Sondy
Chińska misja Chang'e 6. Sonda weszła na orbitę Księżyca
Chińska sonda badawcza, której celem jest pobranie próbek z niewidocznej strony Księżyca i przetransportowanie ich na Ziemię weszła na orbitę naturalnego satelity Ziemi. Według najnowszych informacji do misji została dołączona technologia, o której wcześniej nie informowano.
Chang’e 6 to misja, która na zawsze zapisze się w historii chińskiego sektora kosmicznego. Jej celem bowiem jest pobranie próbek badawczych z niewidocznej z Ziemi strony Księżyca, a następnie przetransportowanie ich na naszą planetę do badań.
Sonda wystartowała na szczycie rakiety nośnej Długi Marsz 5 (Chang Zheng 5) w piątek, 3 maja br. Z najnowszych informacji wynika, że technologia już znajduje się na orbicie naturalnego satelity Ziemi.
Chang'e-6 enters 200*8600km lunar orbit after the lunar orbit insertion maneuver at ~02:12UTC on May 08 https://t.co/hUWVQEgsNz pic.twitter.com/Yxv3XmZnR1
— China 'N Asia Spaceflight 🚀𝕏 🛰️ (@CNSpaceflight) May 8, 2024
Informacja ta została przekazana przez Chińską Narodową Administrację Kosmiczną (CNSA). Sonda kosmiczna wyhamowała przy użyciu silnika tak, aby zostać przechwyconym przez grawitację Księżyca i wejść na jego orbitę.
Zgodnie z informacjami strony chińskiej, kolejnym krokiem jest wykonanie manewrów korekcyjnych, aby następnie wysłanie lądownika wraz powrotnym modułem wznoszenia na powierzchnię Srebrnego Globu. Cały proces jest wspierany przez satelitę przekaźnikowego Queqiao-2, który również orbituje wokół Księżyca.
Ciekawą aktualizacją misji Chang’e 6 jest również dodatkowy instrument badawczy, który dołączono do lądownika. Chodzi tutaj o łazik, który zostanie zwolniony i uruchomiony po wylądowaniu na niewidocznej stronie Księżyca. Obecność technologii została dostrzeżona przez komentatorów w mediach społecznościowych. Dokładne zadanie i dane techniczne łazika pozostają jednak nieznane.
Yeah, okay. That looks like a previously undisclosed mini rover on the side of the Chang'e-6 lander lol. Via CAST: https://t.co/gS0Jy5L9hw pic.twitter.com/9vvTnribpl
— Andrew Jones (@AJ_FI) May 3, 2024
Szczegóły misji
Warto zauważyć, że Chinom udało się już jako pierwszemu państwu na świecie wylądować bezzałogową sondą na niewidocznej z Ziemi stronie Srebrnego Globu. Dokonano tego w ramach misji Chang’e 4, która została wykonana w 2019 r.
Tym razem cel jest o wiele ambitniejszy. Chang’e 6 wyląduje na dnie krateru uderzeniowego o nazwie Apollo, którego średnica wynosi ok. 540 km. To obszar basenu Bieguna Południowego – Aitken (ang. South Pole-Aitken basin), którego średnica wynosi 2500 km, a głębokość – 13 km.
Naukowcy wierzą, że krater kryje w sobie wiele tajemnic, dzięki którym uzyskamy nowy wgląd w historię Srebrnego Globu, naszej planety, a także innych ciał niebieskich Układu Słonecznego. Cała misja potrwa 53 dni.
Z dostępnych informacji wynika, że Chang’e 6 przewozi na swoim pokładzie nie tylko instrumenty naukowe z Chin, ale również z Francji, Włoch lub Pakistanu. Ładunek z tego ostatniego państwa został już wypuszczony przez chińską sondę w przestrzeń kosmiczną.