Przeprowadzone pod koniec października br. próby stanowiły piąte już ćwiczenia podejmowania Oriona z powierzchni morza. W manewrach uczestniczyli przedstawiciele komórki NASA Ground Systems Development and Operations Program, amerykańskich sił powietrznych oraz marynarki wojennej, a także wynajęci inżynierowie i technicy. Istotną rolę odegrali nurkowie U.S. Navy oraz szereg jednostek pływających, na czele z okrętem desantowo-transportowym USS San Diego typu San Antonio.
Celem jak najwierniejszego odwzorowania przyszłych warunków, w jakich Orion będzie zabezpieczany i podejmowany z wody, model kapsuły umieszczono na powierzchni Oceanu Spokojnego, w pobliżu wybrzeży Kalifornii. Testy potrwały kilka dni. Ekipa ratunkowa ćwiczyła m.in. przypinanie do dryfującej kapsuły kołnierza wypornościowego, zapewniającego utrzymanie modułu w pozycji pionowej. Trenowano również mocowanie lin holowniczych do pięciu punktów na powierzchni Oriona. W obecnej testowej wersji kapsuły kliny do przypinania lin zostały ulepszone tak, by czynność tę łatwiej było wykonać przy dużych morskich falach.
Praktykowano również wciąganie kapsuły do wnętrza USS San Diego, wypompowywanie z okrętu wody i zabezpieczenie Oriona na pokładzie na czas transportu. Ratownicy oraz marynarze sprawdzali jak przebiega komunikacja z okrętem oraz załogi okrętu ze stałym lądem. Próby miały na celu gruntowne przetestowanie nowego sprzętu oraz sprawdzenie jak zachowują się ludzie uczestniczący w akcji ratowniczej. Wszystkie czynności nagrywano z użyciem kamer oraz mierzono czasy ich wykonywania.
Ludzie uczestniczący w tego typu ćwiczeniach zyskują bezcenne doświadczenie, które przyda im się gdy będą już faktycznie ubezpieczać na wodzie powracających z dalekiej podróży kosmicznej astronautów. Czynności takie przyjdzie im wykonywać przy rozmaitych warunkach pogodowych i różnym stanie morza. Kolejne oceaniczne próby z Orionem, już po modyfikacji strategii działania na podstawie dotychczasowych doświadczeń, odbędą się w przyszłym roku.