Technologie wojskowe
Satelita szpiegowski dla niemieckiego wywiadu. "Uniezależnienie od danych z USA"
Federalna Służba Wywiadowcza planuje zbudowanie satelity szpiegowskiego i otrzymała na ten cel środki finansowe - informują niemieckie media. Sprzęt ma kosztować ok. 400 mln euro i trafić na orbitę w 2022 roku. Jednym z celów jego pozyskania przez Berlin ma być uniezależnienie się od amerykańskich danych satelitarnych.
Federalna Służba Wywiadowcza (niem. Bundesnachrichtendienst - BND) Republiki Federalnej Niemiec pozyskuje obecnie zobrazowania satelitarne pochodzące z należącej do niemieckich sił zbrojnych konstelacji pięciu satelitów z syntetyczną aperturą radarową SAR-Lupe. Oprócz tego Niemcy mają dostęp do danych innych agencji wywiadowczych, przede wszystkim amerykańskich, a także kupują zobrazowania satelitarne na wolnym rynku od komercyjnych operatorów. Od kilku lat BND starała się także pozyskać własnego satelitę rozpoznawczego ale do tej pory na przeszkodzie stały ograniczenia budżetowe.
Jak informują niemieckie media obecnie się to zmieni ponieważ komisja budżetowa zaaprobowała sfinansowanie budowy satelity szpiegowskiego, który ma kosztować ok. 400 mln euro. Trafi on na orbitę w 2022 roku. Dodatkowo pozyskanie nowej klasy sprzętu musi być wsparte zatrudnieniem przez BND, aż 400 nowych pracowników, na co także mają zostać zabezpieczone odpowiednie środki finansowe.
Niemiecki satelita szpiegowski ma umożliwić lepsze monitorowanie rejonów kryzysów i konfliktów zbrojnych takich jak np. Ukraina lub Syria, a także obserwowanie działań krajów mogących dążyć do pozyskania broni masowego rażenia. Jednym z celów Berlina jest także ograniczenie zależności od danych dostarczanych przez Stany Zjednoczone zwłaszcza po zatrzymaniu w 2010 roku wspólnego projektu pozyskiwania zobrazowań satelitarnych w ramach programu "Hiros".