Obserwacja Ziemi
KE ostrzegała przed powodziami. Dane pochodziły z satelitów
Komisarz UE ds. zarządzania kryzysowego Janez Lenarczicz poinformował, że Komisja Europejska ostrzegała państwa członkowskie UE przed powodziami. Dane na ten temat pozyskiwano z systemu satelitarnego Copernicus.
„W Europie Środkowej i Wschodniej od 9 września monitorujemy sytuację i zapewniamy aktualne informacje z centrum koordynacji i reagowania kryzysowego w Brukseli. - wymienił Komisarz UE ds. zarządzania kryzysowego Janez Lenarczicz podczas debaty w Parlamencie Europejskim.
„Jesteśmy w kontakcie ze służbami w dotkniętych klęską państwach UE. Dzięki systemowi satelitarnemu Copernicus zapewniliśmy wczesne ostrzeganie zagrożonym obszarom już od 10 września. Do 13 września wysłaliśmy ponad 100 ostrzeżeń do władz w regionie. Na wniosek pięciu państw członkowskich uruchomiliśmy usługi szybkiego reagowania na obszarach objętych powodzią” - dodał.
Unijną pomoc skomentował wypowiadający się w imieniu Europejskiej Partii Ludowej (EPL) europoseł PO Bogdan Zdrojewski, który stwierdził, iż UE już zrobiła sporo, żeby bronić się przez klęskami żywiołowymi. Powstał m.in. satelitarny system obserwacji Ziemi Copernicus, który jest w stanie ostrzegać przed kryzysami pogodowymi, przeznaczono środki unijne na budowę infrastruktury krytycznej, jak zbiornik Racibórz, który ma ogromne znaczenie dla ochrony Wrocławia.
Europejski program Copernicus ma zapewnić mieszkańcom Starego Kontynentu wiedzę o aktualnym stanie planety i zmianach na Ziemi. W ważnej dziedzinie monitorowania środowiska program obserwacji Ziemi pozwala Europie wybić się na niezależność oraz stać się ważnym światowym graczem, przyczyniające się jednocześnie do rozwoju bezpieczeństwa i gospodarek krajów UE.
Przypomnijmy, że oprócz satelitów z programów europejskich, władze w Polsce są wspierane przez satelity należące do fińsko-polskiej firmy ICEYE. Satelity wykorzystują technologię SAR (Synthetic Aperture Radar), która pozwala na wykonywanie zobrazowań w dowolnej porze dnia i nocy, bez względu na warunki zachmurzenie.
radziomb
KE ostrzegała Polske przed powodziami 10.09.2024, IMGW ostrzegał oficjalnie 11.09.2024. w TVP D. Tusk mówił że nikt go nie ostrzegał. Wody Polskie nie spuściły wody z połowy zbiorników, zapór. bo ważniejsza była (i tak niewielka) produkcja prądu ? ... smutne i tragiczne dla wielu ludzi. I nie mówcie mi że w takiej zaporze Pilchowice które miesci 50 mld m3 ( iby połknął całą tą falę bez problemu) , nie można spuścić wody do 0 bo jak ja budowali ją za niemca to zbiornik był suchy. A teraz Bóbr wylał i kto zapłaci za szkoty? Ty i ja w podatkach.