KOSMONAUTYKA
Kosmodrom dla ukraińskich rakiet powstanie w Kanadzie?
Obszar nieopodal Canso-Hazel Hill w hrabstwie Guysborough w kanadyjskiej Nowej Szkocji ma szansę stać się niebawem stanowiskiem startowym dla międzynarodowych rakiet kosmicznych. Stworzeniem kosmodromu w Kanadzie zainteresowane jest prywatne konsorcjum trzech amerykańskich firm, Maritime Launch Services. Ośrodek ma umożliwić loty kosmiczne ukraińskich rakiet Cyclone-4M, które do 2015 roku planowano realizować we współpracy z Brazylią.
Kanadyjska Nowa Szkocja jest brana pod uwagę jako jedno z najbardziej obiecujących miejsc pod budowę centrum lotów orbitalnych. O atrakcyjności stanowiska decydują takie atuty, jak otwarta przybrzeżna lokalizacja w pobliżu Oceanu Atlantyckiego, słabe zaludnienie oraz łatwy dostęp do zaplecza technicznego i logistycznego. Korzystna orientacja przestrzenna umożliwia wystrzeliwanie satelitów na niską orbitę okołoziemską (LEO) oraz heliosynchroniczną (SSO).
Walory lokalizacji przyciągnęły uwagę amerykańskich inwestorów z konsorcjum Maritime Launch Services, którzy wyrazili zainteresowanie budową kosmodromu nieopodal Canso-Hazel Hill w hrabstwie Guysborough. Prezes firmy, Steve Matier, który wcześniej udzielał się przy tworzeniu ośrodka Spaceport America w amerykańskim stanie Nowy Meksyk, zapowiedział plan budowy stanowiska startowego oraz centrum procesowo-montażowego dla rakiet średniej klasy. Wartość całego przedsięwzięcia miałaby wynieść około 100 mln dolarów.
Zasadniczym założeniem projektu jest realizowanie startów kosmicznych z ładunkami o małych i średnich gabarytach, z użyciem ukraińskich rakiet Cyclone-4M. Wspomniany typ miałby umożliwić osadzanie na niskich orbitach (do 600 km nad Ziemią) ładunków o masie do 5000 kg oraz nieco lżejszych – poniżej 3500 kg – na orbitach heliosynchronicznych. Za projekt rakiet Cyclone odpowiedzialne jest Biuro Konstrukcyjnego Jużnoje, a produkcję jego elementów mają prowadzić Zakłady Jużmasz.
Przed pojawieniem się projektu budowy kanadyjskiego kosmodromu ukraińskie rakiety były kluczowym elementem programu Alcantara Cyclone Space, partnerskiego projektu rządów Brazylii i Ukrainy. Inicjatywa zakładała stworzenie w Ameryce Południowej centrum kosmicznego dedykowanego startom rakiet Cyclone-4. Program został jednak anulowany z powodu opóźnień i zbyt wysokich kosztów w kontekście kryzysów, w jakich znalazły się ostatnio oba państwa. Rząd brazylijski zerwał współpracę w 2015 roku, po dziesięciu latach starań.
Zgodnie z koncepcją budowy kanadyjskiego kosmodromu, pierwsze rakiety mogłyby wystartować z Nowej Szkocji już pod koniec 2019 roku. W dalszej perspektywie ośrodek ma być zdolny do obsłużenia do ośmiu startów rocznie. Jak dotąd, rozpoczęto już konsultacje z kanadyjskimi rządem, władzami lokalnymi i ludnością miejscową nad dalszymi możliwościami realizacji przedsięwzięcia. Trwają również negocjacje nad warunkami pozyskania terenu pod realizację inwestycji. Kluczowe decyzje dla powstania ośrodka mają być znane jeszcze w marcu 2017 roku.
W przeszłości na terytorium Kanady istniały jedynie małe ośrodki startów kosmicznych – najważniejszy działał od 1956 do 1984 roku w Fort Churchill w prowincji Manitoba. Od czasu jego zamknięcia Kanadyjska Agencja Kosmiczna nie ma już możliwości uruchamiania rakiet z własnego terytorium i korzysta w tym zakresie z pomocy partnerów - NASA (USA), JAXA (Japonia), ROSCOMOS (Rosja), ESA (Europa) i ISRO (Indie). Wzrasta również zainteresowanie obsługą ze strony komercyjnych dostawców rakiet nośnych.
Czytaj też: Instytut Lotnictwa proponuje budowę polsko-ukraińskiej rakiety nośnej