- Wiadomości
Brytyjczycy budują samolot przyszłości
Europejska Agencja Kosmiczna wraz z brytyjską firmą Frazer-Nash rozpoczęły projekt INVICTUS, którego celem jest opracowanie demonstracyjnej platformy hipersonicznej. Program opiera się na technologiach rozwijanych w poprzednich latach, w tym innowacyjnym silniku SABRE.
Autor. Frazer-Nash
Co łączy agencję kosmiczną i brytyjskiego producenta samochodów? Projekt platformy hipersonicznej INVICTUS, który został oficjalnie ogłoszony w środę, 16 lipca 2025 r. Frazer-Nash pozyskało już początkowe finansowanie w wysokości 7 milionów EUR, które zostaną rozdysponowane na przygotowanie kompleksowego projektu samolotu.
Oficjalnie prace zostaną zakończone w ciągu 12 miesięcy. Frazer-Nash może przyśpieszyć tempo, aby zabezpieczyć kolejne fundusze na tegorocznej Radzie Ministerialnej ESA.
Europejska technologia
To, na co szczególnie zwrócono uwagę w komunikatach prasowych, to wykorzystanie projektów technologii, które były rozwijane już lata temu. Frazer-Nash stanęło na czele konsorcjum, w składzie którego znaleźli się Spirit AeroSystems, Uniwersytet Cranfield oraz szereg małych i średnich przedsiębiorstw. Frazer-Nash przyjął również do swojej firmy zespół ekspertów z Reaction Engines Ltd, który odpowiada za system chłodzenia opracowany w ramach projektu SABRE.
Ostatni element jest kluczowy podczas lotów z prędkością Mach 5. Samoloty są narażone na bardzo wysokie temperatury w wyniku tarcia powietrza, generującego ciepło. Klasyczne silniki lotnicze nie byłyby w stanie przetrwać w takich warunkach. W tym celu brytyjski Reaction Engines Ltd już lata temu przeprowadził badania nad innowacyjnym systemem chłodzenia (ang. precooler) dla hybrydy łączącej elementy silnika rakietowego i odrzutowego, właśnie w ramach projektu SABRE (Synergetic Air-Breathing Rocket Engine). W 2019 r. podczas testów udało się obniżyć temperaturę powietrza na dyszy wlotowej o niemal 1000°C w czasie zaledwie 1/20 s.
Poza systemem chłodzenia o szczegółach technologii nie wiemy wiele. Platforma będzie zdolna do startów poziomych, rozwijając swoją prędkość do Mach 5 - blisko dwa razy więcej niż samolot Concorde lub uznawany za najszybszy samolot odrzutowy SR-71 Blackbird. INVICTUS zostanie wyposażony w statecznik pionowy w ogonie oraz dwa stateczniki poziome na przodzie. Sercem samolotu będzie napęd wodorowy z wykorzystaniem technologii wstępnego schłodzenia powietrza. Komunikaty nie stwierdzają jasno, że będzie to silnik SABRE od Reaction Engines Ltd.
Ten z kolei jest niezwykle interesujący. SABRE byłby napędzany materiałem pędnym ciekły wodór oraz ciekły tlen, co jest charakterystyczne dla silników rakietowych. W początkowej fazie lotu planowane jest jednak wykorzystanie tlenu z atmosfery (jak w zwykłych silnikach odrzutowych). Na pułapie kilkudziesięciu kilometrów (podczas badań SABRE około 25 km) i przy prędkości Mach 5 do silników zostałby wprowadzony ciekły tlen ze zbiorników. Być może INVICTUS zostanie wyposażony w silnik bazujący na SABRE z lekkimi modyfikacjami.
Autor. Reaction Engines Ltd/ESA
Jak wynika z powyższego, samolot będzie czerpał kluczowe rozwiązania z przeszłości. Jeśli chcemy sięgnąć dalej, SABRE wywodzi się z kolei z projektu brytyjskiego samolotu kosmicznego Hotol (ang. Horizontal Take-off and Landing). Maszyna miała wykorzystywać podobny mechanizm poboru powietrza z atmosfery, a później przejście na ciekły tlen dostarczany ze zbiorników.
INVICTUS wizualnie przypomina również koncepcję samolotu Skylon od Reaction Engines Ltd, który w zamyśle również posiadał silnik SABRE. Strony projektu zwracają uwagę, że platforma będzie okazją dla przemysłu do przetestowania różnych technologii, również z zakresu podwójnego zastosowania (ang. dual-use). O ile projekt faktycznie zostanie doprowadzony do końca.