Reklama
  • Wiadomości

Widziane z orbity: rafineria Rosji po ataku ukraińskich dronów

Pod koniec listopada br. ukraińskie wojsko przeprowadziło kolejny atak na rosyjską infrastrukturę paliwową. Nowe zdjęcia satelitarne ukazały skalę zniszczeń obiektu.

atak na rafinerię w odessa
Płonąca rafineria w Odessie.
Autor. Jason Jay Smart (@officejjsmart)/Twitter

Atak Sił Zbrojnych Ukrainy został przeprowadzony w nocy z 28 na 29 listopada br. Celem była jedna z największych rafinerii na południu Rosji – rafineria Afipski w Kraju Krasnodarskim. Z przekazanych informacji wynika, że na terenie obiektu wybuchł pożar. Zniszczone zostały elementy wyposażenia technicznego, ale zbiorniki surowca nie zostały naruszone.

Reklama

W ostatnich dniach pojawiły się zdjęcia satelitarne, które potwierdziły skalę zniszczeń rosyjskiej rafinerii Afipski. Warto zauważyć, że uderzenie było następstwem operacji mającej na celu obniżenie zdolności produkcyjnych benzyny i ropy naftowej w Rosji. Zaatakowana rafineria jest kluczowym węzłem logistycznym dla dostaw oleju napędowego i paliwa lotniczego dla rosyjskiej armii.

Zakład rafineryjny Afipski odpowiada za produkcję ponad 2 proc. rosyjskiej ropy. Zdaniem ukraińskiej armii ataki dronów na rosyjski sektor naftowy poważnie zakłóciły dostawy paliw i tym samym zaburzyły logistykę rosyjskiej armii. Obiekt położony jest w odległości ok. 200 km od granicy i był atakowany już wcześniej, m.in. we wrześniu i sierpniu.

Od wielu miesięcy Ukraina intensywnie atakuje rosyjskie obiekty energetyczne i przemysłowe, wykorzystując przede wszystkim własne drony. Działania te mają na celu osłabienie rosyjskiej logistyki oraz ograniczenie wpływów z sektora paliwowego, które zasilają machinę wojenną Moskwy.

Reklama

Opisywane informacje to kolejny przykład przydatności danych pozyskiwanych z orbity. Zdjęcia satelitarne to w dzisiejszych czasach nieodłączny element operacji wojskowych i prowadzenia działań wywiadowczych. Najlepiej widzimy to na przykładzie wojny na Ukrainie.

Zachęcamy zatem do śledzenia naszej serii „Widziane z orbity”, aby być na bieżąco z kolejnymi wydarzeniami, uwiecznionymi na zdjęciach satelitarnych.

Reklama
Reklama