KOSMONAUTYKA
Sweet home Alabama – czy tu powstaną silniki, które przywrócą niezależność USA?
Założona przez Jeffa Bezosa firma Blue Origin zamierza wybudować nową fabrykę silników rakietowych w miasteczku Huntsville, w Alabamie. Na wyborze miejsca zaważyło bliskie sąsiedztwo licznych firm z sektora kosmicznego oraz zachęta ze strony władz lokalnych. Jednak warunkiem realizacji inwestycji jest wskazanie przez ULA silnika BE-4 jako źródła napędu dla przyszłej rakiety Vulcan.
26 czerwca br. władze Blue Origin ogłosiły decyzję o wyborze lokalizacji dla swojej przyszłej fabryki. Zakład produkcyjny Rocket City dla silników rakietowych BE-4 ma stanąć w miasteczku Huntsville, w stanie Alabama, niedaleko NASA Marshall Space Flight Center. Na wybór tej lokalizacji miało ponadto wpływ sąsiedztwo blisko 300 prywatnych firm kosmicznych, lotniczych i związanych z sektorem obronnym, które w przyszłości będą mogły pełnić rolę podwykonawców dla Blue Origin. W pobliżu mieści się także University of Alabama, skąd można będzie pozyskiwać wykształcone kadry. Z pewnością nie bez znaczenia była też finansowa zachęta ze strony władz stanowych, w wysokości 50 mln USD, jakie dołożą one do inwestycji.
Na budowę Rocket City Blue Origin wyłoży 200 mln USD. Docelowo zakład będzie zatrudniać 342 pracowników. Fabrykę ma zgodnie z planem opuszczać do 30 silników rocznie.
Realizacja inwestycji wymaga jeszcze zgody miasta oraz władz hrabstwa, które najpewniej dadzą jej zielone światło w lipcu 2017 r. Drugi warunek budowy Rocket City jest nieco bardziej istotny. Fabryka powstanie bowiem jedynie wtedy, gdy zapadnie ostateczna decyzja, że opracowywana przez konsorcjum United Launch Alliance nowa amerykańska rakieta nośna Vulcan będzie napędzana właśnie silnikiem BE-4, dostarczanym przez Blue Origin. Choć BE-4 pozostaje liderem na drodze do realizacji tego zadania, jako źródło napędu Vulcana może jeszcze zostać wybrany silnik AR1 produkcji Aerojet Rocketdyne.
Obecnie satelity mające kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego USA wynoszone są często przez rakiety ULA Atlas V. Dolny stopień Atlasa V zasilany jest rosyjskim silnikiem RD-180. Sprawą priorytetową dla amerykańskiej administracji jest zmiana tego stanu rzeczy i uniezależnienie się od komponentów z Rosji. Jedną z najpoważniejszych alternatyw dla zasilanego RD-180 Atlasa jest właśnie rakieta Vulcan, napędzana silnikiem produkowanym przez amerykańską firmę prywatną.
Oprócz Vulcana, silniki BE-4 mają też napędzać nowe rakiety Blue Origin – New Glenn.
Czytaj też: USA i rosyjskie silniki rakietowe. Na szali bezpieczeństwo, prestiż i gospodarka [ANALIZA]