W trakcie wywiadu udzielonego w piątek 14 czerwca br. serwisowi CNN Business obecny administrator NASA, Jim Bridenstine, wyjawił szacowany koszt amerykańskiego powrotu na Księżyc w perspektywie 2024 roku. Jak przyznał, realizowany program Artemis może pochłonąć w kolejnych latach swojego trwania środki rzędu nawet 20-30 miliardów dolarów USA. Oznacza to, że NASA będzie potrzebować w skali roku w swoim budżecie każdorazowo dodatkowych 4-6 mld USD, przy obecnej rocznej skali swojego całkowitego finansowania na poziomie blisko 20 mld USD.
W trakcie trwającego nieco ponad minutę wywiadu, Jim Bridenstine stwierdził, że koszty związane z realizacją misji Artemis, której celem jest ponowne wysłanie astronautów na powierzchnie Srebrnego Globu, mogą wynieść od 20 do 30 mld USD. Mają to być dodatkowe fundusze, które nie zostały uwzględnione we wcześniejszych prognozach budżetowych NASA. Wydatki te zostaną rozłożone na najbliższe pięć lat. W swojej wypowiedzi dla CNN Business administrator NASA zachęca, aby patrzeć na tę sumę jak na krótkookresową inwestycję, dzięki której ustanowiona zostanie stała obecność na Księżycu. W dłuższej perspektywie będzie to mogło stanowić bodziec do przełamywania kolejnych ograniczeń i napawać dumą kolejne pokolenia obywateli USA.
Wypowiedź ta została szeroko skomentowana w amerykańskich środkach przekazu. Przede wszystkim przedstawiciele NASA wzbraniali się jak dotąd przed publicznym deklarowaniem skali szacowanych wydatków programu Artemis – dotyczyło to także urzędowych wysłuchań przed właściwymi komisjami w Senacie i Izbie Reprezentantów. Stawką negocjacji NASA z Kongresem jest natomiast zaaprobowanie przez obie izby amerykańskiego parlamentu zaktualizowanej propozycji budżetu amerykańskiej agencji kosmicznej na rok fiskalny 2020. Szef NASA tymczasem zdecydował się na przedstawienie tego typu informacji w trakcie publicystycznego wywiadu.
Tego samego dnia NASA w oficjalnym komunikacie na swojej stronie internetowej poinformowała o opublikowaniu projektu zapytania ofertowego dotyczącego świadczenia usług transportowych na stację księżycową Gateway. Zainteresowane przedsiębiorstwa mogą przesyłać swoje uwagi i komentarze do 10 lipca 2019 roku. Sama zaś oficjalna procedura przetargowa ma rozpocząć się jeszcze przed końcem lata i szacuje się, że wartość wszystkich usług dotyczących stacji Gateway wynieść może w przybliżeniu 7 mld USD.
Nowe szczegóły dotyczące programu Artemis mogą zostać podane także podczas trwających w Paryżu targów International Paris Air Show, w trakcie których 18 lipca br. administrator NASA weźmie udział w specjalnym panelu prasowym.
Czytaj też: NASA ujawnia szczegóły programu Artemis
Wspaniały program Apollo. Na programie, formalnie cywilnym, zyskała nauka, powstały nowe technologie, materiały. Czy jednak zaprzestanie pół wieku temu lotów na Księżyc nie dowodzi falstartu, podyktowanego głównie chęcią utarcia nosa komunistom? Zresztą przez te pół wieku nikt inny także się nie wybulał. Dzisiejsze kalkulacje dot. wznowienia podboju Księżyca nadal nie dają zbyt wielu odpowiedzi na pytanie: Co na tym zarobimy (znaczy USA)?. Oprócz naturalnego w takim przypadku postępu wielu dziedzin nauki, technologii, które tak sobie tłumaczą potrzebę przedsięwzięcia na skalę narodową, pocieszającą różnicę w stosunku do programu Apollo stanowią przetargi na realizację dużych kompleksów składających się na całość.
No dobra: JASSM, Patriot, Wisla, F-35 - jeszcze zostanie z nadmiarem.
To ile to kosztowało wcześniej. Przy technologi lat 60 wysłano ludzi na księżyc a teraz będzie kosztować miliardy i to 30... Dziwne
Program Apollo kosztował 25 mld dol. do 1973 czyli 110 mld "współczesnych" dolarów. To chyba znacznie taniej.
kosztowało ok 100 mld, po uwzględnieniu inflacji. Trudno sprawdzić? Dane publicznie dostępne.
wystarczy użyć googole koszt ok 25 miliardów dolarów co na obecne pieniądze po uwzględnieniu inflacji i innych czynników daje ok 300-400 miliardów dolarów - tyle wydano na cały prohram Apollo , czyli nieco więcej jak połowę rocznego budżetu na armię USA.
Zważywszy na konieczność zapewnienia nowej infrastruktury - to "tylko" ok. 30% kosztów ISS....
98 mld dolarów - uwzględniając inflację.
Przy uwzględnieniu inflacji, na dzisiejsze czasy kosztowało to 98mld usd.
Salut, wtedy wystartowała rakieta z lądownikiem, lądownik wylądował i kilka dni później wrócił. Teraz mowa o stałej stacji kosmicznej na orbicie Księżyca, do której latać będą astronauci z Ziemi, a następnie z tej stacji na Księżyc. Chociaż ja bym wolał, aby jakąś namiastkę stacji stacjonarnej wybudowali na Księżycu. Własnymi rękoma tam nic raczej nie wybudują, prędzej połączą kilka lądowników.