Reklama

SATELITY

NASA wybrała przewoźników dla dwóch satelitów EO

Artystyczna wizja satelity Sentinel-6. Ilustracja: ESA 2015, Airbus Defence and Space
Artystyczna wizja satelity Sentinel-6. Ilustracja: ESA 2015, Airbus Defence and Space

Satelita obserwacyjny Landsat 9 zostanie przetransportowany w przestrzeń kosmiczną z wykorzystaniem pojazdu zapewnionego przez United Launch Alliance. Natomiast wchodzący w skład konstelacji Copernicus Sentinel-6A zostanie wyniesiony przez SpaceX. Ten drugi satelita będzie owocem współpracy wielu instytucji zlokalizowanych po obu stronach północnego Atlantyku.

W czwartek 19 października br. amerykańska agencja kosmiczna wskazała przedsiębiorstwa, które zajmą się wyniesieniem na orbitę dwóch ważnych satelitów dedykowanych obserwacji Ziemi. Wystrzeleniem Landsata 9 zajmie się konsorcjum United Launch Alliance (ULA), na które składają się firmy Boeing i Lockheed Martin. Satelita poleci w czerwcu 2021 r. na pokładzie rakiety Atlas V. Pojazd ten wystartuje ze stanowiska Space Launch Complex 3E w bazie Sił Powietrznych USA Vandenberg. Za realizację tej misji NASA zapłaci 153,8 mln USD.

Natomiast satelita Sentinel-6A zostanie wyniesiony rakietą Falcon 9, dostarczoną przez SpaceX. Wystartuje ona w listopadzie 2020 r. ze Space Launch Complex 4E na terenie bazy Vandenberg. Za to wystrzelenie Agencja zapłaci koncernowi Elona Muska 97 mln USD.

Ważący 1 440 kg Sentinel-6A trafi na orbitę o wysokości 1 336 km, nachyloną pod kątem 66⁰ do płaszczyzny równika. Satelita ten, znany też jako Jason Continuity of Service (Jason-CS), zostanie uruchomiony dzięki współpracy NASA, NOAA (amerykańska Narodowa Administracja ds. Oceanów i Atmosfery), ESA, EUMETSAT (Europejska Organizacja Eksploatacji Satelitów Meteorologicznych) i Komisji Europejskiej. Urządzenie pomoże zapewnić ciągłość w mierzeniu topografii oceanów i kontynuację długoterminowego rejestrowania  poziomu powierzchni morza. Jego drugim celem jest precyzyjne badanie zmian temperatury w troposferze i stratosferze, z wykorzystaniem GNSS.

Czytaj też: Copernicus czyli europejskie spojrzenie na planetę. "Korzyści gospodarcze i bezpieczeństwo"

Reklama
Reklama

Komentarze