Reklama

KOSMONAUTYKA

Wenus widziana z pokładu sondy Parker Solar Probe - podczas bliskiego przelotu z 11 lipca 2020 r. Fot. NASA/Johns Hopkins APL/Naval Research Laboratory/Guillermo Stenborg and Brendan Gallagher [nasa.gov]

Wenus w obiektywie heliosondy Parker Solar Probe. Zachwyt NASA

Amerykańska agencja kosmiczna NASA podzieliła się specyficznym zobrazowaniem powierzchni Wenus, wykonanym okolicznościowo w lipcu 2020 roku z pokładu sondy słonecznej Parker Solar Probe. Powstało ono przy okazji bliskiego przelotu instrumentu obok planety (w odległości nieco ponad 12 tys. km), podczas realizacji ważnego manewru wykorzystania asysty grawitacyjnej Wenus. Zdjęcie wykonano przeznaczonym do innych celów urządzeniem obrazującym WISPR (przystosowanym do badań Słońca). Efekt znacząco przerósł oczekiwania specjalistów NASA, ujawniając niespodziewane detale.

Nietypowe zobrazowanie, uzyskane przez sondę kosmiczną Parker Solar Probe z odległości kilkunastu tysięcy kilometrów ukazało fragment zacienionej powierzchni planety, na którym udało się m.in. uchwycić szczegóły szczelnie przykryte gęstą wenusjańską atmosferą. Co ciekawe, na zdjęciu widać duży ciemniejszy obszar nazywany Ziemią Afrodyty (największy obszar górski na powierzchni Wenus). Wyróżnia się na zdjęciu, gdyż ma temperaturę o około 30 stopni Celsjusza niższą niż otoczenie. Widok ten zaskoczył naukowców, gdyż raczej spodziewali się widzieć tylko chmury.

To jednak nie wszystko, co stwierdzono. Na zdjęciu rozpoznano także obecność specyficznej, jasnej poświaty wokół zewnętrznych warstw zacienionej atmosfery (na krawędzi planety) - zakwalifikowano to jako promieniowanie emitowane w procesie rekombinacji atomów tlenu w górnych partiach atmosfery, które po nocnej stronie planety ponownie łączą się w cząsteczki.

„Kamera WISPR uchwyciła emisję termiczną z powierzchni Wenus. To bardzo podobne zdjęcie do obrazów uzyskiwanych przez sondę Akatsuki w zakresie bliskiej podczerwieni” - skomentował całą sytuację Brian Wood, astrofizyk NASA z zespołu obsługującego urządzenie WISPR (Wide-field Imager for Parker Solar Probe), którym uzyskano omawiane dane obrazowe. Aparat WISPR jest przeznaczony do wykonywania zdjęć korony słonecznej i wewnętrznej heliosfery w zakresie światła widzialnego, a także fotografii wiatru słonecznego i jego struktur docierających do sondy i ją mijających.

image
Wenus widziana z pokładu sondy Parker Solar Probe - podczas bliskiego przelotu z 11 lipca 2020 r. Charakterystyczne zaburzenia (poprzeczne "rysy") to efekt oddziaływania zjonizowanych cząstek promieniowania kosmicznego. Fot. NASA/Johns Hopkins APL/Naval Research Laboratory/Guillermo Stenborg and Brendan Gallagher [nasa.gov]

Naukowcy muszą teraz sprawdzić, czy - wbrew wcześniejszym oczekiwaniom - WISPR faktycznie jest czuły także na bliską podczerwień, a nie jedynie na światło widzialne. Drugą możliwością jest przy tym, że zdjęcia ujawniły nieznane „okno” w wenusjańskiej atmosferze.

Głównym celem misji Parker Solar Probe są badania Słońca. Jako pierwsza w historii ma ona wykonać pomiary wewnątrz korony słonecznej – zbliży się na niecałe 7 milionów kilometrów od centrum Słońca (około 10 promieni gwiazdy).

W zapewnianiu powodzenia tej misji Wenus odgrywa bardzo ważną rolę. Przeloty obok tej planety pomagają sondzie w odpowiednich zmianach orbity wokół Słońca - tak, aby odpowiednio ją zacieśniać. Łącznie sonda minie Wenus siedmiokrotnie, korzystając z jej asysty grawitacyjnej.

Naukowcy próbują wykorzystywać te przeloty także do badań Wenus i jej okolic. Aparat WISPR uzyskał nietypowe zdjęcie nocnej strony Wenus z bliskiej odległości podczas trzeciego takiego manewru, który miał miejsce 11 lipca 2020 r.

Badacze zaplanowali podobne obserwacje przy okazji kolejnego przelotu sondy Parker Solar Probe obok Wenus, co już nastąpiło (20 lutego 2021 r.). Na wynik analizy danych trzeba będzie jednak trochę poczekać, prawdopodobnie do końca kwietnia tego roku.


image
Z oferty Sklepu Defence24.pl

 

Reklama

Komentarze (1)

  1. Rodem51

    A ilu z nich wierzy ze na Ukrainie nie ma agresju Rosjan.

Reklama