Reklama

Obserwacja Ziemi

Widziane z orbity: uszkodzony Most Krymski okiem satelity

Autor. Rosavtodor.ru/Wikimedia/CC BY 4.0

W sobotni poranek doszło do eksplozji na Moście Kerczeńskim, łączącym Kraj Krasnodarski z okupowanym przez Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej Krymem. Dwa z czterech pasów jezdnych zostały zniszczone, zaś pozostałe, włączając równoległą przeprawę kolejową, uległy uszkodzeniu. Efekty tajemniczego wybuchu są doskonale widoczne z satelitów firmy Maxar i pozwalają na ocenę siły minionego zajścia.

Reklama

Przedsiębiorstwo Maxar Technologies zajmującej się utrzymywaniem floty satelitów obserwacji Ziemi i pozyskiwaniem zobrazowań satelitarnych udostępniła w mediach społecznościowych zdjęcia przedstawiające fizyczne uszkodzenia Mostu Krymskiego, co nastąpiło w wyniku eksplozji w sobotę 8 października br. Na jednym z nich zauważamy fragmentarycznie zniszczony odcinek drogowy i zdefektowaną część kolejową. Brytyjskie ministerstwo obrony podało, że dwa z czterech pasów jezdni zapadły się w kilku miejscach na długości około 250 m. Zdjęcie ukazuje także znajdujące się na przeprawie pojazdy samochodowe i ciężarowe, które najprawdopodobniej należą do służb ratowniczych i utrzymania bądź naprawy obiektu.

Reklama
Reklama

Z kolei na innych, również upublicznionych nagraniach dostrzegamy, że wybuch nastąpił w momencie, gdy przez część drogową (będącym pod względem inżynieryjnym odrębnym mostem) przejeżdżał ciągnik siodłowy z naczepą. Zdaniem obserwatorów był on wypełniony materiałami wybuchowymi, a do detonacji doszło w momencie, gdy pojazd mijał stojący na odrębnym moście skład towarowy wiozący paliwo (tak, by ewentualnie spotęgować siłę eksplozji). Mówi się również, że całe zdarzenie mogłoby być zaplanowaną akcją dywersyjną sił specjalnych. Wykluczono również możliwość przeprowadzenia ataku rakietowego, jak i podpłynięcia autonomicznej barki z ładunkami wybuchowymi.

W niedługim czasie po zdarzeniu częściowo przywrócono ruch na uszkodzonym moście. Ukraińska Prawda informowała, że pierwszy pociąg pasażerski z Symferopola do Moskwy miał odjechać w sobotę późnym popołudniem zgodnie z rozkładem. Według tych źródeł przywrócono też ruch pociągów towarowych.

Wcześniej miano częściowo przywrócić ruch samochodowy zezwalając na przejazd lekkich pojazdów jedną nieuszkodzoną nitką drogową. Duży fragment drugiej runął do wody w rezultacie wybuchu.

Most Krymski, zbudowany w 2018 roku nad wodami Cieśniny Kerczeńskiej, łączy okupowany Półwysep Krymski z rosyjskim Krajem Krasnodarskim. Połączenie jest wykorzystywane przez Kreml do transportu żołnierzy i sprzętu wojskowego na Krym, a następnie na Ukrainę. Po inwazji rosyjskiej na Ukrainę przedstawiciele Ukrainy nie wykluczali, że siły ukraińskie podejmą atak na tę przeprawę. Nie można również wykluczyć tego, że wybuch na moście rozpoczął działania na najwyższych szczeblach rosyjskiej władzy prowadzące do "wymiany" kierownictwa Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej. Pojawiają się niepotwierdzone głosy, jakoby generałowie armii Siergiej Szojgu (głowa resortu) i Walerij Gierasimow (szef sztabu, 1. zastępca ministra obrony) mieliby ponieść polityczną odpowiedzialność za uszkodzenie przeprawy, a zarazem zostać usunięci i wyłączeni z prac resortu. Władze w nim mieliby zacząć przejmować generałowie pochodzący ze służb, którzy opowiadają się za radykalizacją działań wobec Ukrainy.

Źródło:PAP / Space24
Reklama

Komentarze (2)

  1. pitR

    Wysoka temperatura negatywnie wpływa na beton: powoduje jego kruszenie się. Coś z osłabieniem wiązań krystalicznych w betonie. Niczego ciężkiego na razie nie będą przewozić tym mostem. Nastąpi zmiana kierunku dostawa albo próba otwarcia innego frontu? Dlatego biorą teraz czołgi i amo od Baćki? Potrzebują fury paliwa i ammo. Jedzenie dla wojska...

  2. Jaszczur

    Jakby chcieli naprawdę utrudnić wojsku zaopatrzenie to by wysadzili kolejowy

Reklama