Reklama

Polska

Łaziki marsjańskie jadą na wschód

Fot. NASA/JPL/Thomas “Dutch” Slager, Wikipedia
Fot. NASA/JPL/Thomas “Dutch” Slager, Wikipedia

Tegoroczna edycja European Rover Challenge nie odbędzie się, tak jak do tej pory w Podzamczu Chęcińskim niedaleko Kielc. W związku z poszerzeniem formuły imprezy, komitet organizacyjny zdecydował o przeniesieniu zawodów łazików marsjańskich do województwa podkarpackiego. Zawody odbędą się w dniach 10 - 13 września br.

Europejskie zawody łazików marsjańskich 

European Rover Challenge (ERC) to międzynarodowe zawody łazików marsjańskich skonstruowanych przez zespoły studenckie z całego świata, a także największe w Europie wydarzenie robotyczno-kosmiczne skierowane do przedstawicieli świata nauki i biznesu, sektora new-tech oraz do szerokiej publiczności.  Impreza po raz pierwszy wystartowała w roku 2014 z inicjatywy polskiego oddziału stowarzyszenia The Mars Society. Jest wzorowana na University Rover Challenge (URC), czyli międzynarodowych zawodach łazików marsjańskich odbywających się w USA na pustyni w stanie Utah w pobliżu analogu bazy marsjańskiej MDRS.

Pierwszy raz zawody URC odbyły się w roku 2007. Polacy brali w nich udział czynnie od roku 2009 i osiągali w nich liczne sukcesy, w tym cztery razy wygrywali te zawody. Ponadto polskie zespoły były w zasadzie jedynymi przedstawicielami Europy na URC. Stąd m.in. powstał pomysł, aby zrealizować europejską edycję zawodów łazików marsjańskich.

Dwie pierwsze edycje European Rover Challenge miały miejsce w Regionalnym Centrum Naukowo-Technologicznym w Podzamczu Chęcińskim niedaleko Kielc. Impreza rozwijała się i ewoluowała. Drugiej edycji zawodów miała towarzyszyć Konferencja Space Days Poland. W założeniu odwoływała się do Dni Technik Satelitarnych oraz spotkań branży kosmicznej organizowanych przez PARP. Konferencja, której celem było integrowanie polskiej branży kosmicznej oraz wspieranie jej w osiąganiu celów biznesowych niestety nie doszła jednak do skutku.

Trzecia edycja ERC, decyzją komitetu organizacyjnego, zostanie zorganizowana w woj. podkarpackim. Nieznana jest jeszcze dokładna lokalizacja, ani program wydarzenia. Szczegóły mają zostać podane przez organizatorów III edycji ERC na konferencji, która odbędzie się na początku marca. Nie jest wykluczone, że miejscem tegorocznych zawodów będzie Centrum Wystawienniczo-Kongresowe w Jasionce.

Co przemawia za przeniesieniem zawodów i konferencji kosmicznej do Rzeszowa? Jedną z przyczyn może być kwestia „pogodowa”. O ile zawody URC na pustyni w Utah mogły być rozgrywane w idealnych warunkach, o tyle zawody ERC w Podzamczu Chęcińskim przegrywały ze zmienną polską pogodą. W celu odpowiedniego przystosowania terenu do charakteru zawodów, za każdym razem na miejsce zawodów zwożono ponad 750 ton czerwonej ziemi imitującej powierzchnię Czerwonej Planety. Opady deszczu znacznie utrudniły przeprowadzenie zawodów, przyczyniając się do stworzenia nierównych warunków dla wszystkich zespołów. Zatem komitet organizacyjny ERC być może weźmie pod uwagę, oczywiście jako jedną z koncepcji, możliwość przeprowadzenia tych zawodów pod zadaszeniem. Odpowiednie miejsce do realizacji tego pomysłu znajdowałoby się właśnie w województwie podkarpackim.

Plusem Rzeszowa ma być m.in. obecność laureatów URC 2015, zespołu Legendary Rover Team z Politechniki Rzeszowskiej, weterana potyczek na pustyni w Utah. Ponadto sporym udogodnieniem jest też bliskość międzynarodowego lotniska, które funkcjonuje pod Rzeszowem. Wiąże się to z faktem, że na zawodach, jak i na konferencji spodziewani są liczni przedstawiciele z zagranicy, w tym z firm i instytucji z sektora kosmicznego. III edycji ERC ma towarzyszyć duża konferencja z udziałem międzynarodowych ekspertów. Aby ich ugościć, organizatorzy ERC zwracają więc uwagę na odpowiednie zaplecze naukowo-biznesowe, które znaleźli w Rzeszowie. Nie bez znaczenie jest też obecność rzeszowskiego oddziału Polskiej Agencji Kosmicznej POLSA.

Jak wynika z przesłanego mediom oświadczenia, przedstawiciele Regionalnego Centrum Naukowo-Technologicznego w Podzamczu Chęcińskim "z dużym zaskoczeniem i wielką przykrością" przyjęli wiadomość o rezygnacji z przeprowadzenia ERC 2016 w Podzamczu Chęcińskim.

Udział Polaków w zawodach URC i ERC

Polacy wystartowali na University Rover Challenge w USA po raz pierwszy w roku 2009 z łazikiem Skarabeusz skonstruowanym we współpracy Mars Society Polska oraz Studenckiego Koła Astronautycznego Politechniki Warszawskiej. Zespół zajął dobre szóste miejsce i to pomimo zaginięcia części elektronicznych do robota. Rzecznikiem prasowym zespołu był Łukasz Wilczyński z Mars Society Polska.

W następnych latach zespoły z Polski osiągały bardzo dobre rezultaty, wygrywając całe zawody cztery razy w latach 2011 (Magma 2, Politechnika Białostocka), 2013 i 2014 (Hyperion Team, Politechnika Białostocka) oraz 2015 (Legendary Rover Team, Politechnika Rzeszowska). Liczba polskich zespół wzrastała wraz z sukcesami na URC. W roku 2009 wystartował 1 zespół, podobnie w roku 2010, w 2011 aż 3 zespoły, 1 zespół w roku 2012, w 2013 były to ponownie 3 zespoły, w roku 2014 to już 4 zespoły, a w 2015 Polskę reprezentowało 5 zespołów. Do edycji w 2016 roku zgłosiło się z kolei 10 zespołów. Eliminacje trwają. 

W pierwszych zawodach European Rover Challenge w Podzamczu Chęcińskim udział wzięło 17 drużyn z 4 kontynentów, w tym 8 zespołów z Polski. W poprzedniej, drugiej edycji uczestniczyło już 26 drużyn z całego świata, a Polskę reprezentowało aż 13 zespołów. Gościem honorowym zawodów był astronauta księżycowej misji Apollo 17 Harrison Schmitt. Pierwsze miejsce zdobył wtedy zespół USST z Kanady, na drugim miejscu uplasował się zespół Next z Politechniki Białystockiej, a trzecie miejsce zajęli Kanadyjczycy z zespołu McGill Robotics. Zawody obejrzało ponad 20 tys. widzów. 

PG

Reklama
Reklama

Komentarze