Razem z Węgrami europejski Program Transferu Technologii zrzesza 16 państw. Inicjatywa ta ma na celu adaptowanie zaawansowanych rozwiązań stosowanych w kosmicznych programach Agencji do zastosowań naziemnych. O skuteczności działającego już ponad 25 lat programu świadczą liczne sukcesy. Na przykład zdalne systemy do prowadzenia badań USG, pierwotnie zaprojektowane do diagnozowania astronautów na orbicie, służą dziś w wielu miejscach do zdalnego badania kobiet w ciąży podczas ich wizyt w małych, odległych klinikach.
Władze Węgier liczą na wiele korzyści związanych z dołączeniem do sieci wymiany technologii. Jednym z głównych założeń, jest zwiększenie konkurencyjności rodzimego przemysłu, do czego ma się walnie przyczynić zaangażowanie krajowych przedsiębiorstw w projekty kosmiczne. Międzynarodowa wymiana technologii i wiedzy ma także dać impuls do rozbudowy instytucji naukowych, które będą mogły zwięszyć zatrudnienie. Przyłączenie się do programu pozwoli zatrzymać najlepiej wykwalifikowanych pracowników na węgierskim rynku pracy.
Ten nowy krok wyraźnie pokazuje, że Węgry dążą do zwiększenia swojej aktywności w ramach Europejskiej Agencji Kosmicznej, której członkiem stały się w listopadzie 2015 r. Zadeklarowany podczas obrad Rady Ministerialnej w Lucernie wkład tego kraju na poziomie 20,6 mln euro stanowi zaledwie 0,2% liczącego 10,3 mld euro budżetu agencji przewidzianego na programy kosmiczne w najbliższych latach.
Niemniej faktem godnym podkreślenia jest to, że Węgry były państwem oficjalnie współpracującym z ESA już od 1991 r. Tylko podczas dwunastu ostatnich lat obowiązywania tego statusu węgierskie podmioty zrealizowały na rzecz Agencji ponad 120 kontraktów.
Czytaj też: Węgry wchodzą do Europejskiej Agencji Kosmicznej