób. Jednakże do wyrównania rekordu trochę brakowało – ustanowił go skład 13 astronautów oraz kosmonautów, który przebywał na ISS w marcu 2009 roku.
Obecnie na stacji pozostało siedmiu astronautów – trzech z misji Sojuz MS-18 i "czwórka" z Crew-2. Ta druga misja potrwa do października br. Następny załogowy lot na stację orbitalną w amerykańskim wykonaniu został zaplanowany na 23 października 2021 roku, w ramach misji Crew-3. Niemniej jeszcze wcześniej, bo 15 września, może się odbyć inny załogowy lot w wykonaniu SpaceX – pierwszej w stu procentach cywilnej misji, kryjącej się pod nazwą Inspiration4. Do tego celu zostanie wykorzystana ta sama kapsuła Resilience, która w niedzielę lądowała u wybrzeży Stanów Zjednoczonych. To oznacza, że do jej następnego lotu zostały tylko 4 miesiące. Dzięki pojazdom wielokrotnego użytku loty komercyjne stają się zatem coraz bardziej powszechne.