The Washington Free Bacon donosi o teście rakiety Nudol, do którego miało dojść 16 grudnia br. Pocisk został odpalony z kosmodromu w Plesiecku, który znajduje się ok. 110 km na południe od Archangielska. Próba rakiety miała być śledzona przez amerykański wywiad. Wprawdzie nie zanotowano żadnych nowych szczątków na orbicie okołoziemskiej, co wskazuje, że pocisk nie trafił konkretnego celu test ma być kwalifikowany przez USA jako udany. Pentagon oficjalnie nie komentuje jednak tych doniesień. Rosja twierdzi z kolei, że rakiety Nudol mają służyć do niszczenia rakiet balistycznych w środkowej fazie lotu i nie są przeznaczone do niszczenia satelitów.
Pocisk PL-19 Nudol ma być przenoszony na mobilnej wyrzutni, a za jego opracowanie odpowiada firma Almaz-Antey Air Defense Concern. Broń ma wchodzić w skład kompleksu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego A-235. Ma on zastąpić obecną tarczę antyrakietową chroniącą stolicę Rosji o oznaczeniu A-135, która opiera się na uzbrojonych w głowicę jądrowe rakietach przeciwbalistycznych 53T6 (Kod NATO: ABM-3 Gazell). Niewykluczone, że w związku z wycofaniem się USA z traktamu ABM (Anti-Ballistic Missile Treaty) w 2002 roku Rosja zdecyduje się rozmieścić A-235 także w nowych lokalizacjach, a nie tylko wokół stolicy jak to miało miejsce w przypadku A-135.
Oprócz Rosji rakietami do niszczenia satelitów na orbicie okołoziemskiej dysponują prawdopodobnie tylko USA i Chińska Republika Ludowa. Pekin rozwija równolegle kilka różnych systemów, z których najnowszym jest pocisk Dong Neng-3 być może bazujący na konstrukcji rakiety nośnej Kuaizhou-1. Prace nad pociskami antysatelitarnymi mogą prowadzić też Izrael i Indie.