Reklama

Świat

W sąsiedztwie południowego bieguna Księżyca powstanie chińska baza

Widok na południowy biegun Księżyca i jego okolice. Ilustracja: NASA/JPL-Caltech
Widok na południowy biegun Księżyca i jego okolice. Ilustracja: NASA/JPL-Caltech

W 2013 roku Chiny po raz pierwszy umieściły sondę na Księżycu (Chang’e 3), stając się 3 narodem, jakiemu udało się bezpiecznie wylądować na Srebrnym Globie. Na początku tego roku Chang’e 4 dokonał natomiast pierwszego miękkiego lądowania w historii na niewidocznej z Ziemi stronie naturalnego satelity naszej planety. Ambicje Chin sięgają jednak dalej. Tak przynajmniej wynika z informacji przekazanej przez państwową agencję prasową Chińskiej Republiki Ludowej, Xinhua. Podaje ona, że Chińska Narodowa Agencja Kosmiczna (CNSA) planuje wybudować na Księżycu załogową stację badawczą, która ma być gotowa za “około 10 lat”.

Informacja dotycząca stacji na powierzchni Srebrnego Globu została przekazana Xinhua przez Zhanga Kejiana, szefa CNSA. Laboratorium ma zostać zbudowane na południowym biegunie Księżyca, czyli w stosunkowo dużej odległości, od miejsc, w których dotychczas lądowali ludzie.

Jedynym narodem, jakiemu udało się wysłać astronautów na naturalnego satelitę Ziemi, są Stany Zjednoczone. Wszystkie sześć misji załogowych było zrealizowanych między rokiem 1969 a 1972. W ramach programu Apollo, jedynego udanego załogowego programu księżycowego, na Srebrnym Globie stanęło łącznie 12 osób.

Celem amerykańskich lądowników były jednak zazwyczaj okolice równika Księżyca, natomiast planowana przez chińską agencję kosmiczną baza ma powstać na biegunie, który jest oddalony od miejsc lądowań astronautów z USA o około 2500 km.

Szczegóły dotyczące długoterminowych chińskich planów dotyczących bazy na naturalnym satelicie Ziemi są wciąż nieznane, ale CSNA poczyniła już znaczące kroki w kierunku eksploracji tego ciała. Na początku tego roku Chińczycy z powodzeniem posadzili Chang'e 4 na niewidocznej stronie Księżyca, a także umieścili astronautów na dwóch tymczasowych stacjach kosmicznych Tiangong-1 i Tiangong-2.

Sam program eksploracji Srebrnego Globu rozwijany jest od kilkunastu lat. W ramach pierwszej fazy w 2007 i 2010 roku Chiny wysłały dwa satelity na orbitę wokół Księżyca, z pomocą których stworzono dokładny trójwymiarowy obraz Srebrnego Globu, co ułatwiło przeprowadzenie fazy II. Właśnie w ramach tego etapu wysłane zostały lądowniki Chang’e 3 oraz Chang’e 4. Kolejnym krokiem mają być misje, które umożliwią zebranie i przetransportowanie na Ziemię próbek gleby, natomiast ostatnią fazą ma być stworzenie załogowej stacji badawczej.

Szef CNSA ogłosił, że bezzałogowy lądownik Chang'e 5, którego misja początkowo planowana była na 2017 rok, zostanie wysłany na Srebrny Glob w 2019 roku, a jego zadaniem będzie właśnie zebranie fizycznych materiałów i wrócenie z nimi na Ziemię.

Agencja planuje także umieścić na orbicie wokół Ziemi większą stację modułową około roku 2022. Realizację tego projektu rozpoczęto już, budując mniejsze moduły orbitalne Tiangong, z których pierwszy umieszczono w przestrzeni kosmicznej w 2011 roku, a w czerwcu 2012 roku zacumował do niego pierwszy załogowy statek Shenzhou 9 razem z trzema taikonautami na pokładzie, którzy spędzili w kosmicznym laboratorium 10 dni.

Pierwsze elementy większej stacji kosmicznej mają trafić na orbitę w pierwszej połowie 2020 roku, a wynieść je ma nowa chińska rakieta Długi Marsz-5B. Działania te nie są związane z Międzynarodową Stacją Kosmiczną lub planami dotyczącymi księżycowej stacji orbitalnej Gateway.

Zgodnie z danymi opublikowanymi przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju Chiny plasują się aktualnie na drugim miejscu pod względem budżetu przeznaczonego na loty kosmiczne. Na pierwszym miejscu znajdują się Stany Zjednoczone.

Reklama
Reklama

Komentarze