Reklama

KOSMONAUTYKA

Cykliczny przegląd kosmiczny S24. Czym fascynował miniony tydzień? [23-29.11.2020]

Fot. CNSA [cnsa.gov.cn]
Fot. CNSA [cnsa.gov.cn]

Prezentujemy pierwszą odsłonę cotygodniowego przeglądu wybranych wydarzeń, jakie odnotowano w świecie technologii i badań kosmicznych na przestrzeni minionego tygodnia. Formuła będzie rozwijana, z dużym naciskiem na sygnalizowane spostrzeżenia naszych odbiorców - zachęcamy zatem do regularnego śledzenia i komentowania.

W poniedziałek 23 listopada czasu polskiego z Chin wystartowała szczególna misja kosmiczna w stronę Księżyca: Chang'e 5. Następne kilka dni trwał transfer rozbudowanego orbitera w pobliże Srebrnego Globu (w niedzielę rano potwierdzono udane wejście misji na orbitę okołoksiężycową). Rozpoczął się zatem jej właściwy kulminacyjny etap - dalsze dni powinny przynieść wiele nowych informacji o przebiegu następnych zaplanowanych manewrów: lądowania na Księżycu, przeprowadzeniu pobierania próbek gruntu, a finalnie także wzlotu modułu ucieczkowego z księżycowej powierzchni na orbitę, by zapoczątkować lot powrotny Chang'e 5 na Ziemię - misja ma potrwać do 17 grudnia 2020 roku.

Księżycowy posłaniec Chin. Misja Chang'e 5 w szerszym ujęciu [KOMENTARZ]

Kolejny temat to test polskiego hybrydowego silnika rakietowego SF1000 (w dodatku prywatnej konstrukcji), o którym informowaliśmy w poniedziałek. Choć nie przebiegł bez komplikacji (zakończonych efektowną awarią komory spalania), dostarczył inżynierom firmy SpaceForest wielu cennych danych do dalszego przepracowania. Przedstawiciele spółki zapowiadają już zresztą kolejne podejście, które spodziewane jest jeszcze w tym roku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowy silnik rakietowy stanie się trzonem rakiety suborbitalnej SIR (Suborbital Inexpensive Rocket), która ma być niebawem zdolna do przekraczania umownej granicy kosmosu na wysokości 100 km nad Ziemią (linia Kármána).

Widowiskowy test powiększonego silnika rakietowego gdyńskiej firmy

W środę pojawiła się u nas inna ważna wieść dotycząca bezpośrednio Polski - a ściślej: pozyskiwania potencjału technicznego związanego ze sferą działalności kosmicznej. Tym razem to wątek ściśle militarny - Inspektorat Uzbrojenia MON przystąpił bowiem do zakupu zestawów umożliwiających zakłócanie systemów nawigacji satelitarnej (przetarg w programie o kryptonimie Heliotrop). Termin składania wniosków o dopuszczenie do udziału w tym zamówieniu publicznym upływa 15 stycznia 2021 roku.

Inspektorat Uzbrojenia zamawia zestawy zakłócania nawigacji satelitarnej

Działo się również w polityce kosmicznej - po długiej kampanii rekrutacyjnej, wewnętrzna Rada ESA zatwierdziła nominację kandydata na nowego dyrektora generalnego organizacji. Wiele wskazuje na to, że zostanie nim Josef Aschbacher - dotychczasowy szef programów ESA w segmencie obserwacji Ziemi; o ile w połowie grudnia uzyska akceptację przedstawicieli państw członkowskich agencji.

Josef Aschbacher z nominacją na dyrektora generalnego ESA

Skoro o obserwacji Ziemi już mowa - do międzynarodowego obiegu trafiły zobrazowania satelitarne firmy Maxar ukazujące rozbudowę chińskiej infrastruktury na spornym pograniczu z Bhutanem. Zwróciły one uwagę światowej opinii publicznej, wobec napiętych ostatnio relacji Chin z Indiami, które w tym regionie również posiadają swoją linię graniczną i żywotne narodowe interesy.

Kontrowersje wokół chińskiej zabudowy na spornym pograniczu

Współcześnie rzadko już zdarzają się tygodnie, w których nie odnotowanoby na świecie choćby jednego dużego startu kosmicznego (nawet w dobie pandemicznych restrykcji). Ten tydzień nie był wyjątkiem - poza wspomnianą misją Chang'e 5 (wyniesioną przez rakietę Chang Zheng-5), w kosmos wzbił się też system nośny Falcon 9 z szesnastym zestawem satelitów Starlink oraz misja japońskiej rakiety H-2A (z militarnym satelitą telekomunikacyjnym JDRS 1). Warto też przypomnieć, że u schyłku ubiegłego tygodnia (sobota 21 listopada) wystartowała inna rakieta Falcon 9 - z ważnym europejskim satelitą Sentinel-6. Z kolei z czwartku na piątek 19-20 listopada przypadła interesująca misja firmy Rocket Lab, w trakcie której lekka rakieta Electron dostarczyła na orbitę 30 mikro- i nanosatelitów, a jej segment główny udało się po raz pierwszy w historii odzyskać do ponownego użytku.

Misja Starlink-16. Setny lot Falcona 9, ze szczególnym segmentem głównym

Kalendarium - niedawno minione dni w ujęciu historycznym:

  • 27 listopada 1963 roku: pierwszy udany start rakiety Atlas-Centaur (AC-2). Projekt ten, zarządzany przez NASA Lewis Research Center (obecnie Glenn Research Center), zademonstrował pierwsze udane zastosowanie w USA ciekłego wodoru w napędzie pojazdu kosmicznego;
  • 24 listopada 1969 roku: powrót drugiej udanej misji załogowej na Księżyc (Apollo 12), zakończony wodowaniem na Pacyfiku;
  • 23 listopada 1972 roku: porażka ostatniego (czwartego) testu wystrzelenia radzieckiej superciężkiej rakiety N1 (z przeznaczeniem do lotów księżycowych);
  • 20 listopada 1998 roku: wystartował z Ziemi pierwszy moduł składowy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS (rosyjska Zaria - z kosmodromu Bajkonur); początek budowy obiektu, pierwsza obsada trafiła na pokład 2 listopada 2000 roku;
  • 21 listopada 2013 roku: wystartował na orbitę drugi w historii satelita w całości zintegrowany w Polsce - naukowo-badawczy Lem (w ramach programu międzynarodowego BRITE);
  • 23 listopada 2015 roku: stworzona przez firmę Blue Origin rakieta New Shepard staje się pierwszym systemem kosmicznym w historii, którego segment główny ląduje bezpiecznie na Ziemi po udanym locie kosmicznym;


image
Reklama - z oferty Sklepu Defence24.pl

 

Reklama

Komentarze

    Reklama