Reklama

BEZPIECZEŃSTWO

Indie kompletują triadę atomową. Sprawdzian pocisków bazowania morskiego

Fot. Ministerstwo Obrony Indii / mod.gov.in
Fot. Ministerstwo Obrony Indii / mod.gov.in

Indie przeprowadziły inauguracyjną serię ćwiczebnych odpaleń pierwszej samodzielnie wyprodukowanej rakiety balistycznej bazowania morskiego, rozwijanej pod nazwą kodową B-05. Oczekiwany od blisko 20 lat oręż to w rzeczywistości K-15 Sigarika, pocisk krótkiego zasięgu przeznaczony na uzbrojenie indyjskich atomowych okrętów podwodnych klasy Arihant. Wprowadzany do służby SLBM stanowi dla Indii przepustkę do skompletowania własnej triady nuklearnej, której posiadaniem mogło dotąd oficjalnie poszczycić się zaledwie pięć państw na świecie.

Ćwiczenia indyjskiej marynarki wojennej z użyciem nowych pocisków SLBM (ang. Submarine-launched ballistic missile) o nazwie kodowej B-05 utrzymywano w ścisłej tajemnicy do samego momentu ich rozpoczęcia. Operację przeprowadzono w dniach 11-12 sierpnia br. na Zatoce Bengalskiej w odległości 10 kilometrów od wybrzeży portu Visakhapatnam, leżącego w stanie Andhra Pradesh. Próbne odpalenia wykonano z pokładu atomowego okrętu podwodnego, INS Arihant znajdującego się w zanurzeniu na głębokości ok. 20 metrów.

W trakcie wspomnianych dwóch dni testowych odpalono w sumie trzy kolejne rakiety balistyczne: dwa wystrzelenia przypadły na dzień 11 sierpnia, ostatnia natomiast wystartowała dzień później. Zgodnie z oficjalnym komunikatem, wszystkie pociski z powodzeniem osiągnęły wybrane cele, w dodatku z bardzo niewielkim odchyleniem od wyznaczonego punktu.

Odpalenie indyjskich pocisków SLBM było pierwszym operacyjnym sprawdzianem działania świeżo wprowadzonego do służby rodzimego systemu uzbrojenia strategicznego. Wraz z pozytywnym wynikiem próby Indie potwierdziły swoją gotowość do zasilenia grona państw dysponujących wszystkimi trzema rodzajami środków uderzenia nuklearnego: obok platform samolotowych i rakiet balistycznych bazowania lądowego, także pociskami odpalanymi z morza. Jak dotąd dysponentami tak zdefiniowanej triady nuklearnej stało się oficjalnie 5 państw: USA, Rosja, Chiny, Wielka Brytania i Francja. Niemniej jednak własny dopełniony potencjał nuklearny może posiadać także Izrael, który w zakresie arsenału morskiego dysponuje okrętami klasy Dolphin uzbrojonymi w pociski Popeye Turbo (przewiduje się, że są one zdolne do przenoszenia głowic nuklearnych o ładunku rzędu 200 kt).

Będący filarem indyjskich możliwości w tym zakresie B-05 (a właściwie, ukryty pod tym kodem K-15 Sigarika) to dwusegmentowy pocisk SLBM krótkiego zasięgu (do 750 km). Został on opracowany przez państwową organizację badawczo-rozwojową DRDO w ramach projektu obronnego przyjętego do realizacji jeszcze pod koniec lat 90. XX wieku. Szacuje się, że system może przenosić głowicę bojową o masie do 1000 kg. Na pokład okrętu INS Arihant można załadować 12 egzemplarzy tych rakiet.

Testy obecnie wprowadzanego SLBM mają utorować Indiom drogę do przyjęcia na wyposażenie kolejnego rodzimego pocisku rakietowego, K-4, znajdującego się obecnie w fazie testów. W porównaniu do swojego prekursora, charakteryzuje się on znacznie rozleglejszym zasięgiem (do 3500 km). Oprócz wspomnianych dwóch wariantów, DRDO rozwija także kolejne pociski: K-5 o docelowym zasięgu 5000 km oraz K-6, zdolny do przebycia poziomego dystansu 6000 km.

Reklama
Reklama

Komentarze