Reklama

Punktem wyjścia dla dyskusji panelowej na temat polskiego miejsca w europejskim systemie Space Situational Awareness była seria wystąpień eksperckich prezentujących wymiar przedmiotowego zaangażowania jednostek administracyjnych, przemysłowych i naukowo-badawczych. Zasygnalizowane w ich trakcie potrzeby i uwarunkowania stały się przedmiotem dalszych rozważań i wniosków w ramach sesji dyskusyjnej. Wiele podniesionych w jej trakcie wątków odnosiło się bezpośrednio do narodowych celów strategicznych w obszarze bezpieczeństwa i obronności.

Znaczenie dla sfery obronnej

Aspekt zastosowań obronnych wyraźnie zaakcentowano już w inauguracyjnym wystąpieniu dotychczasowego wiceprezesa Polskiej Agencji Kosmicznej, gen. Lecha Majewskiego. Przedstawił w nim działania Departamentu Projektów Obronnych POLSA, podjęte przy współpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej i Ministerstwem Rozwoju. Ich bezpośrednim celem ma być włączenie Polski do zainicjowanego przez Komisję Europejską w 2014 roku Europejskiego Konsorcjum Space Surveillance and Tracking (SST), składającego się obecnie z pięciu krajów (Wielka Brytania, Francja, Hiszpania, Niemcy i Włochy).

Jednym z priorytetowych zadań pionu obronnego POLSA są zagadnienia dotyczące satelitarnej obserwacji powierzchni Ziemi, obserwacji przestrzeni kosmicznej oraz nawigacji i łączności satelitarnej. Obserwacja i śledzenie obiektów kosmicznych stanowi część składową całej architektury świadomości sytuacyjnej przestrzeni kosmicznej – jest on również w obszarze zainteresowania sił zbrojnych RP. W związku z powyższym, Departament Projektów Obronnych POLSA prowadzi intensywne prace w celu dołączenia Polski do programu Unii Europejskiej Space Surveillance and Tracking Support Programme.

Gen. Lech Majewski, dotychczasowy wiceprezes Polskiej Agencji Kosmicznej

Poziom przygotowań Polski do udziału w europejskich programach

Kwestia przygotowań i zadań POLSA w obszarze SST pozostała głównym przedmiotem zainteresowania i komentarzy także w trakcie dyskusji panelowej. Do całej kwestii nawiązywał przede wszystkim wątek realizacji dwóch studiów wykonalności w przedmiocie polskiego członkostwa w programie SSA. Poza stanowiskiem przedstawionym przez wykonawcę jednego z aktualnie tworzonych opracowań, firmę Astri Polska Sp z o.o., godne odnotowania było również wyjaśnienie zawiłości związanych z równolegle postępującymi zleceniami. Zwrócił na to uwagę prof. Edwin Wnuk, jeden z organizatorów konferencji i zarazem prowadzący panel dyskusyjny. Zastrzegł w tym miejscu, że należy mieć na uwadze dwa osobno organizowane i prowadzone studia wykonalności, z których pierwsze – zlecone przez POLSA firmie Astri – jest aktualnie w opracowaniu i ma być ukończone w czerwcu tego roku. Drugie to inicjatywa własna ESA, która niedawno została ogłoszona jako zamówienie do wykonania (termin składania ofert mija 2 maja 2016) – jego realizacja przypadnie najprawdopodobniej dopiero w następnym roku.

Sposób finansowania dalszego przebiegu programu jest również jednym z aspektów i elementów studium wykonalności. Rekomendacja zostanie przedstawiona w kilku scenariuszach – który zostanie zrealizowany, to już kwestia prac w kolejnych latach.

Aneta Michałkiewicz, Astri Polska sp. z o.o. – o pracach nad studium wykonalności dla Polskiej Agencji Kosmicznej

