Reklama

Statki Kosmiczne

Udane testy systemów ratunkowych statku Orion

Fot. Northrop Grumman
Fot. Northrop Grumman

Inżynierowie z NASA zakończyli w drugiej połowie marca dwa kluczowe testy systemów ratunkowych Oriona, rozpoczynając serię kwalifikacji, które zapewnią, że statek jest gotowy do misji księżycowej. Z powodzeniem przetestowano jeden z silników w systemie Launch Abort System, który odpowiedzialny jest za bezpieczne ewakuowanie załogi w razie problemów przy starcie, oraz zakończono próby na oceanie, które miały potwierdzić prawidłowe działanie Oriona po lądowaniu na wodzie, przede wszystkim właściwe zorientowanie kapsuły po wodowaniu.

W swojej placówce w Elkton w stanie Maryland, inżynierowie z Northrop Grumman uruchomili silnik rakietowego systemu ratunkowego (LAS), który jest odpowiedzialny za oddalenie statku od rakiety w razie pojawienia się zagrożenia dla astronautów. Ukierunkowuje on moduł załogowy w taki sposób, aby umożliwić mu bezpieczne lądowanie. Pomaga ustabilizować Oriona i kontroluje trajektorię jego lotu.

Podczas 30-sekundowego testu silnik wyposażony w osiem dysz wytworzył ponad 30kN ciągu. Była to pierwsza próba z całej serii działań, które finalnie potwierdzą gotowość systemu ratunkowego do misji załogowej. System LAS znajduje się nad modułem załogowym i zapewnia astronautom bezpieczeństwo w trakcie ich misji. W razie potrzeby jest w stanie uruchomić się w ciągu kilku milisekund.

Składa się z trzech silników rakietowych: głównego silnika, który zapewnia ciąg odpowiedni do oddalenia statku od rakiety; silnika kontroli orientacji oraz silnika odrzutowego, który uruchamia się, aby oddzielić LAS od reszty Oriona, umożliwiając prawidłowe wypuszczenie spadochronów i lądowanie.

Zapewnienie bezpieczeństwa załodze nie ogranicza się jednak tylko do przygotowania na zagrożenia związane ze startem. Innym kluczowym momentem dla astronautów jest lądowanie na oceanie. Bardzo ważne po wodowaniu okazuje się jak najszybsze wyprostowanie statku do pozycji pionowej.

U wybrzeży Atlantic Beach w Północnej Karolinie inżynierowie przetestowali Crew Module Uprighting System (CMUS), aby upewnić się, że po powrocie z przestrzeni kosmicznej i lądowaniu na oceanie kapsuła obróci się prawidłową stroną do góry. Kiedy Orion woduje w oceanie, może znaleźć się w jednej z dwóch pozycji. W najbardziej idealnym scenariuszu kapsuła jest zorientowana osłoną termiczną do dołu, a oknami oraz lukiem ponad lustrem wody.

Jest jednak również możliwość, że moduł wyląduje w odwrotnej pozycji. W takim przypadku CMUS uruchamia pięć jasnopomarańczowych poduszek powietrznych, które obracają Oriona do bezpiecznej pozycji. Na wykonanie tego manewru system potrzebuje mniej niż 4 minuty.

image
Fot. NASA

Sukces obu testów oznacza, że zespół budujący statek Orion jest na dobrej drodze, aby w pełni zweryfikować, czy statek jest gotowy do załogowych misji księżycowych.

Reklama

Komentarze

    Reklama