Reklama

Ostani chiński start orbitalny miał miejsce 28 grudnia br. i według danych obserwacyjnych amerykańskich sił zbrojnych nie przebiegł w pełni pomyślnie. Na skutek problemów z rakietą nośną Chang Zheng-2D trzy satelity nie trafiły na docelową orbitę heliosynchroniczną. Zamiast tego poruszają się one po orbicie eliptycznej z apogeum na wysokości 524 km i perygeum 214 km. 

Na pewno będzie to oznaczać znaczne skrócenie pierwotnie planowanej na, co najmniej 180 dni misji amatorskiego CubeSata BY-70 zbudowanego przez zbudowany przez uczniów szkoły średniej Beijing Bayi z Pekinu. W obliczu wspomnianych problemów nieznany jest jednak także przyszły los dwóch, ważących po ponad pół tony satelitów obserwacji Ziemi GaoJing-1 (SuperView-1). Jeśli pojazdy nie mają wystarczająco dużo paliwa do zmiany orbity czeka je niekontrolowana deorbitacja i w konsekwencji spłonięcie w atmosferze. Pierwotnie ich misja była planowana na 8 lat. 

Satelity konstelacji GaoJing-1 mają mieć możliwość dostarczania zobrazowań panchromatycznych o rozdzielczości 0,5 metra lub wielospektralnych o jakości 2 metry na piksel. Na jednym zdjęciu ma  się znaleźć maksymalny obszar o rozmiarach 60 km x 70 km. Kolejne dwa satelity z tej serii mają trafić na orbitę w 2017 roku. Operatorem sprzętu jest spółka Beijing Space View Tech Co Ltd. 

Budowa konstelacji GaoJing ma dać Chinom dostęp do zobrazowań satelitarnych, które będzie można następnie sprzedawać na rynku komercyjnym. W sumie do 2022 roku pojazdów o takim przeznaczeniu ma być na orbicie już 24, z czego 20 ma służyć pozyskiwaniu zobrazowań optoelektronicznych (w tym 4 satelity o rozdzielczości poniżej 0,5 metra), a 4 zostaną wyposażone w syntetyczną aperturę radarową (SAR). 

 

Reklama
Reklama

Komentarze