Pomyślny start misji załogowej Crew-2

Start misji Crew-2 na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) nastąpił terminowo - o godz. 11.49 czasu polskiego w piątek 23 kwietnia br. Na pokładzie - w grupie czterech uczestników misji - znalazł się europejski astronauta, Francuz Thomas Pesquet, który w ramach współpracy nawiązanej na okoliczność trwającego Roku Lema podjął się uhonorowania wybitnego polskiego pisarza-twórcy fantastyki naukowej na pokładzie ISS. Wydarzenie uświetniające 100-lecie urodzin Stanisława Lema zaaranżowane zostało przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) z inspiracji Polskiej Fundacji Fantastyki Naukowej oraz Krakowskiego Biura Festiwalowego-Kraków Miasto Literatury UNESCO. Według zapowiedzi, Stanisław Lem zostanie uhonorowany w kosmosie prawdopodobnie jesienią, pod koniec misji. "W jaki dokładnie sposób – to pozostaje tajemnicą, a przygotowania trwają. Film i zdjęcia z wydarzenia zostaną opublikowane" – zrelacjonował w wypowiedzi dla Polskiej Agencji Prasowej przedstawiciel Krakowskiego Biura Festiwalowego, Szymon Kloska.

Oprócz astronauty oddelegowanego przez Europejską Agencję Kosmiczną, na pokładzie Crew Dragona o nazwie własnej Endeavour, znalazło się również dwoje amerykańskich astronautów (Shane Kimbrough i Megan McArthur) oraz Japończyk Akihiko Hoshida, reprezentujący Japońską Agencję Kosmiczną (JAXA). Cała "czwórka" ma dotrzeć na Międzynarodową Stację Kosmiczną po niecałych 24 godzinach podróży - w sobotę 24 kwietnia.

Cumowanie spodziewane jest 24 kwietnia ok. godz. 11:10 czasu polskiego. Wówczas to przy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej znajdować się będą aż dwa statki Crew Dragon (dotychczas tam obecny Resilience oraz nadlatujący Endeavour). Nie potrwa to jednak długo, gdyż kilka dni po przybiciu planowane jest zakończenie poprzedniej misji, Crew-1 i jej powrót na Ziemię (28 kwietnia). Astronauci będący członkami załogi misji Crew-2 mają pozostać na ISS do października 2021 r.

Bieżąca wyprawa jest ogółem już trzecią załogową misją NASA z wykorzystaniem komercyjnego systemu firmy SpaceX - wszystkie przeprowadzono w ciągu zaledwie 11 miesięcy. Samo wystrzelenie załogi Crew-2 przebiegło bez komplikacji - również w aspekcie ponownego odzyskania segmentu głównego. Stopień ten wylądował bezpiecznie na pokładzie barki oceanicznej na Atlantyku.

Wcześniej za jego pomocą udało się przeprowadzić pierwszą użytkową misję NASA-SpaceX z astronautami na ISS w listopadzie 2020 roku. Swojej skuteczności dowiodła już wcześniej także kapsuła Endeavour - ta z kolei brała udział w demonstracyjnej misji załogowej z maja 2020 r. (Crew Demo-2). Była zacumowana do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przez ponad 2 miesiące - do sierpnia 2020 roku.

Majowy lot z ubiegłego roku był momentem wznowienia (po blisko dekadzie) załogowych wypraw kosmicznych z terytorium USA - przełomowym dla Stanów Zjednoczonych zarówno technicznie, jak i wizerunkowo (przez niemal 10 lat Amerykanie nie mieli własnych systemów przewozu załogowego, zdając się całkowicie na zdolności rosyjskie). Co więcej, w kolejnych miesiącach spodziewane jest przetestowanie jeszcze jednego nowego statku pasażerskiego, jaki już wcześniej miała zapewnić firma Boeing. W najbliższym czasie (prawdopodobnie sierpień 2021 roku) spodziewany jest kolejny bezzałogowy test tej kapsuły, CST-100 Starliner - tak, aby jeszcze w roku bieżącym umożliwić przeprowadzenie pierwszej próby załogowej.  

Kwietniowa misja SpaceX to pierwszy lot tego operatora z astronautami na pokładzie w 2021 r. Do końca tego roku (jesienią) mają nastąpić jeszcze dwa inne starty: misji Crew-3 oraz prywatnego lotu turystycznego na niską orbitę okołoziemską (misja Inspiration4).