Reklama
  • Wiadomości

Sonda MAVEN uniknęła zderzenia z Fobosem

Amerykańskiej sondzie MAVEN, badającej Marsa, groziło zderzenie z Fobosem, większym z pary dwóch księżyców czwartej planety od Słońca. Wykonany z wyprzedzeniem manewr pozwolił zapewnić bezpieczeństwo orbiterowi. Dzięki niemu obiekty rozminęły się o 2,5 minuty, a nie o siedem sekund, jak miałoby to miejsce bez ingerencji kontrolerów lotu.

Orbity Fobosa i sondy MAVEN. Ilustracja: NASA, CU
Orbity Fobosa i sondy MAVEN. Ilustracja: NASA, CU

Orbiter NASA MAVEN (Mars Atmosphere and Volatile EvolutioN Mission) bada Czerwoną Planetę od 2014 r. Statek porusza się po niezwykle wydłużonej orbicie o parametrach 175 x 6 200 km, nachylonej pod kątem 74,2º do marsjańskiego równika. W pobliżu najdalszego od planety punktu na swojej trajektorii MAVEN przecina orbitę Fobosa. Ten większy i bliższy planecie z dwóch księżyców Marsa obiega swojego gospodarza po niemal kołowej orbicie o inklinacji na poziomie zaledwie 1º.

Kontrolerzy misji MAVEN zorientowali się z wyprzedzeniem, że 6 marca sondzie grozi kolizja z naturalnym satelitą czwartej planety od Słońca. Oba obiekty miały bowiem przekroczyć tego dnia „skrzyżowanie”swoich orbit w odstępie zaledwie 7 sekund. Tak krytycznie mały odstęp rodził poważne ryzyko kolizji próbnika z mierzącą 27 x 22 x 18 km nieregularną bryłą Fobosa.

W zaistniałej sytuacji inżynierowie zdecydowali się na przeprowadzenie drobnego manewru, który pozwolił zażegnać niebezpieczeństwo zderzenia. 28 lutego silniki sondy MAVEN zostały na krótko uruchomione, co pozwoliło zwiększyć prędkość statku o 0,4 m/s (w przybliżeniu 1,5 km/h). Dzięki temu zapewniono, że obydwa obiekty miną 6 marca punkt swego potencjalnego spotkania w bezpiecznym odstępie 2,5 minuty. Dla orbitera MAVEN był to pierwszy tego typu manewr unikowy od wejścia na orbitę wokół Marsa.

Swoją drogą, wokół Czerwonej Planety zrobiło się w ostatnich latach dosyć tłoczno. Można wręcz powiedzieć, że Mars jest drugą po Ziemi planetą Układu Słonecznego, jeśli chodzi o liczbę sztucznych satelitów. Wokół tego skalistego globu krąży bowiem, obok dwóch naturalnych księżyców – Fobosa i Deimosa, aż sześć sond badawczych: indyjska MOM, europejskie Mars Express oraz ExoMars Trace Gas Orbiter, i trzy amerykańskie: Mars Odyssey, MRO, MAVEN. 

Zobacz również

Reklama
Reklama