Reklama

KOSMONAUTYKA

Raport NASA w sprawie misji na asteroidy. „Nie stwierdzono naukowych przeszkód”

Projekt graficzny pojazdu kosmicznego ARRM transportującego odłamek materii skalnej pobranej z powierzchni asteroidy; Ilustracja: NASA /  nasa.gov
Projekt graficzny pojazdu kosmicznego ARRM transportującego odłamek materii skalnej pobranej z powierzchni asteroidy; Ilustracja: NASA / nasa.gov

NASA opublikowała wnioski z prac wewnętrznej komisji badającej wykonalność pionierskiego projektu Asteroid Redirect Mission (ARM). Plan zakłada przechwycenie fragmentu obiektu bliskiego Ziemi (NEO) oraz umieszczenie go na orbicie wokół Księżyca w celu dalszych badań. Przygotowany w tej sprawie raport nie podważył zasadności dalszych prac ani nie wskazał żadnych naukowych przeszkód dla wdrożenia projektu.

Raport NASA w sprawie możliwości realizacji projektu Asteroid Redirect Mission (ARM) został opublikowany 18 lutego br. Zawarto w nim wnioski z prac 21-osobowej komisji, której głównym zadaniem była ocena merytorycznej spójności planu. Jego założenia miały od początku wiązać się z szeregiem naukowych wyzwań, które należało poddać szczegółowej analizie wykonalności.

Na specyficzny wymiar projektu zwraca uwagę już sam jego cel: przechwycenie fragmentu obiektu NEO (docelowo, asteroidy w najbliższym otoczeniu Ziemi) i umieszczenie go na orbicie wokół Księżyca w celu dalszych badań, które mają obejmować także zaangażowanie misji załogowej. Cała operacja ma stać się możliwa do przeprowadzenia dzięki zastosowaniu zrobotyzowanego pojazdu kosmicznego, który będzie w stanie wylądować na asteroidzie, pobrać jej dostatecznie duży fragment (odłamek o średnicy kilku metrów) i wynieść go w kosmos. Naukowcy wskazali już nawet wstępną propozycję obiektu astronomicznego, który potencjalnie spełnia kryteria związane z możliwościami dotarcia i jego strukturą powierzchni. Mowa tutaj o asteroidzie 2008 EV5, wytypowanej dzięki przeprowadzonym obserwacjom radarowym, które ujawniły obecność odpowiedniego materiału skalnego na powierzchni obiektu.

Pomimo stopnia skomplikowania operacji i postępującego uszczegółowienia jej założeń, komisja nie zgłosiła żadnych zastrzeżeń do przyjętego toku działań w ramach projektu. Poza kluczowym stwierdzeniem braku naukowych przeszkód dla dalszych prac, w raporcie znalazła się jednak sugestia dotycząca wysłania misji rozpoznawczej poprzedzającej start właściwej sondy. Miałaby ona dostarczyć niezbędnego potwierdzenia i konkretnych danych na temat charakterystyki fizycznej asteroidy, obecności odpowiednich odłamków skalnych i możliwości ich przechwycenia.

Pozytywna opinia na temat naukowych możliwości dalszej realizacji projektu to wciąż tylko wstęp do całego przedsięwzięcia. Niemniej jednak, szanse jego urzeczywistnienia znacząco wzrosły po zadeklarowaniu środków finansowych na ten cel w rządowej propozycji budżetu na 2017 rok. Zgodnie z bieżącymi ustaleniami, NASA może liczyć na kwotę w wysokości 66,7 mln USD w zakresie kategorii obejmującej budowę zrobotyzowanego pojazdu kosmicznego. Harmonogram realizacji zadań nie został jednak jeszcze ustalony. Docelowo deklaruje się rok 2020 jako termin zrealizowania celu misji, jednak dopuszcza się też hipotetyczne opóźnienie z finalną datą w 2023 roku.

Reklama

Komentarze

    Reklama