Reklama

Wydzielenie przez NASA dedykowanej struktury do spraw obrony planetarnej stanowi bezpośredni przejaw formalizowania i porządkowania działań na rzecz wykrywania i śledzenia obiektów kosmicznych – planetoid i komet – krążących w pobliżu Ziemi. Nowy organ będzie funkcjonował w strukturze wydziału nauk planetarnych (Planetary Science Division) dyrektoriatu misji naukowych Agencji (Science Mission Directorate). Podstawową misją Biura Koordynowania Obrony Planetarnej będzie nadzorowanie realizowanych programów wykrywania i obserwacji bliskich ciał niebieskich zdolnych do wejścia na kurs kolizyjny z Ziemią.

W zakres jego kompetencji wejdzie także wspomaganie i koordynowanie działań innych agencji rządowych i międzynarodowych, zaangażowanych w przeciwdziałanie zagrożeniom kosmicznym – zwłaszcza w sytuacjach podwyższonego ryzyka. Domyślnie, realizacja tego typu zadań będzie przebiegała we współpracy z amerykańskimi agendami państwowymi, w tym Federalną Agencją Zarządzania Kryzysowego (Federal Emergency Management Agency, FEMA) i Departamentem Obrony USA.

Zgodnie ze stanowiskiem Lindleya Johnsona, wieloletniego kierownika programu obserwacji obiektów okołoziemskich (Near-Earth Object Program) - obecnie szefa Biura w randze Oficera Obrony Planetarnej, decyzja NASA stanowi wyraz ambicji Agencji do objęcia roli lidera w zakresie międzynarodowej działalności na rzecz wykrywania zagrożeń kosmicznych. Dążenia te znajdują swoje solidne umocowanie w potencjale badawczym NASA, który daje m.in. możliwość korzystania z bogatej sieci naziemnych stacji obserwacyjnych oraz kosmicznego teleskopu NEOWISE obserwującego przestrzeń kosmiczną w paśmie podczerwieni.

Pozyskiwane za ich pomocą dane są przetwarzane w należącym do NASA laboratorium napędu odrzutowego w Pasadenie. Wykryte w trakcie analizy obiekty okołoziemskie są poddawane dalszym obserwacjom i pomiarom, do których NASA wykorzystuje m.in. własne instalacje do obserwacji w podczerwieni (InfraRed Telescope Facility), teleskop kosmiczny Spitzera oraz obserwatoria radarowe (Goldstone Solar System Radar). Działania te były, jak do tej pory, finansowane w dużej mierze ze środków programu NEO, którego założenia będą nadal kontynuowane już pod auspicjami Biura Koordynowania Obrony Planetarnej.

Cele długoterminowe NASA w zakresie obrony planetarnej zakładają opracowanie technologii i metod odchylania toru ruchu obiektów znajdujących się na kursie kolizyjnym z Ziemią. Wśród rozważanych pomysłów znajdują się m. in. liczne koncepcje kinetycznej zmiany trajektorii planetoid. Jedną z jej szczególnych form jest metoda zakłócania równowagi grawitacyjnej obiektów poprzez wprowadzenie do ich układu odpowiednio masywnych ciał zdolnych do spowodowania odchyleń od pierwotnego kursu. Innym proponowanym rozwiązaniem są metody bezpośredniej (udarowej) zmiany toru ruchu ciała. Prace badawcze nad tego typu rozwiązaniami są prowadzone przez NASA w kooperacji z Europejską Agencją Kosmiczną w ramach projektu Asteroid Impact and Deflection Assessment (AIDA).

Możliwości finansowania przez NASA badań nad obroną planetarną podlegały do tej pory sukcesywnemu wzrostowi. Począwszy od 2010 roku, amerykańskie władze rozszerzyły budżet programu NEO z pierwotnych 4 do 40 mln dolarów w 2014 roku. W roku następnym, wsparciem NASA objęto 54 osobne projekty, wśród których znalazły się badania z zakresu detekcji, określania właściwości i radarowego śledzenia obiektów.

Budżet przyznany na 2016 rok zachowuje tendencję wzrostową, udostępniając 50 mln dolarów na cele związane z obserwacją i monitorowaniem bliskich ciał niebieskich. Biorąc pod uwagę, że zlokalizowano do tej pory już ponad 90% obiektów NEO o rozmiarach powyżej 1 kilometra, NASA poszerzyła zakres poszukiwań o obiekty o średnicach schodzących do 140 metrów. Zgodnie z celami wyznaczonymi do realizacji w 2005 roku, NASA zobowiązała się wykryć 90% ogólnej liczby tego typu ciał do końca 2020 roku – na tę chwilę szacuje się jednak, że wyśledzono zaledwie 25% z nich.

(MK)

Reklama
Reklama

Komentarze