Reklama

Notyfikacja planowanej koncentracji kapitału w ramach konsorcjum Airbus Safran Launchers trafiła do Komisji Europejskiej w styczniu 2016 roku – zakomunikowano w nim zamiar utworzenia nowego, wspólnego przedsięwzięcia (Joint Venture) spółki Airbus Group i francuskiej firmy Safran. W komunikacie dla instytucji unijnych zaznaczono, że nowy twór przejmuje – zgodnie z zasadami rozporządzenia UE w sprawie kontroli łączenia przedsiębiorstw – samodzielną kontrolę nad przedsiębiorstwami Arianespace Participation i Arianespace (łącznie zwanymi „Arianespace”). Nastąpiło to w drodze wykupu udziałów należących dotąd do francuskiego ośrodka badań kosmicznych CNES (w wymiarze 34 procent ich całkowitej puli). Spółka ASL miała w ten sposób wejść w posiadanie około trzech czwartych kapitału zakładowego Arianespace.

Start rakiety Ariane. Fot. Arianespace / safran-group.com

Po wstępnej analizie Komisja Europejska uznała, że zgłoszona transakcja może być uznana za dopuszczalną, zgodnie z literą rozporządzenia w sprawie kontroli łączenia przedsiębiorstw. Jednocześnie organ wykonawczy UE zastrzegł sobie prawo do podjęcia ostatecznej decyzji w tej kwestii, zachęcając zainteresowane podmioty zewnętrzne do zgłaszania ewentualnych zastrzeżeń do planowanej konsolidacji. Komisja powróciła do sprawy wraz z końcem lutego br., wszczynając postępowanie wyjaśniające w zakresie możliwego wpływu fuzji na równowagę konkurencyjną w europejskim sektorze kosmicznym. Docelowym terminem przedstawienia przez KE opinii w tej kwestii miał być 12 lipca 2016 roku. Do tej pory termin ten był odkładany już dwukrotnie, bez podania konkretnej przyczyny -  na chwilę obecną wskazuje się na dzień 10 sierpnia br. jako datę ogłoszenia ostatecznych wniosków w tej sprawie.

Wcześniej sprawa połączenia spółek Airbus i Safran spotkała się z zastrzeżeniami podnoszonymi przez mniejszych współudziałowców Arianespace. Kontekstem tych sygnałów były obawy kooperantów, a konkretnie włoskiej firmy Avio (producenta rakiet kosmicznych Vega) przed monopolem Airbus Safran Launchers. Włoski współudziałowiec wyraził zaniepokojenie powstającą nierównowagą konkurencyjną, mogącą doprowadzić do faworyzowania rakiet Ariane 6, których głównym dostawcą i producentem ma być w niedalekiej przyszłości konsorcjum ASL. Europejska Agencja Kosmiczna w uspokajającym tonie odniosła się do tych wątpliwości.

Czytaj również: Rozwój Ariane 6 zaszkodzi rakietom Vega? ESA uspokaja

Wizualizacja przedstawiająca rakietę nośną Ariane 6.4. Ilustracja: Airbus Safran Launchers / safran-group.com

Spółki zrzeszone w ramach Airbus Safran Launchers wydały 30 czerwca br. wspólny komunikat o zakończeniu procesu konsolidacji i reorganizacji, obwieszczając pełną gotowość do podjęcia aktywności. Zadeklarowano przy tym spełnienie wszystkich założeń porozumienia zawartego między firmami Airbus i Safran w grudniu 2014 roku, w którym przewidywano powołanie do życia największej europejskiej spółki sektora kosmicznego. Podmiot zatrudnia na ten moment 8400 pracowników w fabrykach na terytorium Francji i Niemczech, dysponując udziałami i relacjami inwestorskimi w 11 spółkach zależnych – poza wspomnianym Arianespace, są wśród nich również spółki z kapitałem spoza UE, jak obsługująca lekkie starty orbitalne niemiecko-rosyjska firma Eurockot.

Utworzeniu konsorcjum Airbus Safran Launchers przyświecał cel oddania doużytku nowej wersji rakiety Ariane do końca 2020 roku oraz zamiar nawiązania równorzędnej rywalizacji ze światowymi liderami sektora kosmicznego, w tym amerykańską firmą SpaceX. Wśród swoich kluczowych obszarów działalności ASL wskazuje rozwój i produkcję rakiet nośnych o zastosowaniach cywilnych i wojskowych, a także podsystemów satelitarnych oraz dedykowanego im wyposażenia. W wymiarze militarnym ma być generowana ponad połowa dochodów spółki ASL – warto tutaj wspomnieć, że jest ona jednym z głównych wykonawców francuskiego zamówienia na dostawy nowych rakiet balistycznych bazowania morskiego, M51. Poprzez zaangażowanie w działalność Arianespace, ASL włączone jest również w świadczenie obsługi lotów orbitalnych na rzecz prywatnych i instytucjonalnych operatorów satelitarnych, w tym z wykorzystaniem wyrzutni i infrastruktury zarządzanej przez Europejską Agencję Kosmiczną.

Czytaj również: Paryż testuje rakietę balistyczną nowej generacji

Reklama
Reklama

Komentarze