”Zależy nam na na jak najszybszym dostępie do danych, [do] zobrazowań wysokiej rozdzielczości z satelitów, przede wszystkim dla polskiego Ministerstwa Obrony Narodowej. Nie zaniedbujemy też oczywiście innych potencjalnych klientów zarówno z obrębu sektora bezpieczeństwa, jak i z sektora stricte prywatnego i cywilnego” - mówi dla Defence24 TV Przemysław Kowalczuk, prezes zarządu Wojskowych Zakładów Elektronicznych S.A.
Dyrektor WZE komentował podpisanie przez PGZ i WZE porozumienia o współpracy z DigitalGlobe, amerykańskim dostawcą zobrazowań satelitarnych wysokiej rozdzielczości. Prezes Kowalczuk podkreślił, że chociaż spółką dedykowaną w obrębie Polskiej Grupy Zbrojeniowej do rozwoju technologii kosmicznych jest WZE, to sukces tego rozwoju zależy od współdziałania z innymi spółkami grupy oraz prężnie działającym sektorem prywatnym.
Choć zobrazowania pozyskiwane tą drogą mają Polsce służyć przede wszystkim do celów wojskowych i wywiadowczych, to nic nie stoi na przeszkodzie, by wykorzystywać je również na rzecz innych obszarów administracji publicznej i sektora cywilnego.
W zasadzie wszystkie cywilne zastosowania korzystające ze zobrazowania satelitarnego będą mogły być "obsłużone" przez usługę, którą świadczyć będzie PGZ poprzez WZE S.A. Proszę rozumieć to w kategorii usługi, czyli zamówień na konkretne zobrazowania w konkretnym czasie, dostarczone z odpowiednią jakością.
Prezes Przemysław Kowalczuk podkreślił, że warunkiem sukcesu, jeśli chodzi o budowę polskiego satelity obserwacji Ziemi jest harmonijna współraca z już dobrze działającym sektorem prywatnym.
Ta współpraca wpisuje się w szerszą inicjatywę budowy zdolności kosmicznych w obrębie grupy PGZ przy uwzględnieniu wszystkich zdolności już zbudowanych lub budowanych w sektorze prywatnym. O tym nie zapominamy. Wszystkie te zdolności PGZ i rynku prywatnego mogą zaowocować budową polskiego satelity. Te owoce będą widoczne za minimum kilka lat.
Czytaj też: Szeroki dostęp do zobrazowań satelitarnych dla polskiej armii. Już od przyszłego roku