KOSMONAUTYKA
Poszerzona załoga ISS w komplecie. Crew Dragon dotarł do celu
Kapsuła Crew Dragon firmy SpaceX z czterosobową ekipą astronautów na pokładzie zacumowała we wtorek 17 listopada do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Proces połączenia obu jednostek przebiegł bez zakłóceń. Misja jest pierwszą z cyklu operacyjnych wypraw załogowych realizowanych na zlecenie NASA.
Pierwszy użytkowy model statku kosmicznego Crew Dragon, nazwany przez NASA "Resilience" (tłumaczone jako zdolność do stawienia czoła przeciwnościom) dotarł bezpiecznie do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Kapsuła została wyniesiona w kosmos w nocy z niedzieli na poniedziałek z użyciem rakiety Falcon 9. Wszystkie elementy systemu wyprodukowała firma SpaceX.
Celem misji Crew-1 było dostarczenie na ISS czworga astronautów (troje amerykańskich obywateli plus jednego Japończyka): Michaela Hopkinsa, Victora Glovera, Sōichiego Noguchiego i Shannon Walker. Ich lot z Przylądka Canaveral na Florydzie na miejsce przeznaczenia 400 km nad Ziemią trwał 27 godzin. Astronauci dołączą tam do dwóch Rosjan i jednego Amerykanina, którzy w zeszłym miesiącu polecieli na stację z Kazachstanu. Glover będzie pierwszym Afroamerykaninem, który będzie przebywał tam pół roku.
Rakieta firmy SpaceX po raz drugi wyniosła astronautów na ISS, ale po raz pierwszy na pełny operacyjny (półroczny) pobyt na stacji. Wcześniej przewożona w ten sposób kapsuła tej firmy z dwoma astronautami została wyniesiona w kosmos pod koniec maja 2020 roku, by w sierpniu wrócić z nimi bezpiecznie na Ziemię.
Był to wówczas pierwszy raz, gdy na ISS dowiózł astronautów statek wyprodukowany przez prywatną firmę. Równocześnie była to pierwsza załogowa misja na stację z terytorium USA od prawie 10 lat.
Wraz z definitywnym wycofaniem w 2011 roku ze służby amerykańskich wahadłowców NASA została pozbawiona własnych środków transportowania astronautów i zaopatrzenia na ISS. Wymiana członków załogi stacji realizowana była wyłącznie z wykorzystaniem rosyjskich statków Sojuz.
Opracowanie: PAP/S24