Reklama
  • Wiadomości

Japońska sonda zbada niespokojny rejon ziemskiej magnetosfery

Z kosmodromu Uchinoura na wyspie Kiusiu wystrzelono specjalistyczną sondę do badań wysokoenergetycznych zjawisk zachodzących w ziemskiej magnetosferze. Ładunek wzniósł się w kosmos na pokładzie japońskiej rakiety nośnej, Epsilon. W trakcie swojej misji satelita będzie przemierzał orbitę przecinającą tzw. pasy Van Allena, czyli „nieprzyjazny” obszar silnego skupienia zjonizowanych cząstek wzdłuż linii pola magnetycznego Ziemi.

Grafika przedstawiająca satelitę ERG. Ilustracja: JAXA / isas.jaxa.jp
Grafika przedstawiająca satelitę ERG. Ilustracja: JAXA / isas.jaxa.jp

Udana operacja wystrzelenia japońskiej sondy ERG (Exploration of energization and Radiation in Geospace) została przeprowadzona 20 grudnia br. z centrum kosmicznego Uchinoura na wyspie Kiusiu. Misja zorganizowana nakładem japońskiej agencji kosmicznej JAXA (Japan Aerospace Exploration Agency) rozpoczęła się wraz z odpaleniem udoskonalonej rakiety nośnej Epsilon, która po 13 minutach od startu wyniosła powierzony ładunek na orbitę docelową. Krótko potem odebrano z sondy sygnał potwierdzający właściwe ułożenie instrumentu w przestrzeni i odpowiednie parametry jego rotacji.

Lot trójstopniowego japońskiego pojazdu kosmicznego z satelitą ERG zarejestrowano jako Epsilon-2, znacząc tym samym drugi jak dotąd przypadek użycia tego typu rakiety od momentu jej wprowadzenia do służby w 2013 roku. Model ten zastąpił wycofaną z użycia w 2006 roku japońską rakietę nośną M-V. Obecnie używany pojazd mierzy 26 metrów wysokości i działa w oparciu o paliwo stałe. Jest przy tym zdolny do wynoszenia na niską orbitę okołoziemską ładunków o masie nieprzekraczającej 1200 kg. Z kolei ładunek podstawowy lotu Epsilon-2 w postaci sondy ERG (zwanej również ARASE) zapewnił rakiecie obciążenie rzędu 350 kg.

Celem działania nowego japońskiego satelity są bezpośrednie badania wysokoenergetycznych zjawisk zachodzących w ziemskiej magnetosferze. W trakcie swojej misji satelita będzie przemierzał orbitę przecinającą tzw. pasy Van Allena, czyli „nieprzyjazny” obszar silnego skupienia zjonizowanych cząstek wzdłuż linii pola magnetycznego Ziemi. Wysokie promieniowanie i aktywność naładowanej materii uwięzionej w tych partiach ziemskiej magnetosfery mogą skutkować uszkodzeniem aparatury satelitarnej, przez co zazwyczaj unika się wprowadzania tam wrażliwych instrumentów. Specjalnie przystosowana japońska sonda będzie natomiast gromadzić dane z tego obszaru przez co najmniej rok.

Do realizacji badań posłuży sondzie zestaw 9 odrębnych czujników: detektor ekstremalnie naenergetyzowanych elektronów (XEP-e, Extremely high-energy electron sensor), odbiornik wysokoenergetycznych elektronów (HEP-e, High-energy particle sensor – electron), czujnik średnio aktywnych elektronów (MEP-e, Medium-energy particle sensor – electron), detektor słabo naenergetyzowanych elektronów (LEP-e, Low-energy particle sensor – electro), czujnik średnio aktywnych cząstek zjonizowanych (MEP-i, Medium-energy particle – ion), czujnik słabo naenergetyzowanych cząstek zjonizowanych (LEP-i, Low-energy particle – ion), próbnik pola magnetycznego (MGF, Magnetic Field Experiment), próbnik plazmy (PWE, Plasma Wave Experiment) oraz rejestrator zdarzeń cząsteczkowo-falowych (S-WPIA, Software Wave-Particle Interaction Analyzer).

Czytaj też: Japoński satelita pogodowy na orbicie

Reklama
Reklama