Reklama

Obserwacja Ziemi

Widziane z orbity: irańskie rakiety trafiły w bazę lotniczą Izraela

Samolot F-35I Adir należący do 116 Eskadry "Lwy Południa" Sił Powietrznych Izraela.
Samolot F-35I Adir należący do 116 Eskadry "Lwy Południa" Sił Powietrznych Izraela.
Autor. Amir Agronov / Siły Powietrzne Izraela / CC BY-SA 3.0

Kilka dni temu Iran zdecydował się zaatakować bezpośrednio Izrael. Do uderzenia wykorzystano około 180 rakiet balistycznych, które miały zniszczyć m.in. izraelską bazę lotniczą. Nowe zdjęcia satelitarne udowadniają jednak, że uszkodzenia obiektu są niewielkie.

We wtorek, 1 października br. Iran wystrzelił ponad 180 rakiet balistycznych w kierunku Izraela. Nalot miał być zemstą za zabicie przez Izrael przywódców Hamasu i Hezbollahu oraz irańskiego generała. Większość została zestrzelona przez izraelską obronę powietrzną i kierowaną przez USA koalicję obronną. Zdaniem władz Iranu atak skutkował zniszczeniem izraelskiej bazy lotniczej Nevatim, w tym kilku samolotów F-35.

Reklama

W związku z powyższymi informacjami, międzynarodowi obserwatorzy czekali na publikacje pierwszych zdjęć satelitarnych, dzięki którym byłoby można ocenić, czy irańskie władze rzeczywiście mówią prawdę. W ostatnich godzinach pojawiły się pierwsze, publiczne zobrazowania od firmy Planet, które nie do końca zgadzają się z irańską narracją.

Z powyższych obrazów możemy wywnioskować, że atak rakietowy, który został wymierzony w izraelską bazę nie spowodował znacznych zniszczeń obiektu. Bezpośrednio w bazę trafiło kilka rakiet, jednak najbardziej uszkodzony został jeden z hangarów. Obecnie nie wiadomo, czy znajdowały się tam jakiekolwiek samoloty. Oprócz tego irańskie rakiety trafiły też w pasy startowe oraz trasy kołowania.

Siły Obronne Izraela przekazały, że w wyniku irańskiego ostrzału rakietowego zostało uszkodzonych kilka baz lotniczych, ale nie ucierpiał żaden żołnierz. Nie zniszczono też sprzętu wojskowego i samolotów. Zdaniem izraelskiego wojska większość szkód to lekkie straty wyrządzone głównie przez fragmenty pocisków przechwytujących.

Reklama

Irańczycy ostrzelali Izrael najbardziej nowoczesnymi rakietami w swoim arsenale, ale nie była to broń hipersoniczna, jak twierdził Teheran - przekazały siły zbrojne. Irańska Gwardia Rewolucyjna podała, że do ataku użyto hipersonicznych rakiet Fattah. W ataku zginęła jedna osoba - pochodzący ze Strefy Gazy Palestyńczyk, który został bezpośrednio trafiony odłamkiem pocisku w Jerychu na okupowanym Zachodnim Brzegu.

Hamas i inne palestyńskie grupy terrorystyczne wspierane m.in. przez Iran najechały na Izrael 7 października 2023 r., zabijając blisko 1200 osób i porywając 251. Rozpoczęło to trwającą do dziś wojnę w Strefie Gazy, w której według kontrolowanych przez Hamas lokalnych władz zginęło ponad 41,5 tys. Palestyńczyków. Od wybuchu wojny kontrolujący południe Libanu Hezbollah ostrzeliwuje północ Izraela, co spotyka się z silnymi kontratakami.

atak na Liban, Hezbollach, cele
Szef Sztabu Generalnego zatwierdza ataki na cele Hezbollahu w Libanie
Autor. Siły Obronne Izraela

W ostatnich dniach sytuacja na Bliskim Wschodzie zaczęła eskalować, ze względu na izraelski nalot w Bejrucie (Liban) w wyniku którego zginął przywódca Hezbollahu - Hassan Nasrallah. Armia Izraela użyła bomb penetrujących bunkry, celując w podziemne centrum dowodzenia Hezbollahu, a skutki tego ataku również zostały uwiecznione na zdjęciach satelitarnych. Są one dostępne TUTAJ.

Reklama

Opisywane wydarzenia to ponownie dobry przykład pokazujący, jak istotną rolę odgrywają satelity, w tym przypadku obrazujące. Fotografie wykonywane przez jednostki na orbicie to obecnie nieodłączny element prowadzanie działań operacyjnych. Potwierdza to wojna na Ukrainie oraz konflikt na Bliskim Wschodzie. Informacje pozyskiwane w ten sposób pomagają śledzić cenny sprzęt przeciwnika, jak jest przemieszczany, a także oceniać skutki przeprowadzonego uderzenia. 

Źródło: PAP/Defence24.pl

Reklama

Komentarze

    Reklama

    Interesujesz się kosmosem i chciałbyś wiedzieć więcej na temat eksploracji, przemysłu, wojska i nowych technologii? Dołącz do grona naszej społeczności zapisując się do newslettera i zaobserwuj nas na social mediach, aby zawsze być na bieżąco!