Organy centralne o wyzwaniach w segmentach SSA

Istotny głos w dyskusji należał do przedstawicielek państwowych resortów zaangażowanych w organizowanie polskich starań o akces do europejskich programów kosmicznych. Stanowisko Ministerstwa Rozwoju zaprezentowała Anna Nałęcz-Kobierzycka, zwracając na samym wstępie uwagę na wysoki stopień skomplikowania struktury programu SSA i powiązanych z nim inicjatyw. Zgodnie z tym stwierdzeniem, SSA ma stanowić wielopoziomową „układankę”, w której nawet pojedyncze, wydzielone segmenty aktywności nie są jednolite pod względem organizacyjno-finansowym. Wśród podawanych przykładów znalazł się wyodrębniony unijny wymiar segmentu SST, który sam w sobie dzieli się jeszcze na pomniejsze elementy, jak inicjatywy w programie Horyzont 2020. Podobnie ma wyglądać sytuacja w wymiarze programu SSA podlegającym odpowiedzialności ESA. Poza zasadniczym poziomem działania, są również pomniejsze programy wsparcia polskiego przemysłu, programy technologiczne, jak choćby General Support Technology Programme (GSTP). Całości mają dopełniać działania na szczeblu narodowym NCBiR i NCN. Przedstawicielka Ministerstwa Rozwoju podkreśliła, że złożenie tych elementów i stworzenie na ich podstawie spójnej wizji programu stanowi nie lada wyzwanie.

Szanse dla polskiego sektora badań i rozwoju

Punkt widzenia Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego przedstawiła z kolei Beata Mikołajek-Zielińska. Choć MNiSW nie ma możliwości wydzielenia w zakresie realizacji SSA żadnego finansowania, oferowane jest wsparcie merytoryczne w ocenie i formułowaniu wniosków do programów. Opracowywany jest plan pracy w Horyzoncie 2020 na lata 2018-2020 i zbierane są propozycje tematów do konkursów – przedstawicielka MNiSW zachęcała w tym miejscu do przesyłania sugerowanych koncepcji obszarów badawczych do Krajowego Punktu Kontaktowego Programów Badawczych UE i nawiązania kontaktu z przedstawicielem instytucji, Piotrem Świerczyńskim. Podobna zachęta dotyczyła również udziału w spotkaniach informacyjnych i szkoleniach organizowanych w kwietniu br. przy zaangażowaniu instytucji publicznych – w tym, szkolenia "Możliwości finansowania projektów kosmicznych z Programu Horyzont 2020" organizowanego w dniu 28 kwietnia br. na Politechnice Rzeszowskiej.

Przedstawicielki resortów publicznych odniosły się również do postulatów środowiska naukowego przedstawionych przez prof. Wnuka. Dotyczyły one dwóch aspektów oczekiwań względem organów centralnych: związanych z dostępnością instrumentów wsparcia finansowego dla procesów kształcenia młodych ludzi oraz zasilenia polskich starań o przystąpienie do europejskiego konsorcjum środkami krajowymi. Zgodnie ze stanowiskiem obu ministerstw, w pierwszej kwestii nie ma instrumentu prawnego umożliwiającego dedykowane finansowanie, a środków należy szukać w ofertach krajowych i zagranicznych grantów naukowo-badawczych oraz źródłach instytucjonalnego wsparcia, takich jak programy Narodowego Centrum Nauki i Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Cień szans na zmianę sytuacji w tym obszarze pozostawiła jedna z wypowiedzi B. Mikołajek-Zielińskiej: „Widzę taką możliwość, jeżeli powstanie narodowy program kosmiczny – wtedy takie kształcenie młodych ludzi, projekty studenckie i doktoranckie powinny mieć miejsce – takie, które nie mają innej możliwości finansowania.”

Wojskowe spojrzenie na kwestię programów kosmicznych przedstawił z kolei mjr Krzysztof Malinowski z Inspektoratu Implementacji Innowacyjnych Technologii Obronnych. Wskazał m. in. na oczekiwania sił zbrojnych i zasady, jakimi kierują się w doborze i realizacji innowacyjnych projektów rozwojowych. Przedstawiciel I3TO podkreślił, że cała procedura odbywa się zgodnie z założeniami decyzji MON nr 72, zachęcając wszystkich zainteresowanych współpracą do zapoznania się z treścią tego dokumentu. I3TO czeka na propozycje projektów użytkowych, najlepiej w postaci gotowych prototypów – MON może wówczas zaoferować szerokie wsparcie finansowe oraz warunki do testowania operacyjnego konkretnych rozwiązań. W podsumowaniu swojej wypowiedzi Mjr Malinowski podkreślił realne korzyści wynikające ze współpracy z siłami zbrojnymi – intratne kontrakty obronne mają zapewniać projektodawcom nie tylko środki materialne na realizację ambitnych planów badawczo-rozwojowych, ale również odpowiedni prestiż i renomę.

Czytaj też: Konferencja SSA: uczestnictwo w europejskich programach w polskim zasięgu

Reklama
Reklama

Komentarze