W styczniu br. ówczesny prezes koncernu Airbus Safran Launchers (ASF) Alain Charmeau wyraził życzenie, by władze Unii Europejskiej zobowiązały się do zapewnienia rokrocznie określonej liczby startów nowych europejskich rakiet w okresie 2021-2025. Jego zdaniem, taka obietnica pozwoliłaby europejskiemu przemysłowi nawiązać równą walkę z producentami rakiet z Chin, Rosji czy USA. Jak bowiem wynika z wyliczeń ASF obecne rządowe i instytucjonalne zapotrzebowanie stanowi jedynie 27% startów obsługiwanych przez europejskiego operatora Arianespace. Dla porównania, w USA starty kosmiczne zamawiane przez instytucje rządowe to aż 65% rynku, w Rosji natomiast ten wskaźnik wynosi 76%.
Więcej na ten temat: Europejskie rakiety nośne. Strategiczna niezależność dla Starego Kontynentu [ANALIZA]
Władze konsorcjum ASF zaproponowały umowę na pięć lat, zgodnie z którą instytucje zjednoczonej Europy zobowiązałyby się, że w okresie 2021-2025 każdego roku zamówią co najmniej 5 startów Ariane 6, oraz dwa wystrzelenia mniejszej rakiety Vega C. Zaproponowały także, żeby jakaś europejska instytucja – np. Komisja Europejska lub ESA - zbierała zamówienia od unijnych instytucji i rządów państw członkowskich i w pakiecie przekazywała je spółce Arianespace.
Odpowiedzi na swoje postulaty europejscy przedsiębiorcy doczekali się 5 kwietnia 2017 r. Tego dnia podczas odbywającej się w Colorado Springs 33-ciej konferencji Space Symposium głos zabrała Elżbieta Bieńkowska – Europejska Komisarz ds. rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości oraz MŚP. Bieńkowska zapewniła, że zgodnie z życzeniem wyartykułowanym przez Alaina Charmeau, Komisja Europejska weźmie na siebie zadanie zbierania dla europejskich przewoźników zapotrzebowania na ich usługi, ze strony podmiotów takich jak UE, ESA, Eumetsat czy krajowe agencje kosmiczne państw członkowskich Wspólnoty Europejskiej. Pani komisarz zapewniła również, że pomimo spektakularnych sukcesów Blue Origin czy SpaceX w dziedzinie reusability, w Europie wiara w jednorazowego użytku konstrukcje Ariane 6 oraz Vega C pozostaje niezachwiana.
Z uwagą obserwujemy rewolucję mającą miejsce na rynku rakiet nośnych, zwłaszcza w USA, na płaszczyźnie ponownego wykorzystywania [elementów rakiet]. Odpowiedzią Europy jest rozwój oszczędnych, niezawodnych i konkurencyjnych europejskich rakiet nowej generacji: Ariane 6 i Vega C.
W rozmowie z dziennikarzami portalu SpaceNews, która odbyła się po oficjalnym wystąpieniu Bieńkowskiej, komisarz stwierdziła, że agregowany przez Komisję Europejską (KE) popyt na starty będzie wspierał osiągnięcie proponowanych pięciu zamówień na lot Ariane 6 i dwóch na Vegę C w ujęciu rocznym. Zatem, kiedy obydwa pojazdy uzyskają gotowość operacyjną, będzie realizowana polityka, której domagały się koncerny Airbus Safran Launchers oraz Arianespace.
W dniu 6 kwietnia br. Fabrice Comptour z gabinetu Elżbiety Bieńkowskiej doprecyzowała wypowiedzi pani komisarz. Comptour wskazała, że europejskie przepisy w kwestii zamówień publicznych nie pozwalają Komisji Europejskiej udzielić danej firmie gwarancji wykupu określonej liczby lotów, niemniej KE będzie wspomagać zapewnienie rentowności pojazdów Ariane 6 i Vega C.
Pełny tekst przemówienia komisarz Bieńkowskiej z 5 kwietnia, w języku angielskim, jest dostępny na stronach Komisji Europejskiej.
Czytaj też: Wewnętrzne zmiany w Arianespace