Reklama

Tajemniczy sygnał został namierzony w dniu 15 maja 2015 roku przez radioteleskop RATAN-600 ulokowany na południowo-zachodnim skraju Rosji, w Republice Karaczajsko-Czerkieskiej graniczącej z Gruzją. Emisję zarejestrowano na częstotliwości 11 GHz (odpowiadającej długości fali 2,7 cm), a trwała ona zaledwie kilka sekund. Anomalia została odnotowana tylko raz, pomimo przeprowadzenia kolejnych 38 prób nasłuchiwania rejonu jej wykrycia.

Fakt prowadzenia prac nad wyjaśnieniem pochodzenia sygnału został ujawniony dopiero 29 sierpnia br. Wiadomo, że zjawiskiem zainteresowali się badacze instytutu SETI (Search for Extraterrestial Inteligence), którzy przystąpili do jego analizy pod kątem możliwego pochodzenia od pozaziemskiej cywilizacji. Potencjalnym źródłem sygnału jest oddalony od Ziemi o blisko 94 lata świetlne układ należący do gwiazdy HD164595. Obiekt ten może w znacznym stopniu przypominać Słońce, a jego wiek szacowany jest na 6,3 miliarda lat (Słońce istenieje 4,6 miliarda lat). W układzie HD164595 odkryto jak dotąd jedną egzoplanetę – prawdopodobnie gazowego olbrzyma podobnego do Neptuna, ale krążącego po ciaśniejszej orbicie wokół macierzystej gwiazdy.

Badania specyfiki sygnału nadal trwają, ale zapowiedziano, że kwestia będzie niebawem przedmiotem oficjalnej prezentacji w trakcie Międzynarodowego Kongresu Astronautycznego, który rozpocznie się 26 września br. w meksykańskiej Guadalajarze. Z nieoficjalnych wypowiedzi i komentarzy specjalistów wynika jednak, że analizowany sygnał nie wyróżnia się na tle odbieranych dotąd z kosmosu naturalnych emisji energii. Wskazuje się, że rozpoznana charakterystyka przypadku może pasować zarówno do rozbłysku na powierzchni gwiazdy, jak i do sygnatury zabłąkanego sztucznego satelity. Dokładniejszych wniosków należy się spodziewać w późniejszym czasie po prezentacji poświęconej temu zagadnieniu w Meksyku.

Reklama

Komentarze

    Reklama