Reklama

Strona główna

Przełom w sprawie nowego budżetu NASA

Czy kapsuła Orion będzie wozić astronautów na ISS? Ilustracja: NASA
Czy kapsuła Orion będzie wozić astronautów na ISS? Ilustracja: NASA

Kwestie budżetu NASA na rok fiskalny 2017 i autoryzacji działalności Agencji długo pozostawały nierozstrzygnięte. Spowodowane było to długą kampanią i niejasnym wynikiem wyborów w USA. Mogły się one rozstrzygnąć na korzyść zarówno Demokratów, jak i Republikanów. Obie partie mają co prawda różne wizje dalszego kierunku rozwoju NASA, lecz po zakończeniu wyborczej zawieruchy najpierw Senat, a teraz również Izba Reprezentantów przegłosowały gładko NASA Transition Authorization Act of 2017. Jest to pierwszy z dwóch kroków do uchwalenia nowego budżetu Agencji, która funkcjonuje w tej chwili w oparciu o drugie już prowizorium.

Głosowanie poprzedziło kilka tygodni zakulisowych negocjacji między przedstawicielami obu partii, dzięki czemu uniknięto błędów poprzedniego Kongresu i zdołano ustalić kompromisową wersję. Z wypowiedzi niektórych kongresmenów wynika jednak, że nie wszyscy są z niej w pełni zadowoleni. Może to skomplikować prace nad appropriation bill.

System przyznawania środków budżetowych w USA różni się od polskiego z uwagi na odmienność systemu politycznego. Jego istota sprowadza się do dwóch głównych etapów: authorization i appropriation bill.

Authorization bills to akty nie mające prostego odpowiednika w naszym systemie prawnym. Kongres za ich pomocą sankcjonuje działalność agencji i programów podlegających rządowi federalnemu, przedłuża ją, określa jej warunki, wyznacza zadania i precyzuje, jak mają zostać wykorzystane przyznane środki finansowe. Rekomenduje też ich wysokość, choć w sposób niewiążący – konkretne fundusze przyznaje się corocznie w formie 12 innych ustaw z różnych działów, appropriation bills.

Autoryzacji dokonuje się z reguły raz na kilka lat, z wyłączeniem tych dotyczących agencji obronnych i wywiadowczych. Ostatnia autoryzacja NASA, cywilnej agencji o charakterze naukowym, miała miejsce w roku 2010, na początku pierwszej kadencji Baracka Obamy. W związku ze zmianą w Białym Domu, obawą o dalsze losy poszczególnych programów i znacznie utrudniającymi pracę Agencji opóźnieniami, pilnie potrzebny był nowy, przejściowy akt tego typu.

Szef Białego Domu zgłasza propozycję budżetu NASA na dany rok fiskalny (budget request), ale to Kongres podejmuje ostateczną decyzję, którą muszą przegłosować obie jego izby. Budżet Agencji jest przy tym podpięty do szerszego aktu, CJS (Commerce-Justice-Science: handel, sprawiedliwość, nauka). Poprzedni, 114. Kongres nie zdołał go w pełni przyjąć, utknąwszy w zbyt długich sporach i niepewności co do kierunku przyszłej polityki państwa.

Od 1 października, czyli początku roku fiskalnego 2017 w myśl rządu federalnego USA, NASA finansowana jest więc za pośrednictwem swego rodzaju prowizorium budżetowego, obecnie już drugiego. Przyznawane jej środki mają wysokość proporcjonalną do odpowiedników z budżetu na rok fiskalny 2016. Jak nietrudno się domyślić, nie jest to rozwiązanie korzystne dla Agencji. Datą graniczną jest 28 kwietnia i do tego momentu nowy, 115. Kongres, ma czas na uregulowanie tej kwestii.

Przegłosowana teraz ustawa liczy sobie 146 stron i trafiła na biurko prezydenta. Najważniejsze jej punkty to:

  • Wstępne przyznanie ok. 19,5 mld dolarów na rok fiskalny 2017. Największe pozycje to eksploracja (4,33 mld), operacje kosmiczne (5,02 mld) i nauka (5,5 mld).

  • Kontynuacja programu ISS do co najmniej 2024 r. z opcją przedłużenia o dalsze cztery lata.

  • Dalsze przemiany mające na celu zwiększenie udziału podmiotów komercyjnych w lotach załogowych na LEO.

  • Ustanowienie stałej obecności ludzi poza LEO długoterminowym celem NASA. W przewidywalnej przyszłości (ok. 2033 r.) na Marsie, a potencjalnie w całym Układzie Słonecznym.

  • Kontynuacja programów Space Launch System (SLS) i Orion. NASA ma również zanalizować to, czy i kiedy można użyć Oriona w charakterze zamiennika komercyjnych transportów na ISS w razie dalszych opóźnień.

  • Zobowiązanie szefa NASA do składania co dwa lata raportu w postaci mapy drogowej załogowej eksploracji kosmicznej z określeniem kamieni milowych.

  • Zaprojektowanie i wdrożenie nowego typu skafandrów kosmicznych zaprojektowanych pod eksplorację poza LEO, ale użytecznych także na ISS.

  • Pełne wsparcie dla następujących projektów naukowych: łazik Mars 2020, Europa, Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, teleskop WFIST. Zakaz anulowania projektu teleskopu SOFIA.

  • Brak wzmianek dotyczących nauk o Ziemi.

Pełny tekst ustawy dostępny jest na stronach Kongresu. Biały Dom w chwili pisania tego artykułu nie wydał jeszcze oświadczenia co do tego, czy zostanie ona podpisana przez Donalda Trumpa. Jeśli odbędzie się to sprawnie, szanse NASA na szybkie uzyskanie normalnego budżetu znacznie wzrosną.

Czytaj też: NASA w pierwszym roku prezydentury Trumpa. Pięć kluczowych inicjatyw [ANALIZA]

Katarzyna Stróż

Reklama
Reklama

Komentarze