Reklama

W dniach 15-16 października na poligonie wojskowym w Drawsku Pomorskim, na pasie taktycznym „Mielno” odbyła się coroczna impreza Loty Rakiet Eksperymentalnych (LRE), której organizatorem było Polskie Towarzystwo Rakietowe.

W drugim dniu wydarzenia miał miejsce start rakiety K1-X skonstruowanej przez krakowski oddział Polskiego Towarzystwa Rakietowego. Pierwsze komunikaty mówiły o osiągnięciu wysokości 12 308 metrów, a nawet 14 tys. m (wg wskazań akcelerometra). 

Czytaj też: Rekord Polski w kategorii rakiet amatorskich [Wideo]

Konstruktorzy rakiety, w komunikacie przesłanym do redakcji Space24.pl podali, że po analizach danych telemetrycznych okazało się, że nowy rekord Polski w lotach eksperymentalnych rakiet amatorskich to pułap 12 200 metrów. Tym samym poprzedni rekord z w kwietnia 2015 r. ustanowiony także przez rakietę K1-X został pobity o 4 200 metrów. Sukces jest podwójny, ponieważ rakieta przekroczyła umowną granicę 10 km, którą ustawili sobie jako poprzeczkę do pokonania konstruktorzy amatorskich rakiet dużej mocy. Przy okazji jest to najwyższy lot polskiej rakiety cywilnej od czasów rakiet meteorologicznych „Meteor”.


Do rekordowego lotu rakieta wystartowała w konfiguracji K1-Xh 2k, czyli z silnikiem hybrydowym i dwoma silnikami startowymi  na paliwo stałe (Solid Rocket Booster) po bokach. Jest to rozwinięcie wcześniejszej udanej konstrukcji wielokrotnego użytku. Był to zarazem ósmy start rakiety z projektu K1-X.

1
Fot. Polskie Towarzystwo Rakietowe, oddział krakowski


Prace nad rakietą K1-X zaczęły się w 2010 r. Początkowo była ona napędzana silnikiem na paliwo stałe. A od piątego lotu była wyposażona w silnik hybrydowy na ciekły podtlenek azotu w roli utleniacza oraz żywicę poliestrową z polietylenem jako paliwo. W rekordowym, ósmym locie, do silnika hybrydowego zostały dodane dwa boostery po bokach rakiety na paliwo stałe.

Rakieta zbudowana jest z aluminium. Wykonano z niego korpus, zbiornik N2O, wręgi łączące, stateczniki i grot głowicy. Zbiornik jest równocześnie elementem poszycia rakiety, natomiast komora spalania wykonana została ze stali chromoniklowej i jest schowana w aluminiowym poszyciu. Natomiast dyszę wykonano w całości z grafitu. Jedynie głowica jest zbudowana z kompozytu szklano-epoksydowego dla zapewnienia transparentności radiowej (w głowicy umieszczono lokalizatory GPS). Pod głowicą znajduje się przedział spadochronowy, z którego uwalniany jest spadochron pilot poprzez odstrzelenie głowicy na pułapie, następnie po zwolnieniu zawleczki na wysokości 200 m pilot wyciąga spadochron główny i rakieta wraz z głowicą ląduje z prędkością 10,5 m/s. Nad momentem wyrzucenia spadochronów czuwają dwa niezależne układy wyrzucania spadochronów umieszczone poniżej w przedziale elektroniki. Jeden układ o nazwie „UWS5-51” bazujący na czujniku pola magnetycznego Ziemi wykrywa przechył rakiety po osiągnieciu apogeum i wyrzuca pilota. Drugi układ o nazwie Arecorder, bazując na pomiarze ciśnienia oraz przyspieszeń wykrywa moment najmniejszej prędkości w apogeum wyrzucając spadochron pilot oraz później na ustalonej wysokości uwalnia spadochron główny. Ponadto rejestruje na karcie pamięci parametry lotu: ciśnienie, przyspieszenie w 3 osiach i temperaturę. Na tej podstawie wyliczane są pozostałe parametry, np. prędkość i wysokość.

W przedziale elektroniki znajduje się również kamera pokładowa i zasilanie. A poniżej umiejscowiono największy element rakiety czyli zbiornik utleniacza o długości 150 cm. Pomiędzy zbiornikiem a komorą spalania umieszczony jest przedział zaworu ze sterowaniem i linią zasilającą do komory spalania. Na zewnątrz przedziału jest naklejona antena dookólna, autorskie opracowanie firmy SpaceForest. Po bokach rakiety umieszczono dodatkowe silniki startowe, które rozpędzają wstępnie rakietę do 182m/s i odpadają samoczynnie natychmiast po ustaniu ciągu.  Dzięki temu, że po wypaleniu silniki są lekkie i spadają niestabilnie z niedużą prędkością w promieniu 100m od wyrzutni to pomimo braku własnego systemu odzysku również mogą zostać użyte ponownie

3
Fot. Polskie Towarzystwo Rakietowe, oddział krakowski


Przy projekcie rakiety K1-X pracował zespół dziesięciu osób, nie tylko z krakowskiej grupy PTR, ale też z innych regionów Polski. Pomysłodawcą budowy rakiety K1-X, autorem pierwszych jej projektów oraz symulacji jej lotu jest Krzysztof Ścigalski. Wśród dwóch głównych konstruktorów wymienić należy Kacpra Zielińskiego, który zaprojektował i wykonał m.in. silnik na paliwo stałe oraz Adama Matusiewicza – autora projektu silnika hybrydowego czy systemu spadochronowego. Andrzej Chwastek zajmował się m.in. elektroniką pokładową, a Robert Magiera pracował nad wyrzutnią rakietową, tankowaniem N2O i logistyką.  

Wszystkie materiały, podzespoły i koszty wyjazdów były finansowane jedynie z prywatnych pieniędzy członków projektu. Osiągnięcie nowego rekordu Polski nie odbyłoby się bez wsparcie Wojska Polskiego w postaci użyczenia poligonów, rezerwacji przestrzeni powietrznej oraz zapewnieniu zabezpieczenia przeciwpożarowego.

Rakieta po ośmiu lotach jest wciąż sprawna i gotowa do prowadzenia kolejnych eksperymentów i testów technologicznych. Członkowie PTR planują wykorzystać zdobyte doświadczenie przy budowie następnej rakiety – PTR1, która będzie pierwszą rakietą eksperymentalną budowaną od początku wspólnymi siłami wszystkich członków PTR.

(PG)

Reklama
Reklama

Komentarze