Zobrazowania wykonane przy użyciu spektrografu będącego na wyposażeniu Kosmicznego Teleskopu Hubble’a ujawniły występowanie jasnej poświaty bezpośrednio nad powierzchnią Europy, w okolicy południowego bieguna jednego z czterech księżyców Galileuszowych. Wznoszące się na dużą wysokość obłoki materii, będące najprawdopodobniej wyrzuconymi w przestrzeń masami wody, zaobserwował zespół badawczy Williama Sparksa ze Space Telescope Science Institute w Baltimore. Specjaliści odnotowali wystąpienie zjawiska podczas przejścia księżyca na tle tarczy Jowisza.
Obserwacje powierzchni Europy prowadzono początkowo z zamysłem zbadania charakterystyki atmosfery tego obiektu podczas jego tranzytu względem Jowisza. Badacze skorzystali z metody obserwacyjnej, która pozwala na wykrywanie atmosfer planet krążących wokół gwiazd – zgodnie z założeniem, że atmosfera egzoplanety pochłania część światła emitowanego przez gwiazdę znajdującą się w jej tle. W ten sposób na przestrzeni 15 miesięcy pozyskano 10 różnych zobrazowań, z których trzy uchwyciły moment prawdopodobnej erupcji mas wody. Stwierdzono przy tym, że domniemane wyrzuty materii z wnętrza Europy wznoszą się na wysokość blisko 200 km, po czym opadają na zamarzniętą powierzchnię księżyca.
Zebrany i przebadany materiał zdaje się potwierdzać wieloletnie przypuszczenia dotyczące możliwej aktywności strukturalnej lodowego księżyca Jowisza. Wnioski takie wyciągano dotąd na podstawie zdjęć księżyca przesyłanych m.in. przez sondy Galileo i Voyager, ukazujących liczne pęknięcia i ryfty pokrywające powierzchnię Europy. Po obserwacjach za pomocą teleskopu Hubble’a naukowcy dysponują bezpośrednim punktem zaczepienia w kwestii udowodnienia wskazanej hipotezy. Jeśli odkrycie zostanie potwierdzone, Europa będzie drugim księżycem w Układzie Słonecznym, który ma gejzery na swojej powierzchni. Jak dotąd, podobne zjawisko zaobserwowano tylko na szóstym co do wielkości księżycu Saturna, Enceladusie, co wykryto dzięki misji sondy Cassini w 2005 roku.
Potwierdzenie wykrycia erupcji z wnętrza Europy będzie oznaczało przede wszystkim bezpośrednią możliwość zbadania zasobów wodnych księżyca, skrywanych dotąd pod grubą warstwą lodowej pokrywy. Stanowi ona jak dotąd główna przeszkodę dla realizacji jakiejkolwiek misji kosmicznej, która miałaby rozpoznać podpowierzchniowy ocean Europy pod kątem składu biochemicznego i możliwej obecności form życia. Domniemany globalny ocean księżyca zawiera szacunkowo dwa razy więcej wody niż całość ziemskich oceanów.
Hipotezę obecności gejzerów na Europie wzmacniają również wcześniejsze badania przeprowadzone w podobnym wymiarze, co bieżące odkrycie. W 2012 roku zespół Lorenza Rotha z Southwest Research Institute w San Antonio wykrył emisję cząstek wody w pobliżu południowego bieguna Europy. Pułap ich występowania miał wynosić wówczas 160 km nad powierzchnią księżyca. Podobnie jak w przypadku badań grupy Sparksa, także tutaj pomocny okazał się spektrograf zainstalowany na pokładzie Kosmicznego Teleskopu Hubble’a.
Choć obu zespołom udało się niezależnie i różnymi metodami uzyskać porównywalne wyniki w badaniach całego zjawiska, nadal jednak nie użyto ich synchronicznie do pomiaru jednego konkretnego przypadku erupcji. Dotychczasowe obserwacje sugerują nieregularną i krótkotrwałą aktywność erupcyjną, co utrudnia koordynację pomiarów. Zdaje się to potwierdzać przypadek bezowocnych obserwacji erupcji prowadzonych przez zespół Rotha zaledwie tydzień po jednej z detekcji Sparksa.
W dalszych badaniach zjawiska przydatny powinien okazać się Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, który umożliwi obserwacje w paśmie podczerwieni. Jego start planowany jest na 2018 rok. W zamyśle NASA jest również misja kosmiczna w kierunku Europy, której centralnym elementem ma być sonda pozwalająca potwierdzić obecność gejzerów i zbadać je z bliska podczas kilkudziesięciu bliskich przelotów w pobliżu księżyca Jowisza.